Żyjemy w świecie zmian, gdzie społeczeństwo wolnego czasu zmieniło się w społeczeństwo konsumpcji i rozmytych wartości. Napawamy się "tu i teraz" nie patrząc na to, co jest dalej oraz nie mając szacunku dla tego, co już było. Toksyny są dla nas żeby zapomnieć.

wtorek, 25 stycznia 2011

Strach - broń masowego rażenia

Witajcie po jakiejś tam przerwie (musiałem się trochę poobijać w związku z przerwą między egzaminami), jak zawsze mam dla was porcję informacji i własnych przemyśleń dotyczących różnej tematyki. Niestety dzisiaj (i chyba w większości?) nie są to informacje pozytywne, o których zresztą wolałbym pisać, oraz które wydarzają się tak rzadko. W moim pokoju ostatnimi czasy wszędzie pełno jakiś notatek, skrawków informacji, kontekstów i arkuszy "mind mapingu", a wszystko po to, abym nie zapomniał co miałem umieścić w poście (dokonując również selekscji informacji). Zbiorę je teraz w całość (w sumie jeden wątek) i przeleje do paszczy internetu, abyście takową pożywką mogli się nakarmić.

To co stało się wczoraj - terrorystyczny atak bombowy na moskiewskim lotnisku Domodiedowo - jest kolejnym potwierdzeniem słów wybitnego znawcy tematyki terroryzmu Krzysztofa Liedela (Centrum Badań nad terroryzmem Collegium Civitas), że żaden kraj nie jest bezpieczny w obliczu obecnego terroryzmu. Tak jak większość zjawisk również terroryzm ewoluuje. Jest to bardzo niebezpieczna przypadłość tego zjawiska. ONZ twierdzi że terroryzm to: "stosowanie gwałtu dla osiągnięcia celów politycznych, lub ekonomicznych w stosunkach międzynarodowych". Moim zdaniem jest to dość zastana definicja, bo spektrum celów zostało powiększone o cele religijne, etniczne, oraz społeczne, a sam obszar (środowisko międzynar.) jest również ruchomy, gdyż wiele ataków odbywa się w obrębie jednego państwa przy udziale "miejscowych" separatystów.

Obecny terroryzm diametralnie różni się od tego, który funkcjonował w latach 60, 70 i 80. W tamtym czasie funkcjonował piramidowy schemat hierarchii w danej organizacji - na szczycie stał dowódcai poprzez wyłapanie "grubych ryb" była możliwość dorwania go. Obecnie nie ma jako takiej hierarchii (bądź funkcjonuje tzw. system kołowy), rozkazy nie są wydawane ze szczytu do kolejnych jednostek, którym podległe są kolejne jednostki. Jest to bardziej system samodzielnych grup legitymizujących się np. przynależnością do danej partii, ideami i celami o które walczą, niż wykonywaniem rozkazów pośrednich "z góry". Cele terrorystów również uległy zmianie lata  70 i 80 to okres, gdzie np. Rote Armee Fraktion (terroryzm lewicowy) wysadzał banki i porywał ważne figury polityczne w celu wywarcia presji na instytucjach. Działalność grup była ograniczona do konkretnych celów, a liczba ofiar działań uszczuplona do minimum (choć trochę inaczej wyglądało to w Peru podczas działań Świetlistego Szlaku, jak i również w Ameryce Łacińskiej za czasów aktywności Szwadronów Śmierci, czy podczas ataków organizacji Czarny Wrzesień - transnarodowo). Obecnie terroryści, głównie islamscy (choć oczywiście nie jest to regułą) mają tendencję do niedyskryminowania celów i maksymalizacji zniszczeń i ofiar, taki model działania potwierdza co roku zamach, w którym giną niewinni cywile: 11.09.2001 -Nowy York (WTC - 2752 ofiary); 11.03.2004 - Madryt (10 bomb w pociągu -192,  ofiary); 7.07.2005 - Londyn (3 bomby w metrze i 1 w autobusie - 52 ofiary); oraz tak niedawno o czym pisałem rok temu na blogu - 29.03.2010 moskiewskie metro (detonacja bomby - 30 ofiar) i tak do końca długiej listy... Kolejne zmiany w modelach terroryzmu to też sposób finansowania. Na początku lat 60 terroryści finansowali "sami siebie" pieniądze pochodziły z okupów, haraczy, czy też datków "sympatyków" i ideowców. Obecnie pieniądze przekazywane są przez całe państwa, jak i również przez pojedyncze osoby, czy "instytucje" zainteresowane wszczęciem chaosu i podkreśleniem swojego stanowiska w kraju, lub na świecie. Co jest bardzo niepokojące i niebezpieczne - zamachy terrorystyczne są tanie, a ludzi którzy są poświęcić życie za "słuszną sprawę" przybywa.


Jednak co stało się wczoraj na moskiewskim lotnisku Domodiedow, które jest jednym z głównych i największych lotnisk w kraju. Jest godzina 14.40 czasu moskiewskiego (nasza 16:40) w miejscu przeznaczonym na powitanie gości i odbiór bagażów wysadza się mężczyzna. Posiadał on ładunek wybuchowy o sile równej wybuchowi 7 kilogramów trotylu, dodatkowo do ładunku dołączone były gwoździe i inne ostre przedmioty, które po eksplozji stały się śmiertelnymi pociskami. Istnieje pytanie: kim był ów mężczyzna? Władze stawiają na czeczeńskiego bojownika, gdyż to własnie oni organizują większość ataków terrorystycznych w Federacji Rosyjskiej. Wszystko wiąże się bo wiem z upadkiem ZSRR i niedokończeniem spraw terytorialnych, a dalej sporami narodowymi między Czeczenami a Rosją. Metoda samobójstw nie jest czymś nowym, nawet dla Czeczenów, pieniądze i odpowiednie przygotowanie są w stanie niewielkim kosztem wyszkolić samobójcę do wykonania takiego ataku (metoda zamachów samobójczych stosowana jest już od lat 60).

Władze rosyjskiej donoszą o 35 ofiarach i ponad 130 rannych, co więcej, jak stwierdził lekarz odpowiedzialny za przyjmowanie rannych - niektórzy z przyjętych rannych nie przeżyją walki o życie. Prezydent Miedwiediew odwołuje wizytę szczytu gospodarczego w Davos, składa kondolencje rodzinom zmarłych i -co zrozumiałe - zapowiada podwyższoną kontrolę wszystkich lotnisk, odnalezienie osób odpowiedzialnych za zamach, oraz wzmożone kontrole podczas wkraczania do aeroportów. Co więcej, nigdzie na świecie wejście na lotnisko nie podlega kontroli (mowa o pomieszczeniu do odbierania bagaży i oczekiwaniu na przyjezdnych, oraz barów wkomponowanych w infrastrukturę terminalu), wyjątkiem w tej kwestii jest jedynie Izrael w którym nawet wejścia do supermarketów są obstawione ochroną i przyrządami do kontroli. Więc jak można tu mówić o bezpieczeństwie całego lotniska.
Jak zawsze, wszyscy dopiero po fakcie zapowiadają działania (tu: polepszenie systemu kontroli osobistej itp.), lecz istnieje pytanie, czy takie działania nie utrudnią i  nie przedłużą innych funkcji lotniska takich jak np. transport pasażerów (przepływ ludzi), czy transport towarów (przesyłki lotnicze). Takie zdarzenie wyłania duży dylemat, nad który w obliczu zaistniałej sytuacji trzeba debaty.

Terroryzm jest i będzie zagrożeniem, szczególnie dla krajów takich jak Federacja Rosyjska, która po rozpadzie Związku Radzieckiego straciła możliwość "twardej kontroli" wszystkich terenów, zamieszkuje ją wiele narodowości, religii i kultur, oraz Stany Zjednoczone, które będąc McŚwiatem przeciwważą terroryzm i radykalne ujęcie dżihadu, oraz co za tym idzie stają się wrogami dla separatystów i terrorystów świata islamskiego (Al-Kaida, Hezbollah, Hamas itp.). Dynamizm współczesnego świata polega nie tylko na harmonii współpracy międzynarodowej, ale również na chaosie i strachu wywołanym przez terroryzm.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz