Żyjemy w świecie zmian, gdzie społeczeństwo wolnego czasu zmieniło się w społeczeństwo konsumpcji i rozmytych wartości. Napawamy się "tu i teraz" nie patrząc na to, co jest dalej oraz nie mając szacunku dla tego, co już było. Toksyny są dla nas żeby zapomnieć.

wtorek, 1 grudnia 2009

Pandemia czy medialne szaleństwo?


Świńska grypa wkroczyła do Polski! I co z tego? Zadaje sobie to pytanie od chwili kiedy myślałem nad tym co się stanie, jeżeli do tego dojdzie.
700 zarażonych, kilka ofiar śmiertelnych!
No tak, pozostaje podziękować kochanym i jakże wyrozumiałym dla znerwicowanego społeczeństwa mediom. Jak wyczytałem gdzieś tam, w Polsce ginie dziennie ok 1 tysiąca osób. Tysiąc dusz wypada z ciał. Tysiąc nekrologów. Może kilkanaście tysięcy innych ludzi płaczących za tymi co odeszli. Pisze na ten temat, gdyż jestem bardzo ale to bardzo zdenerwowany. Zdenerwowany głupotą ludzi i rozprzestrzenianiem takich właśnie teorii spiskowych. Dementuje niektóre z nich: maseczki które kupić można w aptece, Lidlu, allegro nadają się jako ścierki, maseczka która powstrzymuje bakterie z powietrza jest maseczką chirurgiczną( z ograniczonym czasem zużycia), kosztuje ok 30 zł (Tak powiedział doktor mojej mamie), ponadto uwaga, uwaga sezonowa grypa zabija o wiele, wiele, wiele więcej zakażonych niż sławna AH1N1. Myślę że o tym też wszyscy wiedzieli.
Mówimy o ofiarach świńskiej grypy, a które z mas mediów wspomni o tym, że zmarłe osoby cierpiały na inne przewlekłe choroby (np. marskość wątroby, zapalenie płuc, niewydolność nerek itp.) Dlaczego coraz bardziej irytuje mnie każda opinia atakująca to że nie ma u nas jeszcze szczepionki? I co z tego. Wg. danych z Newsweeka (49/2009) zachorowalność w Polsce wynosi 1,9 osoby na 100 tysięcy, dla porównania Hiszpania 332/100 tys, Niemcy 104/100 tys, Czechy 6/100 tys. Jesteśmy nadal jednym z 4 krajów w Europie, który nie zakupił szczepionki. Amerykanie zadziałali jako pierwsi, skutkiem były powikłania i śmierć 50 osób. Pogratulować ekspresowej reakcji. Szczepionka mogła by w Polsce być, pytanie po co. Żeby zgasić panikę i dać złudną nadzieje 100% obrony? Żeby wydać kolejne miliony z budżetu? Szczepionka to nie panaceum na wszystko, a świadczy o tym rosnąca liczba powikłań i wahania firm które nie chcą brać całej odpowiedzialności za działanie leku.
Każdemu, kto dostaje ze strachu ataków spazmu i szczękościsku przy pierwszej gorączce i kaszlu, życze zdrowia i nie faszerowania głowy bzdurami z telewizji bo jak wiemy polityk nie jest lekarzem i tak naprawdę na temacie, za przeproszeniem gówno się zna. A wystarczyło myć dokładnie ręce i unikać dotykania ust i nosa.

1 komentarz:

  1. Amen bracie. Święta prawda wrzucają w mediach informacje, które się sprzedają, zamiast zajmować się rzeczami tak naprawdę dla nas ważne. A co do świńskiej grypy, to taki delikatny kit. Nie zaprzeczam, że istnieje, ale nawet jeśli jest, to niestety jak zwykle za bardzo rozdmuchana. Fajnie Edzie, że piszesz tutaj :D

    OdpowiedzUsuń