Prezydent Komorowski powiedział, że naszą wolność "trzeba było wyrąbać szablą". Dziś o wolność walczy się karabinem i dyplomacją, niestety pierwszy czynnik wydaje się przeważać w praktyce, szczególnie jeżeli spojrzymy na państwa muzułmańskie. Zamiast uścisków dłoni niektórym łatwiej jest wymieniać ciosy.
Niepodległość można świętować codziennie, przyczyniając się do prawidłowego funkcjonowania państwa i całego społeczeństwa. Żyjemy bowiem w wolnym kraju, a to już bardzo wiele! Nasz reżim, tj. demokracja, może nie jest doskonały, ale jestem przekonany, że na lepszy ludzie nigdy nie będą przygotowani choćby przez swoją odmienność. To dobrze i źle.
w krajach z wolnością na papierze, źródło: http://thefailedestate.blogspot.com |
Niestety dla naszej wolności, odradzają się brzydkie tendencje. "Izmy", o których pisałem dawno temu powracają, wskrzeszając m.in. zombie nacjonalizmu czy rasizmu. Wszystko wraz z polaryzacją nastrojów wywołanych kryzysem władzy, gospodarczym i społecznym. Nie można się dzielić i nienawidzić, bez względu czy jest się lemingiem, narodowcem, lewakiem, gejem, katolem czy niewierzącym. Podziały są dobre dla półek bibliotecznych, ludzie powinni atakować nie siebie na wzajem tylko swoje argumenty, szanując przy tym rozmówcę, który ma inne spojrzenie na rzeczywistość. Szacunek i tolerancja należy się dla każdego, kto jest człowiekiem umiejącym współżyć z innymi.
Mam bardzo mieszane uczucia co do prezydenta Bronisława Komorowskiego, jednak muszę mu przyznać rację w stwierdzeniu, które będzie odpowiednie do skwitowania niniejszego artykuliku. Brzmi ono tak: "Jesteśmy ogniwem w łańcuchu pokoleń". W rzeczy samej, dlatego powinniśmy zachować odpowiedzialność pokoleniową we wszystkim co robimy i nie dopuścić do powrotu potworów z przeszłości.
W dobie kryzysu odradzają się potwory nacjonalizmu i faszyzmu, trzeba działać na wszystkich płaszczyznach żeby zatrzymać ten trend. Stąd w rocznicę kryształowej nocy (9.11) mówimy nie potworom. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz