M. Duchamp, "L.H.O.O.Q." (fonetycznie z francuskiego: kobieta niewyżyta seksualnie) |
Szczyt kpin
no właśnie, kto? |
Polska wykonuje na Szczycie polityczne strzał w kolano - premier Donald Tusk podczas trwania spotkania dymisjonuje ministra środowiska Marcina Korolca i zagranicznicy nie do końca wiedzą, czy mają do czynienia z ministrem czy już szeregowym politykiem partii rządzącej. Jak można zmieniać wodza podczas trwającej bitwy, tego nie potrafię zrozumieć. Na świecie władza coraz bardziej uzależniona jest od interesów finansowych i przedstawicieli koncernów, którzy tylko na reklamach są mili, kochani i prośrodowiskowi. Ekologicznie cały świat jest coraz bardziej w dupie. Mamy jeszcze 7 lat do końca obowiązywania protokołu z Kioto (w którym i tak nie uczestniczą najwięksi truciciele, czyli USA i Chiny), a ograniczenie emisji dwutlenku węgla bez uwzględnienia głównych emitentów jest całkowicie pozbawione sensu.
Kredyty dla każdego
W mediach coraz więcej reklam kredytów i pożyczek, które skierowane są zarówno dla ludzi starszych (Wonga.com) jak i każdego, kto chce coś kupić (np. "miniratka" od PKO). To jawne pranie mózgu, które wciąga naiwnych w sytuacje niejednokrotnie ich przerastające. Obywatel pozostaje sam wobec świata wielkiej finansjery. Wystarczy kredyt, który będzie niczym więcej jak wieloletnią smyczą ograniczającą mobilność zawodową. To wszystko można zawsze ubrać w ładne piórka w postaci sloganów, wizualizacji, czy szczęśliwych ludzi, którzy rzekomo z niego skorzystali i "kupili sobie to o czym marzyli". Próbuje się nam wmówić, że stać nas na wszystko, choć nie mówi się, że koszty są podzielone i niejako odroczone w czasie. Co ciekawe, wiele banków nie wymaga poświadczenia o dochodach i rozdaje kredyty z wielkim rozmachem. Wszyscy krzyczą z reklam "weź kredyt!", "zdobądź pieniądze na święta!", "bez ukrytych prowizji", w skrócie: weź, a my już się tobą zajmiemy.
źródło: pkobp.netpr.pl |
Święta dla niektórych firm oferujących swoje usługi lub produkty zaczynają się już w październiku, a dla głodnych pieniędzy kapitalistów najlepiej gdyby trwały już od lipca, wtedy można by więcej sprzedać i zarobić.Czyżbyśmy nie wyciągnęli lekcji ze Stanów Zjednoczonych i ich obłędnej polityki kredytodawców i krótkowzrocznych kredytobiorców? Chyba uczymy się bardzo powoli.
Donald Tusk wybrał na ministra finansów Mateusza Szczurka, człowieka, który popiera zmiany w systemie emerytalnym (zasypywanie długu pieniędzmi obywateli) i był ekonomistą w banku ING. W instytucji, która ukierunkowana jest na zysk i daleko jej do standardów działania urzędu państwowego. Nie chcę oceniać zawczasu pana Szczurka, jednak wprowadzanie ludzi finansjery bankowej do rządu może mieć różne skutki. Niekoniecznie dobre.
A gdyby to wszystko wykpić i wyśmiać, pokazać, że to co było nie ma sensu? Tak jak dadaiści można by szokować odbiorców, tyle, że w tym przypadku zamiast dzieł sztuki pokazywane byłyby np. skutki zanieczyszczenia delty Nigru czy historię ludzi, którzy wpadli w pułapkę kredytową. Wobec takich zjawisk nie ma stanowisk neutralnych. To co widzimy zawsze posiada drugie dno, wiele gestów jest wyuczonych i nakierowanych na konkretne działanie, niestety wielokrotnie celem jest zysk za wszelką cenę.
Kiedy pozbawieni jesteśmy podstawowej wiedzy na temat otaczających nas rzeczy, instytucji lub procesów kończymy jak pies Pawłowa, albo szczur Skinnera - reagując na bodziec wykonujemy czynności nam narzucone. Trzeba myśleć samodzielnie i być nieufnym. Osobiście dodam, że nie warto wierzyć żadnej z reklam, a na święta zrobić coś bezinteresownego, coś co nie wymaga wydawania pieniędzy. No, a dla środowiska po prostu segregujmy śmieci i uświadamiajmy innych że miejsce pustych opakowań i odpadków jest w śmietniku nie w lecie czy na chodniku. Rzeczywistość w której funkcjonujemy jest tylko pożyczona od przyszłych pokoleń. Nie spieprzmy tego drogi czytelniku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz