to nie jest reklama |
O powyższych się nie mówi, bo to jest be, natomiast każda osoba fizyczna i prywatna chce firmować swoim nazwiskiem owe Euro - sklepy, producenci piwa, piłkarze i każdy kto wyczuł dobry biznes w związku ze zbliżającym się eventem. Jest jednak pewien pan, który pod wpływem Pana Prezesa zdecydowanie stracił jedną klepkę. Mowa o Janie Tomaszewskim, tym który kiedyś był dobrym bramkarzem a teraz jest politycznym pajacykiem. Jego bojkot polskiej reprezentacji ze względu, że grają tam "farbowani Polacy" świadczy tylko o wyłącznie o tym jak Prawo i Sprawiedliwość przenika do sfer, w których powinno wspierać nasz kraj. A tu ciągle krytyka: najpierw że nie ma stadionów, później, że stadiony są złe, a kiedy już były zbudowane i atestowane pora na autostrady. To jednak ciągle za mało! Tomaszewski, członek PiS słynny ze swojego ciętego języka (w sposób pejoratywny) odsądza polską kadrę od narodowości, powołania, a trenera reprezentacji wini za powoływanie obcokrajowców, uważając (uwaga uwaga), że to drużyna Smudy, Laty i Komorowskiego. Co za pusta ksenofobia i język propagandy, aż pozwolę sobie zacytować tego wybitnego polityka: "Brzydzę się tej koszulki, bo będzie w niej grał przestępca oraz dwóch zawodników niemieckich i jeden francuski, którzy kolaborowali z futbolem francuskim i niemieckim."
No cóż, ale chyba znając paranoiczne podejście do świata jednej z, nomen omen, wiodących partii na scenie politycznej (za co za każdym razem uderzam się w pierś i pytam dlaczego) nie ma się co dziwić. I jeszcze komentarz Jana Tomaszewskiego, który uważa Kaczyńskiego za Kazimierza Górskiego polskiej polityki. Przecież to zbezczeszczenie dobrego imienia ś.p. Górskiego i do tego puste wywyższenie polityka-hipokryty. Mozna by pomyśleć, że na Ukrainie jest jeszcze gorzej, no ale ja (i Ty drogi czytelniku) mieszkam w Polsce. Mieszkam tu, tu, tu, tu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz