tag:blogger.com,1999:blog-51565071764631685372024-03-14T00:45:51.434+01:00Świat, człowiek, toksynyEdgar, czyli jahttp://www.blogger.com/profile/14919956188016281007noreply@blogger.comBlogger431125tag:blogger.com,1999:blog-5156507176463168537.post-60410787060631544342017-04-04T18:40:00.000+02:002017-04-17T21:20:08.705+02:00Pozdro z Kuby<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;">Witaj drogi czytelniku. Przepraszam za nieobecność, ale z roku na rok (a jesteśmy już razem ponad 9 lat!) jest coraz więcej obowiązków, które potwierdzają, że między sobotą a niedzielą powinien być dodatkowy dzień wolny. Wykorzystałbym go na pisanie – od rana do wieczora. Serio! Jednak bez zbędnych smutków i pretensji do świata, usiądź wygodnie zabieram Cię na podróż na Kubę!<br /><br />Jak każdy żywy organizm, także i wasz autor potrzebuje „naładowania baterii” i złapania oddechu. Niemniej, dla wielu osób wyjazd gdziekolwiek łączy się ze stresem większym niż sama praca i dużą ilością zadań do zrealizowania „tuż przed”. Na szczęście, wypracowałem konsensus i znalazłem się gdzieś pomiędzy ładowaniem baterii a dużą ilości zadań. W GogoApps, czyli firmie, w której pracuje, musiałem napisać „tylko” instrukcję na czas nieobecności, obiecać że przywiozę rum i cygara, a dalej już tylko fruuuuuu do Varadero (taki kubański Hel). A właśnie, zapomniałem dodać, że to była opcja wakacji na-ostatnią-chwilę, bo od czasu kiedy moja dziewczyna znalazła ofertę mieliśmy całe 2 dni do wylotu. I się zaczęło.<br /><br /><b>Zima i nagle lato</b><br /><br />Wstajemy nieprzytomni jakoś o drugiej/trzeciej w nocy (wylot o szóstej z minutami), na zewnątrz pizgawica, śniegi i smutek. Wyrzucam śmieci, żeby nie wyszły ze śmietnika pod zlewem podczas nieobecności. Przed wyjściem dwa razy full check czy wszystko zabrane, wyłączone zostawione pod opieką (opcja jak z „Dnia świra”). Robię zdjęcie tej opuszczanej lodowej krainy dla porównania.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://s1149.photobucket.com/user/ed19881/media/IMG_20170208_024035_zpsnbhnx3tk.jpg.html" style="margin-left: auto; margin-right: auto;" target="_blank"><img alt=" photo IMG_20170208_024035_zpsnbhnx3tk.jpg" border="0" height="300" src="https://i1149.photobucket.com/albums/o582/ed19881/IMG_20170208_024035_zpsnbhnx3tk.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: small;">przed</span></td></tr>
</tbody></table>
</div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><br />Później samochodem na Chopina. Dobra organizacja, wiemy co, skąd i kiedy. Po kontroli jeszcze kilka minut na bezcłówkę, choć wszystko oprócz wódy i petów drogie i w zasadzie mało potrzebne, więc pas. Wsiadamy do samolotu z innymi podróżnikami. 11 godzin lotu flagowym Dreamliner'em polskich linii. I na zagłówkowym-przyjacielu-pasażera oglądam filmy (dobrze, że nie poszedłem na „Doktora Strange” do kina…), słucham całkiem nowych płyt a później męczę książkę. Co jakiś czas robię wymuszoną wycieczkę do air-kibla żeby rozprostować kości, bo trudno usiedzieć, a jeszcze ciężej zasnąć będąc dłuższym niż przewidzieli twórcy klasy ekonomicznej. No i nie było nic do jedzenia po drodze – dobrze, że jest opcja kupienia czegoś oprócz stylowej biżu i pamiątek z logo LOT-u w mobilnym bufecie. Kilka razy turbulencje - mam w głowie wszystkie katastrofy lotnicze z dokumentów na Discovery i filmów, gdzie „z nieznanych przyczyn” samolot znika z radaru. Trochę spociły mi się ręce z tej podniebnej trzęsawicy. No i po tych jedenastu godzinach lądowanie. <br /><br />Już w rękawie samolot-terminal czujemy, że amplituda temperatur Polska-Kuba to jakieś 30-40 stopni. Organizm nie wie co się dzieje, bo takie „lato w zimę” jeszcze mi się nie przytrafiło. I wreszcie jest upragnione bumelowanie w tropikach. Jak przaśnie! W drodze z lotniska widzę przez okno, że wszystko jest ciekawie inne, taki trochę tropikalny PRL. Trochę domów bez okien (na Kubie są tylko takie „przesłony”, bez szyb), jakaś młodzież czekająca na nie wiadomo co na przystankach i krawężnikach, trochę localsów, krajobraz i… przepiękne oldtimery! Stare buick’i, lincolny, fordy, a także „nasze” małe i duże fiaty („maluchy” nazywane są „el polaquito”), stąd też duża ilość amerykanów po sześćdziesiątce i siedemdziesiątce, którzy przyjeżdżają na wyspę przypomnieć sobie piękno automotoryzacji minionych lat. </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://s1149.photobucket.com/user/ed19881/media/IMG_20170214_183050_zpssqducc1g.jpg.html" style="margin-left: auto; margin-right: auto;" target="_blank"><img alt=" photo IMG_20170214_183050_zpssqducc1g.jpg" border="0" height="300" src="https://i1149.photobucket.com/albums/o582/ed19881/IMG_20170214_183050_zpssqducc1g.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: small;">po</span></td></tr>
</tbody></table>
</div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><b>Ciągle socjalizm</b><br /><br />Kierownik wycieczki mówi nam kilka ciekawych faktów o Kubie. Dowiaduje się, że kurs CUC (waluta wymienialna, jedna z dwóch obowiązujących w państwie) jest sztywno regulowany przez państwo, wymienialność do euro wynosi 1:1, a hotelowe kantory czasem przycinają i za 1 euro dostaje się nawet mniej niż 1 peso. Druga waluta to CUP, jest niewymienialna, płacą nią localsi i jest bardzo słaba, bo w stosunku do CUC to 1:27. No i co ciekawe dla polskiego konsumenta, w różnych sklepach ceny produktów są praktycznie takie same, ustalone na sztywno jak kurs peso. Przy produktach podaje się zarówno ceny w CUC jak i CUP. Warto wspomnieć w temacie walut, że w 2004 roku w wolnym obiegu funkcjonował dolar amerykański, teraz żeby wymienić dolary na peso należy zapłacić 10% prowizji. Chyba ciągle nie do końca jest tak pięknie z liberalizacją na linii Kuba - Stany Zjednoczone.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><img height="281" src="https://www.sampsoniaway.org/wp-content/uploads/2014/12/Cartoon-USA-and-Cuba.jpeg" style="font-family: "trebuchet ms", sans-serif; font-size: x-large; margin-left: auto; margin-right: auto;" width="400" /></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: small;">między sąsiadami niedo końca tak fantastycznie -<br /> źródło: www.sampsoniaway.org</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;">Nie ma się co dziwić takiemu stanu rzeczy, Kuba pomimo powolnego otwierania się na świat (wizyta papieża Franciszka w 2015, a później prezydenta Obamy w 2016 i małe reformy gospodarcze), to ciągle centralnie sterowana, zrujnowana przez Fidela Castro i jego reformy, gospodarka socjalistyczna, gdzie obywatelom płaci państwo, a przestrzeń na prywatną działalność jest niewielka. Każdy Kubańczyk dostaje za swoją pracę w trybie „czy się stoi, czy się leży” średnio 15-20 peso (czyli jakieś 65-85 PLN), więc trzeba „dorabiać”, szczególnie że ceny wielu produktów w miastach dla turystów są wysokie. Ot tym „dorabianiu” przekonaliśmy się później na własnej skórze. Niemniej, mój kolega który bywał w mniejszych miejscowościach na Kubie, płacił lokalnymi CUPami i powiedział, że wszystko jest niesamowicie tanie. Może po prostu trafialiśmy w takie miejsca…</span><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><br />Jak wiele rewolucji, także ta kubańska w 1959 roku przyniosła zmiany, które w późniejszych latach ciężko było nazwać pozytywnymi i konstruktywnymi dla dobrostanu państwa i obywateli. Pod koniec lat pięćdziesiątych został obalony znienawidzony przez Kubańczyków Fulgencio Batista (marionetka USA, wygrał w sfałszowanych wyborach), a na jego miejsce w wojskowym stylu wkroczył Fidel Castro. No i tak to się zaczęło - po dziś dzień na ulicach i w sercach niektórych Kubańczyków ciągle widać sentymenty do rewolucji i ich ojców: Ernesto Che Guevary oraz właśnie Fidela Castro. Świadczą o tym wizerunki rewolucjonistów na pamiątkach, murach oraz flagach na terenie całej Kuby.<br /><br /><b>Infrastruktura wywczasu</b><br /><br />Wyspa stawia na rozwój hotelarstwa i infrastruktury dla przyjezdnych. Według jednego ze źródeł 50-70 proc. przychodów w państwie generują turyści. Tam gdzie byłem, czyli Varadero, powstaje obecnie kilka hoteli na raz, a wiele miejscowości przeistacza się dosłownie w miasta dla turystów. To dobry stymulant dla gospodarki, ale ciągle - centralnie sterowany. Dodatkowo całe sieci hoteli należą do spółki „Gaviota” (Mewa), którą kontroluje rodzina Castro z Raulem na czele. Nie trzeba dodawać, że to właśnie ta nieliczna grupa wybranych jest beneficjentami zysków i zagranicznych pożyczek na ten sektor. Bardzo przypomina mi to sytuację grupy „wybrańców” z Korei Północnej (24% klasa zasadnicza), która pławi się w luksusach w sytuacji biedy reszty społeczeństwa.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://s1149.photobucket.com/user/ed19881/media/image2_zpslsr53fbd.jpg.html" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;" target="_blank"><img alt=" photo image2_zpslsr53fbd.jpg" border="0" height="400" src="https://i1149.photobucket.com/albums/o582/ed19881/image2_zpslsr53fbd.jpg" width="300" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: small;">typowy turysta</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;">Powracając… W naszym hotelu zrobili tzw. overbooking, czyli zbyt dużo osób na zbyt mało pokoi, zdarza się. Dlatego też dostaliśmy lepszy hotel z większym pokojem – są rzeczy na które nie można narzekać. Niemniej, jeżeli chodzi o standard kubańskich hoteli trzeba tam przeważnie ująć jedną (albo i nawet półtorej) gwiazdkę od tego co widnieje w ofercie/na hotelu. Ale należy przyznać jedno, postarali się, bo dostaliśmy pokój - jakieś 80 metrów kwadratowych, a w nim łóżko z baldachimem, ogromna wanna, kilka foteli i lodówka, do tego ok. 20 metrów do cudownej plaży. Nie będę tutaj szczegółowo opisywał hotelu, bo są one przeważnie miejscami „powtarzalnymi” na całym świecie. Dodam tylko, że ludzie z obsługi byli wspaniali, uśmiechnięci, roztańczeni i otwarci na rozmowy. W samym hotelu wśród obsługi i nie tylko widać było także cechy charakterystyczne dla biedniejszych państw – spotkaliśmy wiele osób z plastikowymi kubełkami i siatkami, które zabierały niezjedzone posiłki i produkty z hotelu, aby zawieźć je dla rodziny. Wieczorami pojawiały się także młode Kubanki, po których strojach poznałem, że mogą one być osobami do towarzystwa. Bardzo młode dziewczyny, ubrane prawie jak na karnawał, niektóre z jakimś dziwnym smutkiem i pustką w oczach.<br /><br />Oprócz naszej grupki z Polski, z których muszę wymienić Pana Lucjana, starszego samotnego wczasowicza, który uciekał przed zimą i bezskutecznie chciał przedłużyć swój pobyt, widziałem dużo ruskich przy barze, większość prawie wcale nie mówiła po hiszpańsku czy angielsku, co doprowadzało osoby z obsługi hotelowej do rozpaczy. Moją uwagę szczególnie zwrócił taki jeden ulany i czerwony na mordzie typ, który był z ładną dziewczyną (czar pieniądza?). Rusek od rana siedział przy kontuarze i łoił jakieś lokalne drinki albo starą sprawdzoną wódę, a jego lala zmęczona życiem i wywczasem, chyba tylko liczyła czas do końca urlopu. No i Amerykanie – wszędzie ich pełno na Kubie, od hałaśliwych i nawalonych nastolatków i dwudziesto-trzydziestolatków (w tej grupie pełno było osób z nadwagą), po staruszków, którzy patrząc na oldtimery z rozrzewnieniem wspominali lata swojej młodości. <br /><br /><b>Cygara, rum i taksówki</b><br /><br />Zmiana czasu nie wpłynęła na nas zbyt dobrze (zegarki cofnięte o 6 godzin), bo wstawaliśmy skoro świt, a o 22-23 nie było już siły na nic. Ale trzeba było jakoś funkcjonować i zwiedzać! Gdy zapytałem w recepcji, ile jest pieszo do centrum miasta, urocza recepcjonistka odpowiedziała, że jakieś 5 minut autobusem. Po doprecyzowaniu, że jednak chcemy się tam udać z przysłowiowego buta (tj. pieszo), zrobiła wielkie oczy i powiedziała, że jakieś 40 minut. Nic to jednak dla wytrwałych podróżników – wygodne buty, krem na wszystko co może spalić słońce i w drogę. Szło się faktycznie długo, ale przynajmniej widoki były ciekawe. Mijały nas przepiękne samochodu, które w większości były taksówkami, stare autobusy wożące robotników i pracowników hoteli (a wśród nich takie amerykańskie school bus!) i turyści na wynajętych skuterach.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://s1149.photobucket.com/user/ed19881/media/IMG_20170214_180226_1_zps2kauirdz.jpg.html" style="margin-left: auto; margin-right: auto;" target="_blank"><img alt=" photo IMG_20170214_180226_1_zps2kauirdz.jpg" border="0" height="400" src="https://i1149.photobucket.com/albums/o582/ed19881/IMG_20170214_180226_1_zps2kauirdz.jpg" width="300" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: small;">Oldtimers!</span></td></tr>
</tbody></table>
</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<a href="http://s1149.photobucket.com/user/ed19881/media/IMG_20170214_174850_zpsz3lxsa51.jpg.html" style="font-family: "trebuchet ms", sans-serif; font-size: x-large;" target="_blank"><img alt=" photo IMG_20170214_174850_zpsz3lxsa51.jpg" border="0" height="300" src="https://i1149.photobucket.com/albums/o582/ed19881/IMG_20170214_174850_zpsz3lxsa51.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Happy Ann</span><br />
<br /></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: medium;"><span style="font-size: large;">Przez nikłą ilość oznaczeń nie było zbyt łatwo trafić do centrum miasta, ale jakoś w końcu się udało. Przeszliśmy przez jakiś park, który przypominał mi trochę te z dzieciństwa, i jakąś niestandardową drogą (bo przez rozsypujące się schody) doszliśmy do wesołego miasteczka, w którym tłumnie bawili się Kubańczycy. Tam przerwa na piwko: do wyboru dwa rodzaje puszkowanych 0,33 - Cristal i Bucanero, które pomimo, że troszkę sikaczowate, dobrze gasiły pragnienie. Z zatłoczonego wesołego miasteczka udaliśmy się do centrum, w którym drogi na styl amerykański były zorganizowane równolegle i prostopadle oraz oznaczone numerami, więc trzeba było liczyć przecznice.</span></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: small;"><span style="font-size: large;"><br /></span><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="font-size: large; margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://s1149.photobucket.com/user/ed19881/media/IMG_20170211_150349_zpse3wd0pd3.jpg.html" style="margin-left: auto; margin-right: auto;" target="_blank"><img alt=" photo IMG_20170211_150349_zpse3wd0pd3.jpg" border="0" height="300" src="https://i1149.photobucket.com/albums/o582/ed19881/IMG_20170211_150349_zpse3wd0pd3.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: small;">rewolucja ciągle żywa part I</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="font-size: x-large; margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://s1149.photobucket.com/user/ed19881/media/IMG_20170214_181205_zpsbdjhpzsy.jpg.html" style="margin-left: auto; margin-right: auto;" target="_blank"><span style="font-size: small;"><img alt=" photo IMG_20170214_181205_zpsbdjhpzsy.jpg" border="0" height="400" src="https://i1149.photobucket.com/albums/o582/ed19881/IMG_20170214_181205_zpsbdjhpzsy.jpg" width="300" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">rewolucja ciągle żywa part II</span></td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="font-size: x-large; margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://s1149.photobucket.com/user/ed19881/media/IMG_20170214_174812_zpsbfhkcqr3.jpg.html" style="margin-left: auto; margin-right: auto;" target="_blank"><img alt=" photo IMG_20170214_174812_zpsbfhkcqr3.jpg" border="0" height="300" src="https://i1149.photobucket.com/albums/o582/ed19881/IMG_20170214_174812_zpsbfhkcqr3.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">rewolucja ciągle żywa part III</span></td></tr>
</tbody></table>
</span><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;">W mieście każdy, kto ma jakiś pojazd, niezależnie czy jest to taksówka, dorożka, autobus, czy coconut taxi oferuje podwózkę. I trzeba dodać, że startują wysoko bo od 10 peso (czyli 43 PLN) od najkrótszej trasy. Także przez większość pobytu w centrum trzeba było ciągle odmawiać i to nie tylko kierowcom, ale także ulicznym sprzedawcą pamiątek i cygar i rumu – dwa ostatnie były towarem eksportowym, z których słynęła Kuba więc ich ceny były dość niskie. </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Jeden ze sprzedawców ulicznych nas skusił! Czarnoskóry chłopak ubrany jak amerykański raper przeprowadził nas przez slumsy do jakiegoś obskurnego baraku, gdzie miał cygara w dobrej cenie. Kupiliśmy dwie małe paczki Jose L. Piedra (takie które palił Fidel Castro) i dowiedzieliśmy się, że ma też… zielsko! Już zbiłem z nim piątkę, już się cieszyłem, a on mówi, że może sprzedać tylko „paczkę” za 60 peso, co po pierwsze było niemałą sumką, a po drugie nie dalibyśmy rady „przepalić” takiej ilości we dwie osoby w tak krótkim czasie. Jednak pokrzepieni faktem, że ktoś ma tu coś zakazanego (na Kubie za posiadanie narkotyków przez turystów jest automatyczna deportacja i dalsze nieprzyjemności w kraju, a za większe ilości więzienie) jakoś nas rozochociła i postanowiliśmy, że zapytamy kolejnych ulicznych sprzedawców cygar o magiczny susz. Druga osoba:</span><br /><br /><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">- Cigars?</span><br /><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">- No thanks, but maybe you have some (półszeptem) ma-</span>ri<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">-hu-ana?</span><br /><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">- Marihuana… do you want cocaine?</span><br /><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">- No, marihuana will be ok</span><br /><br /><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">To był jegomość w wieku 30-40 lat, powiedział nam żebyśmy poczekali, bo musi porozmawiać z szefem i będzie nam w stanie załatwić troszkę lokalnego specjału za 20 peso. Odeszliśmy na bok, podczas gdy czekaliśmy na naszego amigo, obok stanął radiowóz. Jako potencjalnie zagrożeni musieliśmy zwiększyć czujność i udać się w inne miejsce. Po kilku minutach domorosły diler pojawia się na horyzoncie i daje nam znać żebyśmy z nim poszli. Trzyma jakiegoś dzieciaka za rękę, że niby on tylko-wyszedł-na-spacer itd. Profesjonalizm. Wchodzimy w jakąś uliczkę, on daje mi zawiniątko. Czuję pod palcami że zawartość woreczka jest jakaś sypka, ale myślę, że po prostu na wyspie mają bardziej pokruszone. Kubańczyk mówi, żebyśmy palili TYLKO w hotelu i żeby nikt nie widział i w ogóle nic! Udało się jeszcze zejść z ceny do 18 peso. Rozchodzimy się. Po kilkunastu metrach mówię do mojej dziewczyny, że trochę to sypkie, jakoś ręce mi charakterystycznie nie pachną itd. Jak przeszliśmy jeszcze troszkę, biorę zawiniątko przed oczy i przez biały plastik torebki widzę, że kolor jakiś taki inny i w ogóle nie pachnie. No i jak się potwierdziło w hotelu, zostaliśmy zrobieni w wała, a niby-diler sprzedał nam jakąś herbatę. Myślałem, że w moim wieku to się nie zdarza, no ale cóż – zostałem oszukany jak dziecko. Oby przynajmniej za tą kasę kupił jakiś porządny mundurek dla tego dzieciaka. Wracamy do hotelu śpiewając “We are the loosers” w rytm “We are the champions” Queen’ów.</span></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-dRs3mf6m1sE/WON2I6xjcOI/AAAAAAAAFmE/T-lWtOVUpzMGp8g8lMHN7iVDwwrJ70o3gCLcB/s1600/IMG_20170210_175740.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-dRs3mf6m1sE/WON2I6xjcOI/AAAAAAAAFmE/T-lWtOVUpzMGp8g8lMHN7iVDwwrJ70o3gCLcB/s320/IMG_20170210_175740.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: small;">#daliśmysięnababrać</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://s1149.photobucket.com/user/ed19881/media/IMG_20170210_175759_zpsadzpipab.jpg.html" style="margin-left: auto; margin-right: auto;" target="_blank"><img alt=" photo IMG_20170210_175759_zpsadzpipab.jpg" border="0" height="240" src="https://i1149.photobucket.com/albums/o582/ed19881/IMG_20170210_175759_zpsadzpipab.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: small;">#problemypierwszwgoświata</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">A tak na didaskaliach tej opowieści - na plaży przy hotelu tuż przed wyjazdem spotkaliśmy jeszcze jednego jegomościa, co to miał biały proszek i zielsko, jednak po nauczce (i ze względu na brak czasu!) musieliśmy odmówić tym uciechom. Wcześniej, pierwszego dnia jeden z ratowników hotelowych zagaił mnie, czy nie potrzebuję cygar, ja powiedziałem, że jeszcze nie teraz i jesteśmy w kontakcie, bo będziemy tu jeszcze przez kilka dni. No i takim sposobem, przypadkowo spotykałem go codziennie i codziennie ów ratownik próbował mi sprzedać te cygara. Muszę powiedzieć drogi czytelniku, że w końcu je kupiłem i to nie były byle jakie cygara. Za karton oryginalnych Montecristo zapłaciłem 35 peso (zbiłem z ceny 50 peso), które na lotnisku kosztowały 116 peso! A właśnie, gdy dałem ratownikowi znać, że jestem już gotów na zakup, wysłał gdzieś swojego kolegę. Ten wrócił po kilku minutach i w wielkim sekrecie przerzucił karton spod swojego podkoszulka do mojego plecaka. Jakoś trzeba sobie przecież radzić, żeby dorobić do tej państwowej pensji, prawda? Ratownika spotkaliśmy jeszcze podczas walentynek (to chyba jakieś święto narodowe bo wszyscy nieźle się wtedy bawią!) w wesołym miasteczku, był z kolegą, który wyglądał jak John Coffey z ekranizacji „Zielonej Mili”. Poczęstował mnie piwem i pogadaliśmy trochę o pogodzie, wtedy dowiedziałem się, że w lutym jest zima, a w miesiące letnie temperatura przekracza 40 stopni.</span></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://s1149.photobucket.com/user/ed19881/media/IMG_20170214_183736_zpsr7rzrnwh.jpg.html" style="margin-left: auto; margin-right: auto;" target="_blank"><img alt=" photo IMG_20170214_183736_zpsr7rzrnwh.jpg" border="0" height="300" src="https://i1149.photobucket.com/albums/o582/ed19881/IMG_20170214_183736_zpsr7rzrnwh.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: small;">tak, to oni</span></td></tr>
</tbody></table>
<b style="font-family: "trebuchet ms", sans-serif;"><br />Zagubieni w Hawanie</b><br /><br /><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Nie byłoby Kuby bez Hawany, postanowiliśmy więc na własną rękę odwiedzić stolicę cygar i rumu. Zorganizowane wycieczki były dobre na półkoloniach w Rabce i już sam wyjazd nie-do-końca-na-własną-rękę na Kubę sprawiał, że czułem się turystą z lekka ubezwłasnowolnionym, więc przynajmniej Hawana powinna być „samodzielna”. Autobusy z Varadero do Hawany jeździły co jakieś 2-3 godziny, ale nie było ich wiele w ciągu dnia. Złapaliśmy więc jeden o dwunastej w południe i po dwuipółgodzinnej podróży dotelepaliśmy się do Hawany. Muszę tutaj dodać, że bilety wyglądały bardzo ciekawie, bo w zasadzie nie przypominały znanych mi biletów, a kierowca autobusu za każdym razem liczył pasażerów bo musiał wiedzieć ile osób może przyjąć na pokład na miejsce tych co już wysiedli.</span><br /><br /><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Gdy dojechaliśmy do stolicy, uderzył mnie chaos. Localsi mieszali się z turystami, dzieciaki grały w piłkę na betonie, ludzie z walizkami przemieszczali się z miejsca na miejsce, a już w samych drzwiach autobusu, Kubańczycy oferowali nam wynajem kwater i oczywiście przewozy taxi. Bez dobrej znajomości hiszpańskiego, bez mapy i bez przewodnika było mocno na żywioł. Ba, nie wzięliśmy nawet cieplejszych ubrań, wody czy w pełni naładowanych telefonów (co i tak na niewiele by się zdało przy cenach 4 PLN za SMS, 10 za połączenie i 4,99 za 100 kb). Dlatego określałem później naszą wyprawę „na Giewont w klapkach”. </span></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-lipTTU3qWtk/WONw2Ez5NzI/AAAAAAAAFlg/KXKmoSBsIMcVvUbXqm82ptqJCZERViK2gCEw/s1600/IMG_20170211_153658.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-lipTTU3qWtk/WONw2Ez5NzI/AAAAAAAAFlg/KXKmoSBsIMcVvUbXqm82ptqJCZERViK2gCEw/s320/IMG_20170211_153658.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: small;">wąskie uliczki Hawany</span></td></tr>
</tbody></table>
</span><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Poszwendaliśmy się trochę po okolicy żeby zobaczyć skąd i o której odjeżdżają autobusy powrotne. Niestety przez cały pobyt w Hawanie nie dowiedzieliśmy się tego wcale z czego wyniknęły dalsze problemy. Po kilku minutach natrafiliśmy na taksówkarza, a raczej kierowcę roweru połączonego z siedzeniem dla dwóch osób, który zapytany skąd odjeżdża autobus do Varadero zaczął coś do nas mówić po hiszpańsku. Nic nie dało się zrozumieć, więc podbiegł jego kolega, który dość zrozumiale mówił w nowożytnym lingua franca, czyli po angielsku. Powiedział, że wie skąd odjeżdża autobus i że na tyle, na ile pozwala nam czas (mieliśmy tylko kilka godzin bo ostatni autobus opuszczał stolicę osiemnasta z minutami) zrobi nam objazd po stolicy. Ten pierwszy, który mówił po hiszpańsku wpienił się na niego, bo w lokalnej społeczności taksiarzy panuje zasada „kto złapie, tego jego”, a ten wypatrzył nas pierwszy. Niemniej, po kilku minutach kłótni dogadali się, a my poznaliśmy cenę, która miała wynosić 5 peso za godzinę. Wsiedliśmy w pojazd, określany przez naszego kierowcę -przewodnika Alexa - jako „zabawka” i ruszyliśmy wąskimi zatłoczonymi uliczkami miasta. </span></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/2Fm2Xipo-p8/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/2Fm2Xipo-p8?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><br /><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Mijając o centymetry (serio, myślałem, że kogoś trzepniemy) localsów, turystów i elementy ulicy udajemy się do pierwszego miejsca szalonej wycieczki – restauracja. Tam młody Kubańczyk ze skorpionem wytatuowanym na dłoni gra jakieś skoczne rytmy, a jak kończymy jeść podchodzi i uśmiecha się czekając na jakiś pieniądz. Na PLNy za jedno danie i dwa piwa płacimy jakieś 130 złotych (chyba nas orżnęli). </span></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/FuB-HiyyQZ8/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/FuB-HiyyQZ8?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif;">Pędzimy szaloną „zabawką” zatrzymując się co jakiś czas przy historycznych miejscach. „Tu było to”, „tam było tamto”, „tu mieszkał ten-a-ten” – zbyt wiele informacji do przyswojenia, ale zapamiętuje ciekawe szczegóły, na przykład kobietę na kurze w szpilkach jako symbol emancypacji czy przybytek mnichów przerobiony na hotel. Za dużo by opisać. Na ulicach bieda przeplatana z lokalnym kolorytem, jakieś babcie piją rum przed wejściem do wiekowych kamienic, mężczyźni grają w karty i palą cygara. Wszędzie jakieś sklepy, sklepiki, zakłady, mieszkania, opuszczone pomieszczenia.</span></span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://2.bp.blogspot.com/-3IsZkklpHAw/WON0s5pYodI/AAAAAAAAFls/MICVybiz71kS-w0zB4Vb86cDyUSPj4NWwCEw/s1600/IMG_20170211_164756.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://2.bp.blogspot.com/-3IsZkklpHAw/WON0s5pYodI/AAAAAAAAFls/MICVybiz71kS-w0zB4Vb86cDyUSPj4NWwCEw/s400/IMG_20170211_164756.jpg" width="300" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: small;">oddaj fartucha (księgę zaklęć)</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-IwuhlIQ83k4/WON0s0nnGrI/AAAAAAAAFl0/4_jxDSFz7PIOqrvCAUCDGmyD38cJixGkgCEw/s1600/IMG_20170211_165153.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://3.bp.blogspot.com/-IwuhlIQ83k4/WON0s0nnGrI/AAAAAAAAFl0/4_jxDSFz7PIOqrvCAUCDGmyD38cJixGkgCEw/s400/IMG_20170211_165153.jpg" width="300" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: small;">jak się złapie za te części posągu to coś tam się dzieje</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-tkiCWGusySQ/WON0sxYk3QI/AAAAAAAAFlw/A8CNBQ7f9zQuKhkCwiu9UWKDv0nYn32LACEw/s1600/IMG_20170211_171505.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="300" src="https://3.bp.blogspot.com/-tkiCWGusySQ/WON0sxYk3QI/AAAAAAAAFlw/A8CNBQ7f9zQuKhkCwiu9UWKDv0nYn32LACEw/s400/IMG_20170211_171505.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: small;">feministka level "pro"</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;">No i kończy się nasze przyspieszone zwiedzanie. Podjeżdżamy do postoju dziwnych pojazdów, jesteśmy gotowi płacić (zostaliśmy poinformowani że trzeba zapłacić 5 peso za godzinę, a chcieliśmy dać górką 20, żeby wyjść na miłych) a tu podchodzi czarnoskóry jegomość, który wcześniej mówił do nas po hiszpańsku i mówi, że mamy zapłacić 50 pesos, po czym odwraca plakietkę na której widniał pełny cennik dla jednej lub dwóch osób. Oboje z Anią rozdziawiamy gęby i zaczynamy mówić, że tyle nie damy bo mówił na początku, że 5 peso za godzinę. Alex robi za tłumacza i mówi, że jego kolega tak wymawia „dwa” więc było 25 za godzinę jak nam tłumaczył. Skurwysyn! Jesteśmy coraz bardziej rozedrgani. Ania się kłuci, ja się odsuwam, żeby nie robić jeszcze większego chaosu. W końcu byliśmy na skraju wytrzymałości i daliśmy im 30 peso. Nie muszę wspominać, że już nie byli tacy skorzy, żeby powiedzieć skąd dokładnie odjeżdża ostatni autobus?</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-CEc5_wm3h7U/WON2dg35o6I/AAAAAAAAFmI/YUUgDANAA5oVur5Eb9iTGtyY1JZ6L1fdACLcB/s1600/IMG_20170211_150432.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-CEc5_wm3h7U/WON2dg35o6I/AAAAAAAAFmI/YUUgDANAA5oVur5Eb9iTGtyY1JZ6L1fdACLcB/s320/IMG_20170211_150432.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: small;">behind the bars</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-ZwA7mFokF2A/WON2d8JnFrI/AAAAAAAAFmM/uMbMxwbo-zQ1cxlK3FyTPC3I8Et6HeFhgCLcB/s1600/IMG_20170211_153840.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-ZwA7mFokF2A/WON2d8JnFrI/AAAAAAAAFmM/uMbMxwbo-zQ1cxlK3FyTPC3I8Et6HeFhgCLcB/s320/IMG_20170211_153840.jpg" width="240" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: small;">Hawański street-art</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><b>Szaleństwo, Jordy i Ramses</b><br /><br />Dowiedzieliśmy się mniej więcej tyle, że ostatni autobus do Varadero odjeżdża „gdzieś przy tunelu na zakręcie ulicy”. No to poszliśmy na wyznaczone miejsce, a tam ani ludzi, którzy by na niego czekali, ani żadnych oznaczeń (w ogóle żaden przystanek nie miał oznaczeń co gdzie i kiedy z niego odjeżdża). Pytamy ludzi, nikt nie mówi po angielsku. Jeden mężczyzn nam tłumaczy wszystko, ale po hiszpańsku, inni mówią, że stoimy w złym miejscu i to jest jakieś sześć ulic dalej. Do autobusu pozostało 20 minut, a nikt nic nie wie. No to podchodzę do dwóch chłopaków i się pytam czy mówią po angielsku – little – odpowiada mi jeden. Dobra powinno wystarczyć. Tłumaczymy wszystko i okazuje się że jadą do Matanzas, z którego będzie można się dostać do Varadero. Nieźle! Jeden ma na imię Jordy a drugi Ramses. Okazuje się, że z przystanku na którym czekamy nie będzie odjeżdżał nasz podmiejski autobus. Nie wiem jak się o tym zorientowali, skoro nigdzie żadnych oznaczeń, informacji, cokolwiek – najwidoczniej zmysł Kubańczyka. Biegniemy zatem przez jakieś uliczki, dziwnymi skrótami, o centymetry mijamy samochody, które nas prawie rozjechały i czekamy na zatłoczonym przystanku wśród głośnych lokalsów. Rozmawiamy z chłopakami. Jordy studiuje i uczy dzieci biologii a Ramses zajmuje się modelingiem (z tego co zrozumiałem). Są bardzo mili, jak przyjeżdża autobus (wszyscy rzucają się na niego jak oszalali) Jordy płaci lokalnymi miedziakami za nasze bilety. W przeliczeniu wychodzi jakieś 50 groszy za osobę. Dobra cena, choć w ZTM by się raczej nie przyjęła.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-L73VTcYkMwI/WON1MbhVC_I/AAAAAAAAFl4/36GUUl8dpZEMf4IXb5IxODKd2GpIbQz6QCLcB/s1600/IMG_20170211_181318.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://4.bp.blogspot.com/-L73VTcYkMwI/WON1MbhVC_I/AAAAAAAAFl4/36GUUl8dpZEMf4IXb5IxODKd2GpIbQz6QCLcB/s320/IMG_20170211_181318.jpg" width="240" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: small;">mistrz drugiego planu (na godzinie dziesiątej)</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;">To co działo się w naszej drodze powrotnej można opisać jako festiwal w środku komunikacji. Dlaczego? Trafiliśmy akurat na „Święto armat” czy coś w tym rodzaju i na ulicach dzikie tłumy, wycieczki, obłęd. W maksymalnie zatłoczonym autobusie jest niesamowita atmosfera – głośno i zabawnie. Ludzie krzyczą coś do siebie, a to żeby się przesunąć bo ktoś wysiada, a to znajomi się zobaczyli, jeszcze ktoś chce kupić bilet. I tak jedziemy szczęśliwi ale zmęczeni i zastanawiamy się co dalej. Autobus staje. Chłopacy pokazują, żeby jak najszybciej wysiadać bo tłum nas wepchnie do środka i pojedziemy dalej. No to bierzemy nasze graty i wypadamy w środku niczego. Niby przystanek, a dookoła dżungla i ludzie. Taki trochę punkt tranzytowy, tyle że bez jakichkolwiek oznaczeń. Nic. Podjeżdżają tylko autobusy – niektóre oznakowane, inne nie. W międzyczasie, gdy czekamy na drugi autobus, Jordy i Ramses dodają nas na Facebooku, żeby kontakt się nie urwał. I nie urywa się! Jak wracamy do Polski piszemy z nimi kilka razy i dziękujemy za pomoc w potrzebie. A pomogli nam bardziej niż ktokolwiek, pytali nawet, czy nie jesteśmy głodni, gdy jakaś lokalna handlarka chodziła po tym punkcie tranzytowym z przekąskami.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://2.bp.blogspot.com/-WT83VrryByQ/WON1UlnCQuI/AAAAAAAAFl8/rtmtas4vWfgPwtaa6md5ILYz3vFIwn9cwCLcB/s1600/16776896_10211906586730763_694967118_o.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="300" src="https://2.bp.blogspot.com/-WT83VrryByQ/WON1UlnCQuI/AAAAAAAAFl8/rtmtas4vWfgPwtaa6md5ILYz3vFIwn9cwCLcB/s400/16776896_10211906586730763_694967118_o.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: small;">wybawcy - po lewej stronie Jordy, po prawej Ramses</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;">Podjeżdża nieoznakowany autobus, a nasi kubańscy druhowie po kilku słowach z kierowcą energicznie machają na nas ręką i stają w drzwiach, żeby nikt inny nie wszedł. Okazuje się że to nasz autobus, a oni uniemożliwili innym zajęcie naszych miejsc. Naprawdę szlachetnych ludzi spotkałem właśnie na Kubie, zaskakujące. Żegnamy się pospiesznie i zajmujemy miejsce w minibusie. Robi się ciemno a my już nie mamy u boku naszych przewodników. Do busa wchodzą bardzo różne osoby: żołnierz z książką o historii rewolucji, matka z dzieckiem, która później sama wysiada w jakiejś dziczy, tak samo jak wystrojone nastolatki, których kierowca instruuje, że mają iść w tamtym kierunku. Przez autobus w ciągu ponadgodzinnej drogi przewijają się jeszcze inne ciekawe postaci, z których wiele wygląda jakby jechało na dobrą imprezę. Dosłownie szaleństwo! <br /><br />Kierowca zatrzymuje się przy jakimś hotelu i mówi coś po hiszpańsku, po chwili refleksji obraca się jeszcze raz przez ramię i zadowolony, że przypomniał sobie słówko, pyta „toilet?”. Ja i Ania kręcimy głowami, ale jak kierowca wychodzi robimy sobie przerwę na skręcanego papierosa. Po jakimś czasie, zmęczeni dojeżdżamy do Varadero, jest ciemno a my, ostatni pasażerowie anonimowego minibusa, nieźle zmaltretowani. Z ostatniego przystanku wracamy fikuśną cocotaxi do hotelu, gdzie w pokojach padamy bez życia.</span></div>
<div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><b>Happy end</b><br /><br />Sukces odnotowany drogi czytelniku, warto było na własną rękę pojechać do stolicy – choćby po to, aby to wszystko przeżyć. Tak samo jak było warto pojechać na Kubę. I tu właśnie kończy się ta przydługa opowieść, trochę mi zajęło, żeby wszystkie wspomnienia włożyć w jeden artykuł, który tutaj publikuję. Jeżeli się podobał, dziękuję, jeżeli nie, polecam odwiedzić kraj cygar i rumu i zobaczyć jak piękne może być to państwo. Zakładam, że taki folklor będzie panował niedługo, bo już teraz czuć wiatr zmian. Zatem im szybciej pojedziesz poczuć klimat Kuby, tym lepiej!</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/3doizJvtn-U/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/3doizJvtn-U?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><br /> <br /><br /> </span></div>
Edgar, czyli jahttp://www.blogger.com/profile/14919956188016281007noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-5156507176463168537.post-25998925960758838202017-01-12T16:42:00.001+01:002017-01-12T16:42:22.763+01:00Najważniejsza dekada ludzkości<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif; font-size: large;">Kurt Cobain śpiewał w piosence „Something in The Way”, że </span><a href="http://www.azlyrics.com/lyrics/nirvana/somethingintheway112605.html" style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif;"><span style="font-size: large;">„to w porządku jeść ryby, bo nie mają żadnych uczuć”</span></a><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif; font-size: large;">. Idąc tym tropem można wyciągnąć wiele niepokojących wniosków dotyczących innych istot. Mijają się one jednak z prawdą. Cobainowi oczywiście chodziło o co innego. Ignorancja jest jednak pasażerem na gapę w samochodzie marki Życie. Wystarczy, że damy sobie coś wmówić lub po prostu będziemy głusi na fakty.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-s7pwq-e8UAI/WHeYpe0MVgI/AAAAAAAAFgw/yHIcv2ce0IIDDGccO80EpGFCtUFLpFtRgCLcB/s1600/smog.png" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><img border="0" height="262" src="https://3.bp.blogspot.com/-s7pwq-e8UAI/WHeYpe0MVgI/AAAAAAAAFgw/yHIcv2ce0IIDDGccO80EpGFCtUFLpFtRgCLcB/s640/smog.png" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: small;">źródło: www.boli.blog.pl</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><b>Smog, benzopiren, zanieczyszczenie powietrza</b> – wyrazy, które odmieniane przez wszystkie przypadki zagościły nie tylko w prasie, ale także na naszych ustach i w płucach. Wiesz co drogi czytelniku, nie wiem czy bardziej podnosi mi ciśnienie ludzka głupota i zamiatanie sprawy pod dywan czy przywoływanie jakiegoś tematu ad hoc i ich równie szybkie wyciszanie go w „głównym nurcie”. W przypadku smogu – tak jakby nie istniał on nigdy i nagle BUM! Normy przekroczone, czerwono brunatna plama na mapie Europy, wszystkie ręce na pokład, jesteśmy w ekologicznej dupie Unii Europejskiej, ludzie dzięki wacikowi i odkurzaczowi udowadniają jak bardzo jest źle. Czy mamy w ogóle po co żyć, skoro eksperci nawołują do pozostania w domu, a nawet nie otwierania okien? Tak jakby smog przywędrował znikąd i chciał nas wszystkich dopaść. <a href="http://aqicn.org/map/warsaw/pl/#@g/51.2433/20.094/6z">Dziś jakby go trochę przewiało.</a><br /><br />Obawiam się, że ten proces trucia ma wieloletnie korzenie i rozbudowaną tradycje w naszym państwie. Chyba każdy zna kogoś (lub zna kogoś kto zna kogoś) kto palił w swoim piecu czym popadnie, a już na pewno większość z nas jeździ do pracy samochodem sama, pomimo tego, że w pojeździe jest jeszcze kilka wolnych miejsc. Nie wspominając już o wyborze samochodu nad komunikacją miejską.</span><div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://2.bp.blogspot.com/-Lv3wl9IVSoU/WHea6ZvsdYI/AAAAAAAAFg4/7sTQO41g9GsrY-viyIbJSNqy7NXixHB5gCEw/s1600/3399179623_ed0d6f4f09_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><img border="0" height="290" src="https://2.bp.blogspot.com/-Lv3wl9IVSoU/WHea6ZvsdYI/AAAAAAAAFg4/7sTQO41g9GsrY-viyIbJSNqy7NXixHB5gCEw/s400/3399179623_ed0d6f4f09_o.jpg" width="400" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: small;">miejsce wymagane do transportu 60 osób - źródło: www.1.bp.blogspot.com</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br />Zabijamy się sami. Nie tylko na wojnach lub ładując heroinę. Od chwili kiedy wywalamy pustą butelkę z plastiku w krzaki przez wrzucanie wszystkich śmieci do jednego worka po palenie przysłowiową gumą w piecach coraz bardziej wykończamy miejsce, w którym żyjemy. Dlaczego my, Polacy, nienawidzimy natury? Może dlatego, że człowiek z natury jest zainteresowany tylko sobą i tylko przez okres swojego życia. Przypomina mi się bardzo ponury cytat agenta Smitha z filmu "Matrix":</span><div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><i>Chciałbym podzielić z tobą moimi spostrzeżeniami, które miałem podczas mojego czasu tutaj. Dotarło to do mnie kiedy starałem się sklasyfikować twój gatunek, zdałem sobię sprawę, że w rzeczywistości nie jesteście ssakami. Każdy ssak na tej planecie instynktownie rozwija naturalną równowagę z otaczającym środowiskiem, ale wy ludzie nie. Przemieszczacie się na obszar, mnożycie się i mnożycie do chwili, gdy każdy zasób naturalny zostanie skonsumowany i jedyną drogą na przetrwanie jest przeniesienie się na inny obszar. Jest jeden organizm na tej planecie, który działa tak samo. Czy wiesz co to jest? To wirus.</i></span></blockquote>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Jeżeli zdamy sobię sprawę, że jest bardzo źle możliwe, że uda nam się przetrwać. Jednak trzeba podjąć stanowcze kroki.</span><div>
<br /><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><b>W ujęciu systemowym:</b></span><br /><br /><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">· Stawiając na paliwa kopalniane z węglem na czele (tutaj chyba wracamy do epoki tow. Gierka) rząd skazuje nas na choroby układu oddechowego i krwionośnego a także trwałe i nieodwracalne zniszczenie środowiska, co w połączeniu z polityką, za przeproszeniem, ministra środowiska Pana Jana Szyszko doprowadzi do holokaustu flory i fauny w perspektywie najbliższych dekad</span><br /><br /><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">· Brak edukacji to brak wykształconych zachowań – dzieci się same nie nauczą dlaczego warto naprawiać rzeczy zamiast je wyrzucać i ile dobrego płynie z ponownego wykorzystania materiałów</span><br /><br /><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">· „Edukacja także dla osób poza systemem edukacji” kształcenie o dbanie o środowisko powinno dotyczyć także osoby dorosłe, które lata edukacji mają dawno za sobą. Kampanie medialne mogłyby tu pomóc</span><br /><br /><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">· Plany czystości powietrza (a także wód) w Polsce są cyniczne. Środki nie wystarczają na realizację nawet w kilku procentach pełnej ochrony</span></div>
<div>
<br /><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">· <u>Kary za zanieczyszczanie powietrza</u> – to twarde podejście ale musi być stosowane, nie dorośliśmy do odpowiedzialności pokoleniowej oraz myślenia społecznego więc osoby, które trują nie tylko siebie ale także innych zasługują na kary</span><br /><br /><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><b>W perspektywie mikro:</b></span><br /><br /><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">· Niewystarczające pieniądze (złe planowanie wydatków) na działania ku poprawie jakości powietrza to także bolączka gmin wystarczy spojrzeć na strukturę tych wydatków w Warszawie oraz jak bardzo powietrze zanieczyszczone jest przez poszczególne gminy</span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-Th_JFJGeAVU/WHegNCI3RII/AAAAAAAAFhI/dakMHdGM4dotVWPj2I-QNVCp7IzvjzV7gCLcB/s1600/z19330578Q%252CMiasto-Jest-Nasze.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="400" src="https://4.bp.blogspot.com/-Th_JFJGeAVU/WHegNCI3RII/AAAAAAAAFhI/dakMHdGM4dotVWPj2I-QNVCp7IzvjzV7gCLcB/s400/z19330578Q%252CMiasto-Jest-Nasze.jpg" width="400" /></a></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span><br /><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">· Oczywiście nie każdego stać na piece i opał lepszej jakości – system refundowania opału oraz pieców dla osób o niższej majętności powinien leżeć w kompetencjach gminy, nie można przecież nakładać dotkliwych kar dla starszych osób, których nie stać na lepszą jakość ogrzewania</span><br /><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">A my, czyli ja i Ty mój drogi czytelniku? Możemy zmieniać wszystko, jeżeli pociągniemy za sobą ludzi lub włączymy u innych myślenie. To co mamy wokół siebie nie jest naszą własnością, będzie dysponowane prze kolejne i kolejne pokolenia, jeżeli tylko nie zostawimy naszym spadkobiercom pustych studni i toksycznego powietrza. Jeżeli tylko włączymy myślenie i empatię.</span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Chciałbym zakończyć ten post kolejnym znaczącym cytatem:</span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: right;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><i>Te dziesięć lat będzie najprawdopodobniej najważniejszą dekadą w następnych 10000 latach dla naszej planety i ludzkiej wolności.</i></span></blockquote>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: right;">
<b><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"></span><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Sylvia Earle, światowej sławy oceanografka</span></b></blockquote>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Cytat nawiązuje do najnowszych odkryć naukowych, według których oceany (źródło 80 proc. tlenu) przy obecnym stopniu zakwaszenia będą praktycznie martwe w ciągu 20-25 lat, a więcej niż 50 proc. ssaków (nie licząc tych w ZOO) </span><span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif; font-size: large;">będzie prawdopodobnie zagrożona wymarciem (tempo wymierania gatunków jest 1000 razy większe niż w czasach pierwotnych).</span></div>
<div>
<br /><br /> <br /><br /> <br /><br /> </div>
</div>
</div>
Edgar, czyli jahttp://www.blogger.com/profile/14919956188016281007noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5156507176463168537.post-75295164147048651112016-12-24T17:26:00.001+01:002016-12-24T17:26:10.971+01:00Czy będzie jeszcze co świętować?<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Witaj drogi czytelniku, w ten wyjątkowy czas dni-wolnych-od-pracy, które przez ogromną większość naszego społeczeństwa nazywane są świętami. Dla mnie jednak to czas zarówno smutny jak i wesoły. Skąd ten dualizm? Spieszę z wyjaśnieniem.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span>
<b><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Smutny</span></b><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Pamiętasz, jak <a href="http://swiat-czlowiek-toksyny.blogspot.com/2016/11/piasek-w-szklanych-trybach.html">pisałem ostatnio</a> o "patelni" przed metrem centrum w Warszawie? Do ludzi na tym małym placyku doszły jeszcze aniołki krzyczące "Opłatek za co łaska!" i kilka stanowisk z przedświątecznymi szpargałami. Obok nich widać było osoby zbierające pieniądze na chorych bliskich, na życie i na jedzenie. Te przeplatanie sprawia że tracę ochotę na cokolwiek, bo chciałbym każdemu pomóc - zarówno tym którzy proszą, jak i sprzedawcą, którzy ciułają złotówki, aby godnie spędzić ten czas. A podobno Polska już nie jest w ruinie. Uważam inaczej - społecznie i emocjonalnie zmierzamy w stronę epoki kamienia łupanego.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-0lhCbElMx-s/WF6fw1X2bvI/AAAAAAAAFfs/dU7ThS1OqsUMhZDxyeEcN5keJL5CapjvACLcB/s1600/consumption%252Ccartoon%252Cchristmas%252Ccrowson%252Cpolitical-2b6750b61ee773a83530a9425cddc6e3_h.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><img border="0" height="263" src="https://3.bp.blogspot.com/-0lhCbElMx-s/WF6fw1X2bvI/AAAAAAAAFfs/dU7ThS1OqsUMhZDxyeEcN5keJL5CapjvACLcB/s400/consumption%252Ccartoon%252Cchristmas%252Ccrowson%252Cpolitical-2b6750b61ee773a83530a9425cddc6e3_h.jpg" width="400" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: small;">źródło: http://vi.sualize.us</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">I jak co roku nie uniknąłem centrów handlowych. Wchodzę, wiem co chcę kupić, uśmiecham się do ekspedientek i ekspedientów (najniżej postawionych w hierarchii molochów), mają najcięższe dni w roku, a też chcieliby mieć swoje upragnione święta. Mam wielu znajomych, którzy tak pracują lub pracowali - to wymaga nerwów.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Ludzie wpadają na siebie, biegną, kupują jak w szale, a niektórzy myślą, że rzeczy które już posiadają rozwiążą wszystkie problemy, które pęczniały i czekały. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Że naprawią rok bez kontaktu. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Że przeproszą za krzywdy z przeszłości.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Że zastąpią brak czasu przez pozostałe dni w roku.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Że pozwolą odchaczyć imię z listy.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Jednak spokojnie, nie wszystko jest takie czarne jak opisuje. Moc podarków danych od serca przywraca równowagę. Pomimo, że można komuś zrobić niespodziankę każdego innego dnia w roku. Taka się nam zrobiła konsumencka "tradycja"</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Nie sposób nie wspomnieć o smutku tego okresu w AD 2016 w naszym kraju. W ten czas wielu posłów opcji politycznej odmiennej niż Potwory i Spółka zdecydowało się na okupowanie sali plenarnej Sejmu. Zdecydowali się z dwóch powodów. Pierwszy, jawny, to sprzeciw wobec decyzji politycznych PiS - wykluczeniem posła Szczerby, zapowiadanej ustawy medialnej, karkołomnego budżetu na następny rok i zapewne jeszcze wielu innych rzeczy. Drugi, niejawny, to chęć osiągnięcia własnych celów i zbicie kapitału politycznego. Nie jest to działanie ani nowe, ani zaskakujące - od lat widzimy takie zachowania, choć czasami kontekst jest wypaczany przez środki przekazu lub drugą stronę konfliktu. No i w Parlamencie nie było w tym roku składania życzeń i świąteczne atmosfery. Elity tak bardzo nie potrafią dziś ze sobą rozmawiać.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span>
<b><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Wesoły</span></b><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Moja siostra wyprowadziła się do Amsterdamu, ja na różnych płaszczyznach działam i pracuję od rana do wieczora, dlatego oboje nie możemy poświęcić zawsze naszym najbliższym tyle czasu, ile byśmy chcieli. Jest jednak taki dzień, w którym staramy się uspokoić na jeden dzień, mniej sięgać po telefon, więcej rozmawiać, wspólnie jeść posiłki. Ten dzień, pomimo tego, że nie wierzę w baśnie i legendy przedstawione w świętych księgach, jest magiczny bo spędzam go co roku tak samo. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Myślę, że rodzin takich jak moja jest bardzo wiele i mam nadzieję, że każdy z jej członków może pomyśleć nie o prezentach i nie o tym, że trzeba zrobić tak wiele przed rozpoczęciem tego okresu, ale o ludziach, którzy są obok nas, z którymi mamy silne więzy. Bo są oni wyjątkowi - ze wszystkimi swoimi zaletami i wadami.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Mimo faktu, że często czujemy niechęć do wielu osób postarajmy się być sprawiedliwi (bo sam wiem, że miłym jest być bardzo trudno). Bądźmy fair wobec innych, zauważmy się na ulicach, w środkach komunikacji, w poczekalniach, barach, miejscu pracy, czy gdziekolwiek jesteśmy. Pomimo, że biegniemy w jakimś dziwnym kierunku, nie oznacza, że nie będziemy w stanie się zatrzymać. Wszystko zależy od tego jak postąpisz drogi czytelniku, mam w głębi nadzieję, że postąpisz sprawiedliwie.</span><br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://2.bp.blogspot.com/-MlvP97q9MsU/WF6hcLEWf0I/AAAAAAAAFf0/9q4ghKDvc7kHVu-sX131e_bn0-Dqanl4wCLcB/s1600/sexy-christmas-costume.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="266" src="https://2.bp.blogspot.com/-MlvP97q9MsU/WF6hcLEWf0I/AAAAAAAAFf0/9q4ghKDvc7kHVu-sX131e_bn0-Dqanl4wCLcB/s400/sexy-christmas-costume.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: small;">Ku pokrzepieniu serc - źródło: http://cdn-wpmsa.defymedia.com</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span>
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span>
<br />Edgar, czyli jahttp://www.blogger.com/profile/14919956188016281007noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5156507176463168537.post-70540657011803587932016-11-30T21:14:00.001+01:002016-12-02T12:21:29.144+01:00Piasek w szklanych trybach<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;">Rzeczy się zmieniają, to nie ulega wątpliwości - stary porządek upada i zastępuje go nowy, zarówno w polityce, technologiach jak i kontaktach międzyludzkich. Czy lepszy? Potrzeba będzie jeszcze kilku lat żeby odpowiedzieć na to trudne pytanie. Osobiście chciałbym jednak, żeby było mniej newsów, po których stwierdzam „o kurwa”. Szczególnie jeżeli chodzi <a href="https://oko.press/licencja-miesiecznice-smolenskie-pis-chce-ograniczyc-prawo-zgromadzen/">o nasze podstawowe prawa</a>.<br /><br />Najpierw jednak informacja już trochę przeterminowana, lecz ciągle warta poruszenia: wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych wygrywa szaleniec o złotej grzywie, który uzyskał poparcie większej ilości elektorów (ale mniejszej ogółu głosujących obywateli).<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-XzS3fRSAbcg/WD8wykkRyfI/AAAAAAAAFe4/6n3mSaMuc-wQFlDTRr13OnHRZ1DQlZN1QCLcB/s1600/168186_600.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="216" src="https://1.bp.blogspot.com/-XzS3fRSAbcg/WD8wykkRyfI/AAAAAAAAFe4/6n3mSaMuc-wQFlDTRr13OnHRZ1DQlZN1QCLcB/s320/168186_600.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">"Nienawiść, mizoginizm, narcyzm, demagogia - <br />to nie tupecik, one są prawdziwe"<br />źródło: http://media.cagle.com</span></td></tr>
</tbody></table>
Wygraną Trumpa zapowiadał lewicowy reżyser i aktywista Michael Moore w swoim artykule <a href="http://michaelmoore.com/trumpwillwin/">„5 reasons why Trump will win”</a>. Ta przepowiednia się sprawdziła i BUM! Człowiek, który nigdy nie zaznał normalnego życia i nie ma pojęcia o polityce zagranicznej zostaje przywódcą „światowego policjanta”. To na pewno będzie wielki test dla ludzi mieszkających za Wielką Wodą, test czy potrafią jeszcze ze sobą rozmawiać i współpracować - nie tylko na Facebook’u, Instagramie czy Snapchacie, ale przede wszystkim w RZECZYWISTYCH interakcjach. Po drugie, wszyscy muszą obudzić się z szoku po przegranej Hillary Clinton, sytuacja nie jest najlepsza, ale to jeszcze nie koniec świata! Choć „Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump” brzmi bardzo dziwnie, nie tylko jako zwrot, ale także jako zapowiedź na najbliższe 4 lata. Clinton miała sporo na sumieniu i była zbyt pewna swojej wygranej, niemniej była politykiem stabilnym z solidnym zapleczem. A może, drogi czytelniku, za bardzo dramatyzuje i wcale nie będzie tak źle, bo to przecież prezydent na miarę obecnych Stanów Zjednoczonych? </span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-JZdqgYPkq1c/WD8xRkOpumI/AAAAAAAAFe8/ylMJR8XHiIsj64T0rnbPWcwyP9hkWXT-ACEw/s1600/Fidel-Castro-lighting-a-cigar-and-wearing-two-Rolex-watches-during-a-meeting-with-Khrushchev-Kremlin-1963small.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://2.bp.blogspot.com/-JZdqgYPkq1c/WD8xRkOpumI/AAAAAAAAFe8/ylMJR8XHiIsj64T0rnbPWcwyP9hkWXT-ACEw/s320/Fidel-Castro-lighting-a-cigar-and-wearing-two-Rolex-watches-during-a-meeting-with-Khrushchev-Kremlin-1963small.jpg" width="320" /></a><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"></span></div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;">Z kolei w czarny piątek, dzień wielkich wyprzedaży i święta konsumeryzmu, umiera Fidel Castro, przywódca rewolucji socjalistycznej, który przez lata odcinał swoich obywateli od nowinek i rozwoju. To dopiero dziwny zbieg okoliczności. Castro można oceniać bardzo różnie, ale jedno jest pewne, obalił znienawidzonego przez Kubańczyków prawicowego prezydenta-dyktatora Fulgencio Batiste i powstrzymał Amerykanów od uczynienia swojego państwa kolejną marionetkową satelitą, tak jak miało to miejsce w wielu krajach, które opisałem w ramach artykułu <a href="http://swiat-czlowiek-toksyny.blogspot.com/2016/11/usa-wybiera-szefa-wszystkich-szefow-nr.html">„USA wybiera szefa wszystkich szefów nr 45”</a>. To co stało się tuż po rewolucji to zupełnie inna bajka – Castro wpadł w pułapkę zwycięstwa i nie potrafił doprowadzić gospodarki do stanu, w którym będzie działała inaczej niż zależnie od Wielkiego Brata (ZSSR) i jego przyjaciół oraz w nie w trybie nakazowo rozdzielczym. To samo tyczy się rozliczania osób przeciwnych rewolucji oraz zabetonowania sceny politycznej, które trwa po dziś dzień. Niemniej, Castro ze swoją brodą, cygarami i dwoma roleksami stał się symbolem – zarówno walki z kapitalizmem jak i zacofania kraju.<br /><br /><br />To może jakiś epilog? Ostrzegam, że nie będzie wesoły.<br /><br />Dojeżdżam teraz do pracy w centrum stolicy. Zatłoczone pociągi i tramwaje, ludzie z różnych miejsc i pokoleń różnie ubrani wielbiący różne wartości lub nie mający żadnych. Zanim wejdę do tramwaju, którym podjadę na Plac Konstytucji przechodzę przez tzw. „Patelnię” - obszar przed stacją metra Centrum oraz wejściem do podziemi.</span><br />
<div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://2.bp.blogspot.com/-X49Pq4Pobss/WD8ywhETn4I/AAAAAAAAFfI/78-EWwcrd4YtfJWw1YzpNYC8t_0rfsZagCLcB/s1600/sXuktkqTURBXy8xNzdlMWFmMTQxN2E3Mzg4YzM2ZmExZDI4ODA1ZDMxYy5qcGVnk5UDAMyozQZAzQOEkwXNAxTNAbyVB9kyL3B1bHNjbXMvTURBXy8xNDBiMWNmZTdmMGFjNTJlZGMwMTBkNzA5NzhlODRiZS5wbmcAwgA.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="225" src="https://2.bp.blogspot.com/-X49Pq4Pobss/WD8ywhETn4I/AAAAAAAAFfI/78-EWwcrd4YtfJWw1YzpNYC8t_0rfsZagCLcB/s400/sXuktkqTURBXy8xNzdlMWFmMTQxN2E3Mzg4YzM2ZmExZDI4ODA1ZDMxYy5qcGVnk5UDAMyozQZAzQOEkwXNAxTNAbyVB9kyL3B1bHNjbXMvTURBXy8xNDBiMWNmZTdmMGFjNTJlZGMwMTBkNzA5NzhlODRiZS5wbmcAwgA.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">To właśnie "Patelnia" - miejsce przez które przewijają się tysiące osób dziennie<br />źródło: http://warszawa.onet.pl</span></td></tr>
</tbody></table>
<div>
<div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><br />Na owej Patelni różne rzeczy się dzieją: ulotkarze dają ulotki o chwilówkach i kursach dosłownie wszystkiego, nowe grupy handlarzy sprzedają słodkie bułki po niskich cenach, ubrania, a czasami jest nawet góral z oscypkami. Jeszcze dalej pojawia się kilku aktywistów z Greenpeace’u lub Amnesty International szukających darczyńców – mają jednak zły timing, bo przez patelnię przechodzą przeważnie zabiegani ludzie. Z kolei w czwartki ktoś nawołuję do wiary w Boga, który da odpuszczenie wszystkich grzechów (rozdają zupę więc można się skusić), czasami ktoś coś zagra lub zaśpiewa lepiej lub gorzej.</span></div>
<div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;">Moją uwagę przyciągają jednak zawsze trzy postaci. Pierwsza z nich to mężczyzna z wąsami, który siedzi cicho na schodach prowadzących z PKP Śródmieście do metra z wyświechtaną kartonową tabliczką, z której wyczytuje, że zbiera na jedzenie. Wiem jak to jest być głodnym więc czasami daje mu pieniądze, które zostaną </span><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;">mi </span><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;">z biletu. Druga postać to kobieta, widzę ją prawie codziennie. Ma twarzą naznaczoną rozpaczą, stoi z kartonem – czytam, że potrzebuje pieniędzy na leczenie syna, chorującego na białaczkę. Moja ciocia umarła na białaczkę dość młodo, pozostawiając dwie nastoletnie córki i męża. Dałem jej dwadzieścia złotych, wiem, że to za mało. I ostatnia osoba, którą mijam to mężczyzna w średnim wieku, musi stać bardzo długo lub na dwie zmiany, bo widzę go zarówno w drodze „do”, jak i „z” pracy. Na kartonowej tabliczce napis „MAMA UMIERA POTRZEBUJE PIENIĘDZY NA LECZENIE”. Za każdym razem mnie zatyka i wpadam w niebyt, gdy go mijam, bo mogę się jedynie domyślać, przez co musi przechodzić. Czasami patrzę w portfel, wyciągam wszystko co mam wrzucam do kubka który trzyma i odchodzę. </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;">Wiem, że to za mało.</span></div>
</div>
Edgar, czyli jahttp://www.blogger.com/profile/14919956188016281007noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5156507176463168537.post-80030397191353711702016-11-07T13:32:00.001+01:002016-11-07T13:32:27.380+01:00USA wybiera szefa wszystkich szefów nr 45<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b><span style="font-size: large;">Drogi czytelniku, jutro tj. 8 listopada świat się zmieni. I wcale nie będzie </span><span style="font-size: large;">to</span><span style="font-size: large;"> związane z rozpatrzeniem przez "władze portalu Facebook" w Warszawie protestu narodowców w sprawie usuwania kont propagujących nietolerancję i nienawiść. Nastąpi wtedy wybór prezydenta Stanów Zjednoczonych nr 45. Wyborcy za Wielką Wodą zadecydują, czy wolą na stanowisku szefa wszystkich szefów Hillary Clinton z jej wszystkimi grzechami z przeszłości i politycznym oportunizmem, czy Donalda Trumpa - socjopatę, miliardera, szaleńca. </span></b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><span style="font-size: large;"><br /></span></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://2.bp.blogspot.com/-gYxL1FzL6cg/WCBXJMESDNI/AAAAAAAAFds/omUp19uJOnA-fJXhpJrYbufSNcyDr0xrACLcB/s1600/pickyourpoison.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="208" src="https://2.bp.blogspot.com/-gYxL1FzL6cg/WCBXJMESDNI/AAAAAAAAFds/omUp19uJOnA-fJXhpJrYbufSNcyDr0xrACLcB/s400/pickyourpoison.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">źródło: www.commondreams.org</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><b><br />Ani jedna ani drugi</b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Warto, abym już na samym początku zaznaczył, że osobiście nie popieram ani jednej ani drugiej kandydatury. Obie postaci pretendujące do funkcji prezydenta USA nie wpisują się w moją orbitę sympatii politycznych i posiadają program polityczny odbiegający od moich ideałów. Zdradzając troszkę więcej w tym temacie, muszę zaznaczyć że od początku trzymałem kciuki za Berniego Sandersa, senatora ze stanu Vermont, który nie bał się swoich poglądów, chciał wielkiej zmiany w agresywnej polityce Stanów Zjednoczonych i który pozostaje najdłużej urzędującym niezrzeszonym senatorem w USA. A, właśnie, kilka miesięcy temu Sanders przegrał prawybory z Clinton w stosunku 23 do 34 stanów poparcia.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><span style="font-size: large;">Powracając do samych wyborów. Dla wszystkich, którzy potrzebują ciekawych informacji o sylwetkach kandydatów odsyłam do filmu </span><span style="font-size: large;">Michaela Moore'a,</span><span style="font-size: large;"> jednego z moich ulubionych, kontrowersyjnych reżyserów pt. "Michael Moore in TrumpLand" (koniec jest zaskakujący!). Z jego fabuły mogłem dowiedzieć się iście zaskakujących informacji w sprawie obojga kandydatów. </span></span><br />
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Przypomnę raz jeszcze - Amerykanie wybierają czterdziestego piątego prezydenta swojego państwa w pierwszy wtorek po pierwszym poniedziałku listopada (to nie koniec ciekawych mechanizmów), w tych wyborach przypada to na 8 dzień tego miesiąca.</span></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><b>O co chodzi z wyborami?</b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><b><br /></b></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-pBszstWB3Gk/WCBYIpDkWtI/AAAAAAAAFd0/z-sAMawK-uMlpsLIi80YnoVwr4enWW8_QCLcB/s1600/usa-presidential-election-day-background_1057-1754.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-pBszstWB3Gk/WCBYIpDkWtI/AAAAAAAAFd0/z-sAMawK-uMlpsLIi80YnoVwr4enWW8_QCLcB/s320/usa-presidential-election-day-background_1057-1754.jpg" width="320" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Wybór prezydenta USA odbywa się w wyborach powszechnych i pośrednich. Pośrednich ze względu na fakt, że obywatele wybierają <a href="https://pl.wikipedia.org/wiki/Kolegium_Elektor%C3%B3w_Stan%C3%B3w_Zjednoczonych">elektorów</a>. W niektórych stanach funkcjonuje tzw. wybieranie skrócone, gdzie najpierw następuje wybór prezydenta, a następnie wybór elektorów. W przeciwieństwie do prezydenta RP, w USA głowa państwa sprawuje swoją funkcję przez 4 lata (z możliwością reelekcji). Prawo wyborcze bierne (wybierania kandydata) przysługuje każdemu Amerykaninowi, który nie był naturalizowany, zamieszkuje terytorium państwa od 14 lat i dysponują prawami publicznymi. Jeżeli chodzi o sam proces/instytucję, jest on znacznie dłuższy od polskiej wersji:</span><br />
<br />
<ol>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><b>prawybory</b> - wyłonienie kandydatów z poszczególnych partii, którzy będą mieli największe szanse na zwycięstwo (w Polsce podczas wyborów prezydenckich w 2010 roku zastosowano eksperyment z prawyborami - w starciu Komorowski-Sikorski wygrał, tak samo jak późniejsze przyspieszone wybory, Bronisław Komorowski)</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><b>nominacja kandydatów przez partie polityczne</b> - Republikanie mają swój kongres w sierpniu, a Demokraci w lipcu, głosują nad najlepszym kandydatem ze swojej partii, to ostateczne sito przed prawdziwą kampanią prezydencką</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><b>kampania wyborcza</b> - rozpoczyna się we wrześniu roku wyborczego</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><b>wybory powszechne - </b>obywatele głosują na kandydatów</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><b>wybór prezydenta przez kolegium elektorów </b>- każdy stan dysponuje głosami co najmniej 3 elektorów, w sumie jest ich 538. Panująca zasada "zwycięzca bierze wszystko" oznacza, że elektorzy musza oddać swój głos na kandydata, który wygrał w ich stanie. Zwycięzca musi uzyskać bezwzględną większość głosów elektorów, którzy w swoich stanach oddają głosy (trafiają one do Senatu) w połowie grudnia.</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><b>objęcie urzędu przez prezydenta elekta - </b>od ogłoszenia wyników wyborów (po pierwszym wtorku po pierwszym poniedziałku miesiąca) mija trochę czasu, bo prezydent formalnie obejmuje urząd dopiero 20 stycznia</span></li>
</ol>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Z ciekawostek warto dodać, że jeżeli liczba głosów elektorskich rozłoży się po równo lub jest więcej niż dwóch kandydatów (tzw. third party candidates - spoza partii Republikańskiej lub Demokratycznej) kandydata wybiera Izba Reprezentantów (amerykański Sejm) głosując stanami przy quorum 2/3. Jeżeli i to się nie uda obowiązki prezydenta przejmuje wiceprezydent, którego wyłaniają elektorzy. Wydaje się troszkę skomplikowane, prawda drogi czytelniku? W rzeczywistości (z perspektywy obywatela) wystarczy wybrać pomiędzy kandydatem jednej a drugiej partii.</span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><b>Szef wszystkich szefów</b></span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><b><br /></b></span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Drugi artykuł konstytucji Stanów Zjednoczonych mówi, że "władzę wykonawczą sprawuje prezydent". Nie ma on jednak wsparcia rządu, takiego jaki znamy w Polsce, a pomagają mu sekretarze w liczbie trzynastu osób. Prezydent sprawuje pośredni lub bezpośredni nadzór nad całą administracją, tj. ok. 3 milionami urzędników! Co więcej, wszyscy ambasadorowie, dyrektorzy CIA, FBI oraz inni także powoływani są przez prezydenta. Dodatkowo, szef wszystkich szefów posiada wiele podległych instytucji, które usprawniają podejmowanie decyzji, są to m.in. Rada Ekonomiczna, Rada Bezpieczeństwa Narodowego (brzmi znajomo?), Urząd Wykonawczy, czy Biuro Zarządzania i budżetu.</span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Co ważne dla całego świata i nas, Polaków - prezydent USA, przy radach swojego "gabinetu" kreuje politykę zagraniczną swojego państwa, której wynikową są czasami działania na arenie międzynarodowej innych państw i podmiotów. Jak wynika z praktyki, jest on osobą nr 1, u którego "o dostęp do ucha" zabiegają praktycznie wszystkie głowy państw, a jego obecność w ramach wizyt oficjalnych czy szczytów multilateralnych jest nobilitująca. To nie moja amerykanofilia, ale praktyka. Nie zapominajmy, że na obecną chwilę USA to ciągle supermocarstwo z ogromnym potencjałem militarnym, gotowe na interwencję zbrojną na całym globie w bardzo krótkim czasie. Oto kilka przykładów działań Stanów Zjednoczonych, które zmieniły historię innych państw:</span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<br />
<div>
<ul>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><u>Chiny 1945-49</u> - amerykańskie wojska wkraczają do kraju podczas wojny domowej i popierają Chang Kai-sheka</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><u>Włochy 1947-48</u> - interwencja USA podczas wyborów parlamentarnych (nie chcieli aby wygrała partia Komunistyczna), przez wiele kolejnych lat rząd Stanów Zjednoczonych przeznaczał ogromne sumy na kontrolowanie wyborów we Włoszech</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><u>Grecja 1947-49</u> - interwencja w czasie wojny domowej, poparcie dla neofaszystów walczących z grecką lewicą, legitymizacja dla represyjnego reżimu + pomoc ze strony CIA w kontrolowaniu sytuacji wewnętrznej</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><u>Filipiny 1945-53</u> - oddziały USA zwalczają siły filipińskie popierające lewicę, które równocześnie odpierają najazd oddziałów japońskich. Bojówki przegrywają, a amerykanie obsadzają rząd marionetkowym prezydentem Ferdinandem Marcosem</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><u>Korea Południowa</u> 1945-53 - kontrola nad tworzeniem Republiki Korei, dowodzenie w operacjach zbrojnych przeciwko Północy w wojnie koreańskiej, rozłam Półwyspu Koreańskiego widoczny do dziś</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><u>Niemcy lat pięćdziesiątych</u> - działania "dyplomatyczne" skierowane przeciwko NRD (sabotaż, wojna psychologiczna, zastraszanie), doprowadziły m.in. do powstania Muru Berlińskiego, który na wiele lat podzielił obywateli</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><u>Iran 1953</u> - obalenie przez CIA demokratycznie wybranego premiera Mohammada Mossadegha (doktora prawa i człowieka roku tygodnika "Time" 1951), który chciał znacjonalizować przemysł naftowy</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><u>Gwatemala 1953</u> - kolejny zamach stanu zorganizowany przez CIA, obalony zostaje postępowy rząd Jacobo Arbenza (chciał znacjonalizować amerykańską firmę United Fruit Company), formują się szwadrony śmierci, które do lat dziewięćdziesiątych torturują i w masowych egzekucjach zabijają swoich przeciwników, ponad 100 tys. ofiar</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><u>Wietnam 1950-73 </u>- poparcie dla Francji (wcześniejszego kolonizatora Wietnamu), która chciała utrzymać wpływy w Azji Południowo-Wschodniej. 23 lata, 7 milionów zabitych</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><u>Kambodża 1955-73 </u>- obalenie księcia Sihanouka, który potępiał wcześniej bombardowania dywanowe w Wietnamie, doprowadziło do krwawych rządów Pol-Pota i Czerwonych Khmerów (pola śmierci powinny - brzmi znajomo?)</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><u>Kuba 1959-2016</u> - od czasu uzyskania władzy przez Fidela Castro w ramach działań zimnowojennych Amerykanie poddawali kraj atakom militarnym, embargo, sankcjom, izolowaniu.</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><u>Nikaragua 1978-89</u> - podczas prezydentury Regana zamiast dyplomacji wybrano przemoc, chodziło o wcześniejsze obalenie dyktatury skrajnie prawicowego dyktatora Anastasio Samoza Debayle. Mając swoje wsparcie w Waszyngtonie bojówki wspierające Samoze - Contrast - które niszczyły kraj i obywateli z zaskakującą skutecznością</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><u>Libia 1981-89 </u>- odrzuciła bycie państwem zależnym od USA na Bliskim Wschodzie, amerykanie prowadzili ataki bombowe, akcje dezinformacyjną oraz szeroko zakrojone sankcje gospodarcze. Państwem rządził wtedy Muamar Kadafi</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><u>Salvador 1980-92</u> - działacze polityczni, którzy przekształcili się później w rebeliantów (Front Wyzwolenia Narodowego im. Farabunda Martiego) próbują zdobyć władzę legalnymi sposobami, rząd państwa wspierany przez USA im to uniemożliwia. Wybucha wojna domowa, w której CIA regularnie uczestniczy</span></li>
</ul>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Nie wspominając Panamy(1989), Iraku lat '90, Afganistanu, Haiti (1987-94), Jugosławii (1999)...</span></div>
</div>
<br />
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Dlatego też prezydent USA to naczelny dowódca sił zbrojnych i niejako "pan wojny i pokoju", który z decyzjami Kongresu o przeznaczeniu określonej kwoty na działania militarne, jest w stanie zmienić bieg historii. Chciałbym zaznaczyć, że w poprzednich postach wspominałem o "zimnej wojnie bis", która trwa między USA a Federacją Rosyjską, podczas gdy Chiny przyglądają się z boku i rosną ekonomicznie - ciągle trzymam się tezy, że wciąż to właśnie amerykanie rozdają karty (choć są zależni od interesów innych potęg). </span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><b>Już niedługo ostateczna zmiana</b></span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">W ten wtorek dowiemy się jak bardzo zmieni się historia Stanów Zjednoczonych. Amerykańskie sondaże głównych ośrodków opinii są zróżnicowane w typowaniu zwycięzców. W jednych wygrywa Clinton w drugich Trump - jeżeli chodzi o emocje, całe społeczeństwo jest bardzo podzielone, a kandydatów w ich sprincie po fotel prezydencki różni mniej niż niewiele. </span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Ostateczna zmiana nadejdzie bo prezydentem będzie: </span></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-xoryCepAZBo/WCBZf6FQxEI/AAAAAAAAFd8/hUxzy_WrPd0Dzvm0Lxo5kbRWijCG_Ud8gCLcB/s1600/ap_hillary_clinton_ss_high_school_yr_book_lpl_121024_3x4_1600.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-xoryCepAZBo/WCBZf6FQxEI/AAAAAAAAFd8/hUxzy_WrPd0Dzvm0Lxo5kbRWijCG_Ud8gCLcB/s320/ap_hillary_clinton_ss_high_school_yr_book_lpl_121024_3x4_1600.jpg" width="241" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">źródło: www.a.abcnews.com</span></td></tr>
</tbody></table>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><b>a) Hillary Clinton </b> - i będzie to PIERWSZA KOBIETA W HISTORII USA NA FOTELU PREZYDENTA. Ta konserwatywna liberałka to nie byle kto. Była pierwszą damą, która podczas, gdy Bill Clinton sprawował swój urząd i dopuścił się afery rozporkowej z praktykantką Moniką Lewinsky ("zipper gate"), zdecydowała się przy nim pozostać i broniła go, gdy rozpoczęto wobec niego procedurę impeachmentu (usunięcie z urzędu głównych prezydenta, wiceprezydenta i innych wysokich urzędników USA przez parlament). Co więcej, gdy Bill ubiegał się o reelekcję Hillary zrezygnowała ze swojego rodowego nazwiska Rodham. </span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Hillary była bezpodstawnie szkalowana i wiele wiader z pomyjami wylano na nią w ubiegłym stuleciu. Trzeba zaznaczyć, że chciała odciąć się od łatki kobiety, która u boku męża prezydenta odpowiada tylko i wyłącznie za tea party i robienie dobrego tła. Hillary Clinton, mój drogi czytelniku, jeździła po świecie, aby zdobywać informację dotyczące sposobów poprawy systemu opieki medycznej, szczególnie dla kobiet i dzieci zwanej potocznie <i>Hillarycare</i> (nie udało się przeforsować ustawy). </span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-O40TMk2Gd_A/WCBboafmkSI/AAAAAAAAFeU/OOMf8Wo-cVESNy-zijOVNrQuk0tsi_G8wCLcB/s1600/cac7f99f0bccfae87493131d186068e1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="180" src="https://3.bp.blogspot.com/-O40TMk2Gd_A/WCBboafmkSI/AAAAAAAAFeU/OOMf8Wo-cVESNy-zijOVNrQuk0tsi_G8wCLcB/s320/cac7f99f0bccfae87493131d186068e1.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">www.pl.pintrest.com</span></td></tr>
</tbody></table>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Nie jest ona bez grzechu, bo wespół z wieloma niekorzystnymi informacjami, które mogliśmy o niej usłyszeć w ramach informacji z <a href="http://www.bbc.com/news/world-us-canada-37639370">Wikileaks</a>, w przeszłości wykazała się także dużym oportunizmem i zmiennością decyzji/poglądów ("flip-floper"):</span></div>
<div>
<ul>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><b>małżeństwa osób tej samej płci</b> - w 2002 i 2004 była przeciwna, podczas gdy w 2013 roku powiedziała, że takie małżeństwa wspiera. To nie koniec, w 2014 roku Hillary stwierdziła, że rok wcześniej Terry Gross przekręcił jej słowa i wcale nie popiera takich małżeństw.</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><b>wojna w Iraku </b>- poparła w 2002, podczas gdy na konferencji <i>Meet the Press</i> w 2008 roku tłumaczyła się ze swoich słów następująco: “it is absolutely unfair to say that the vote as (former Senator and Defense Secretary) Chuck Hagel, who was one of the architects of the resolution, has said, was a vote for war. It was a vote to use the threat of force against Saddam Hussein, who never did anything without being made to do so.”</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><b>TPP</b> - (temat obecnie bardzo popularny w Polsce) Clinton w administracji Baracka Obamy poparła dokument o handlu z 12 partnerami, jednak kiedy Bernie Sanders ukazał, że umowa jest szkodliwa dla amerykańskich pracowników, Clinton stała się przeciwniczką TPP</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><b>North American Free Trade Agreement</b> <b>(NAFTA) - </b>jako pierwsza dama Clinton popierała dokument NAFTA, określany przez przeciwników jako zabijający przemysł wytwórczy w USA. Niemniej, w 2008 roku jako senator Hillary Clinton stwierdziła, że była jednym z głosów (wraz z Billem Clintonem) ostrzegającym przed NAFTA</span></li>
</ul>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">A to tylko niektóre z przypadków "niezdecydowania" pani Clinton.</span></div>
</div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://2.bp.blogspot.com/-cxivgfiL928/WCBaNU_3M1I/AAAAAAAAFeE/Jj0ikTMAZH8zL2VdxLpBfyWuxk_WZwniwCLcB/s1600/32CB983F00000578-3521249-image-a-8_1459682013189.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://2.bp.blogspot.com/-cxivgfiL928/WCBaNU_3M1I/AAAAAAAAFeE/Jj0ikTMAZH8zL2VdxLpBfyWuxk_WZwniwCLcB/s320/32CB983F00000578-3521249-image-a-8_1459682013189.jpg" width="225" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">źródło: www.i.dailymail.co.uk</span></td></tr>
</tbody></table>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><b>b) Donald Trump</b> - osoba, która wkupiła się do polityki, a zmiennością partii może dorównywać niektórym polskim postaciom. Trump był na początku w Partii Demokratycznej (1964-1987!), później w Republikańskiej (1987-1999) a następnie w Partii Reform. To nie koniec, bo w 2001 powrócił do Demokratów, z których w 2009 przeszedł do republikanów. To dopiero migracje!</span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Donald Trum to postać szalona i kontrowersyjna. Może dlatego zyskuje poparcie tak wielu obywateli USA, którzy czują się skrzywdzeni przez wielkie firmy, świat polityki, kryzys gospodarczy i korporacje. Trump jest mizoginem, choć otacza się pięknymi kobietami, nie toleruje imigrantów i chce postawienia muru na granicy z Meksykiem, a zabiega o głosy mniejszości, chce znaleźć kogoś w stylu Georga Pattona czy Douglasa MacArthura, kto poradzi sobie z ISIS, a nie wie gdzie jest Alepo. To nie koniec. Trump nie potrafi panować nad emocjami - w jednej z debat wyborczych, którą przegrywał medialnie zapewnił, że <a href="https://www.theguardian.com/us-news/2016/oct/10/debate-donald-trump-threatens-to-jail-hillary-clinton">wyśle Hilarry Clinton do więzienia</a>. Jest całkowitym socjopatą, który powołując się na byłego prezydenta Dwighta Eisenhowera chce "przywrócić Ameryce świetność lat pięćdziesiątych".</span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Jego siła to niezadowolenie obywateli USA i umiejętność radzenia sobie ze skandalami. Tak jak pisałem wcześniej, znajduje on poparcie w białych mieszkańcach USA po 45 roku życia, wyborcach "niezdecydowanych" oraz osobach z poczuciem krzywdy, niezadowolonych z czarnoskórego prezydenta. Co więcej, ludzie zagłosują na Trumpa bo mają do tego konstytucyjne prawo i nikt im tego nie zabroni. To będzie dopiero prztyczek w nos dla wszystkich poważnych osób, które myślały "Trump prezydentem? Nigdy w życiu!".</span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-2mnMapZwUf4/WCBPjxqBT3I/AAAAAAAAFdU/XbNc3FRDJwoH2Gqer3CuwLgkHKPKtThjgCLcB/s1600/Age.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><img border="0" height="292" src="https://1.bp.blogspot.com/-2mnMapZwUf4/WCBPjxqBT3I/AAAAAAAAFdU/XbNc3FRDJwoH2Gqer3CuwLgkHKPKtThjgCLcB/s640/Age.png" width="640" /></span></a></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Jest to człowiek, który pomimo całkowicie odmiennych realiów mógłby być utożsamiany z Jarosławem Kaczyńskim i jego ugrupowaniem - szalone pomysły, zarzucanie ośrodkom sondażowym manipulacji, populistyczny program wyborczy, personalne atakowanie przeciwników oraz odwoływanie się do odległej historii. A wiecie co się stało jak wszyscy mówili, że Komorowski wygra wybory prezydenckie, a PO wybory parlamentarne? Wszyscy się zdziwili.</span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-GUl7EHUgtf4/WCBbAZEIfTI/AAAAAAAAFeQ/qccf1NKNN8cRs5dJcpKQjnffHBaeOApNwCLcB/s1600/Trump-1428.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="244" src="https://3.bp.blogspot.com/-GUl7EHUgtf4/WCBbAZEIfTI/AAAAAAAAFeQ/qccf1NKNN8cRs5dJcpKQjnffHBaeOApNwCLcB/s320/Trump-1428.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">"Chatch 'em all!", źródło: www.bostonglobe.com</span></td></tr>
</tbody></table>
<div>
<span style="font-family: "Trebuchet MS", sans-serif; font-size: large;">Na koniec warto zaznaczyć jedną rzecz. Prezydent USA to, z całym szacunkiem, nie prezydent Czech, Egiptu, Chile czy Kazachstanu. To potężna figura, która zgromadziła w swoim ręku na prawdę dużą władzę. Amerykanie zdecydują, czy wybiorą na funkcję szefa wszystkich szefów Hillary Clinton, która ma co prawda trochę na sumieniu, ale pomysły ma stabilne, czy Donalda Trumpa, króla szaleńców i wszystkich, którzy chcą zrobić na złość Demokratom, Europie i Azji (i Republikanom, którzy przestają popierać Trumpa zapewne też).</span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Jutro świat się zmieni i my nie będziemy mieli na to żadnego wpływu.</span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Podczas tworzenia artykułu skorzystałem z następujących źródeł:</span></div>
<div>
<ul>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">M. Żmigrodzki, B. Dziemidok-Olszewska, "Współczesne systemy polityczne", PWN, 2009</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">C. Scotti, "7 of Hillary Clinton's Biggest Flip-Flops", www.thefinancialtimes.com</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">C. Campbell, "Here are the big ideas in Donald Trump's presidental campaign", www.businessinsider.com</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">W. Blum, "Krótka historia interwencji amerykańskich", www.anarchizm.net.pl</span></li>
<li><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">F. Johnson, "Poll: Millennials Go for Clinton; Trump Can't Buy an Older Minority Vote", www.morningconsult.com</span></li>
</ul>
</div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
Edgar, czyli jahttp://www.blogger.com/profile/14919956188016281007noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5156507176463168537.post-21469261086034587262016-10-27T17:12:00.001+02:002016-11-06T17:31:48.610+01:00Pamiętniki z gimnazjum<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;">Witaj czytelniku. W jednym z gimnazjów w Koninie, mieście,
które miałem okazję odwiedzić jakieś dwa lata temu, nastolatkowie pobili
wczoraj „kolegę”. Powinienem napisać raczej „rówieśnika”, bo kolegów się
przecież nie bije, chyba, że jest się członkiem mafii.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;">Kuba, bo tak się nazywa, czternastoletni chłopak podczas
przerwy został napadnięty w toalecie przez uczniów o rok od niego starszych. Po
incydencie o własnych siłach doszedł jeszcze do klasy, ale organizm dał znać,
że coś jest nie tak konieczny był transport do szpitala. Teraz na OIOM-ie po
dwóch operacjach czaszki walczy o życie. Wiesz drogi czytelniku dlaczego Kuba
walczy o życie? Ponieważ podczas piłkarskich rozgrywek sfaulował przeciwnika z
drugiej drużyny, a tamci postanowili się zemścić.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;">Mam tutaj coś, co pasuje do tej sytuacji:<o:p></o:p></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="270" src="https://www.youtube.com/embed/xVPvzX-AeSM" width="480"></iframe>
</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;">Kuba nie jest jedynym i pierwszym dzieciakiem, który za
jakąś głupotę będzie pobity w szkole. Takich Jakubów są setki, jeżeli nie
tysiące. Nie jest to oczywiście znamię wszystkich szkół, ale jeżeli weźmiemy na
przykład moje gimnazjum, to jestem tego chodzącym przykładem. Chcecie wiedzieć?
Ok, napiszę i zaznaczę już teraz, że gimnazjum było najgorszym etapem mojego
życia i edukacji.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-qbSMAYSdw4s/WBIXqvekzQI/AAAAAAAAFcw/nbXMnhXmdKAdSSUlbCYTmPFrhy_IVBIDACLcB/s1600/tumblr_lrbwviKQDs1qcuq56o1_500.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><img border="0" height="179" src="https://1.bp.blogspot.com/-qbSMAYSdw4s/WBIXqvekzQI/AAAAAAAAFcw/nbXMnhXmdKAdSSUlbCYTmPFrhy_IVBIDACLcB/s320/tumblr_lrbwviKQDs1qcuq56o1_500.jpg" width="320" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: small;">"Bullies" z The Simpsons - <br />źródło: www.fanforum.com</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;">Jak wiele dzieciaków z betonowych blokowisk po zakończeniu
podstawówki zostałem wtłoczony do obcego i jeszcze bardziej nieprzyjemnego
środowiska – gimnazjum publicznego. Do klasy trafiłem z ludźmi, których
kojarzyłem oraz takich, których nie znałem wcale. Był wśród nich Łukasz, osoba
z poważnymi problemami wychowawczymi, żeby było zabawne, mój najlepszy
przyjaciel z wczesnego dzieciństwa. Pewnego dnia doszło między nami do
sprzeczki podczas lekcji WF-u o jakąś głupią rzecz. Łukasz jako typowy „bully”
uznał za punkt honoru dać mi wycisk po lekcjach, żeby zachować twarz w oczach
mu równych. Nie spodziewałem się, że słowa zamieni w czyny z taką łatwością. Jak
wychodziłem ze szkoły stał przed bramą z grupką sobie podobnych. Próbowałem
uciekać, ale straciłem oddech po kilkudziesięciu metrach i Łukasz mnie dorwał i
tak jak zapowiadał „wpierdolił”.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;">Miałem szczęście w nieszczęściu, bo wpierdole (bo opisany wcześniej nie był jedyny) nie skończył się OIOMem, lecz traumą i rosnącym strachem do chodzenia
do szkoły. Z kadry pedagogicznej nikt mi nie pomógł, nie zareagowali także moi
koledzy. Idąc dalej, widziałem później wiele uczniowskich samosądów, bójek czy
psychicznego znęcania się i słyszałem o podobnych wydarzeniach w innych
miejscach. Później nastały czasy gry w „słoneczko”, zakładania nauczycielom
śmietników na głowę, czy szaleństwa innego rodzaju. To wszystko pozostawiło
ślady na każdym człowieku, który tego doświadczył. Warto abym zaznaczył, że w
1999 roku Eric Harris i Dylan Klebold, którzy byli dręczeni przez „kolegów” ze
szkoły, a nauczyciele byli głusi na ich problemy, dokonali masakry w Columbine
High School pozbawiając życia 15 osób. Sprawcy popełnili </span><span style="font-size: large;">samobójstwo</span><span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;">,
zanim do budynku wkroczyła policja.<o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-K1E3UHe2S-0/WBIXRc99J9I/AAAAAAAAFcs/JbcVjz_ivxYCgIvn2ppTWDPZknqU6nh1ACLcB/s1600/Columbine_Shooting_Security_Camera.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><img border="0" height="241" src="https://4.bp.blogspot.com/-K1E3UHe2S-0/WBIXRc99J9I/AAAAAAAAFcs/JbcVjz_ivxYCgIvn2ppTWDPZknqU6nh1ACLcB/s320/Columbine_Shooting_Security_Camera.jpg" width="320" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: small;">Columbine High School, 1999</span></td></tr>
</tbody></table>
</div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;">Zmieniając troszkę temat, wprowadzenie gimnazjum jako
pośredniego szczebla edukacji było moim zdaniem najgorszym pomysłem oświaty
zafundowanym dzieciom w 1999 roku – nomen omen roku wspominanej masakry. Widzę
to z perspektywy absolwenta, „trzeciej fali” uczniów, która trafiła do nowopowstałych
placówek. Dziękować należy Mirosławowi Handke, ministrowi edukacji narodowej w
rządzie Jerzego Buzka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;">Dlaczego gimnazja to niewłaściwy pomysł? Po pierwsze,
rozbijają klasy i znajomości, które kształtowane były przez lata i wprowadzają
konieczność ponownego tworzenia się klas z dzieciakami z zupełnie różnych
środowisk – stąd przemoc fizyczna, psychiczna i elektroniczna. Gimnazja
przodują w tej ostatniej. Po drugie, skracają możliwość przygotowania się do
matury (trzy lata zamiast czterech) + po zakończeniu gimnazjum tylko nieliczni
dysponują wiedzą, którą można kontynuować programem na wyższym szczeblu
edukacji – dla wielu uczniów przeważnie nauka odbywa się od początku. Po
trzecie, pod względem infrastrukturalnym wymusza to stworzenie nowych placówek
(ok 2 tys.) lub wygospodarowania miejsca w podstawówkach lub szkołach średnich
(ok. 5,5 tys.). Nie wspominając już o dodatkowych rekrutacjach, czy egzaminach
końcowych.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;">Nie mógłbym jednak tylko krytykować. Gimnazjum zmieniło się
od czasu kiedy je ukończyłem - a więc są także plusy. Kształcą lepiej niż w
pierwszej połowie początku pierwszej dekady XXI wieku, a co do przemocy,
Instytut Badań Edukacyjnych donosi, że w podstawówkach jest gorzej. Dodatkowo,
ambitne dzieciaki mogą wybrać sobie profil nauki oraz „uwolnić się” od
gnębicieli z klasy w podstawówce (działa to zatem w dwie strony). Nawet moja
koleżanka, która zaszła w ciążę będąc w gimnazjum, jest teraz szczęśliwą mamą. A
jaki wpływ gimnazjum miało na mnie? Oprócz okolicznościowego wpierdolu uczęszczałem do kółka teatralnego i pokonałem
pewną barierę (grałem kiedyś równocześnie Jezusa i Judasza!).<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;">Pomyślisz zapewne drogi czytelniku, że po tym co napisałem w
pełni popieram pomysł Prawdziwej i Sukcesywnej partii z namiestnikiem
Kaczyńskim na czele. Owszem popieram likwidację gimnazjów, wiem także, że
będzie to trudny proces, ale w żadnym wypadku nie popieram sposoby w jaki
funduje to dzieciakom, rodzicom i nauczycielom PiS. Dlaczego? Bo każdy plan
wymaga długich lub bardzo długich badań i konsultacji z adekwatnymi grupami
reprezentującymi system oświaty, oceny ekspertów i woli ogółu. A jak wygląda
rzeczywistość, gdy wywalimy gimnazja praktycznie z dnia na dzień?</span></div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;"><br />- 173 tys. nauczycieli zatrudnionych w szkołach gimnazjalnych będzie musiało się „przebranżowić” lub straci pracę (szczególnie, że w kolejnych latach będziemy mieli do czynienie z niżem demograficznym)<br /><br />- konieczna będzie wymiana wyposażenia w szkołach podstawowych, w których nie było wcześniej gimnazjum<br /><br />- konieczność skonstruowania w krótkim czasie (reforma zapowiadana przez minister Zalewską na wrzesień 2017) całego programu dla klasy 7 i 8 w podstawówkach oraz reorganizacja programów liceów<br /><br />- pojawi się kolejny rocznik przejściowy (albo i nawet dwa lub trzy), nastolatkowie „przecierający szlaki” mogą się znaleźć w podobnej sytuacji dezorganizacji, co ci z roku 2000<br /><br />- koniec dla niepublicznych gimnazjów, prestiżowe placówki takie jak np. ciechanowskie Gimnazjum TWP, poznańskie Polsko-Angielskie Prywatne Gimnazjum czy Polsko-Francuskie Niepubliczne Gimnazjum „La Fontaine" zakończą działalność</span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;"><br />Podsumowując - będąc królikiem doświadczalnym pierwszej fali gimnazjum, doświadczony nienawiścią i lukami w systemie. uważam że gimnazja trzeba zlikwidować. Nie jest to oczywiście jedyny powód. Lubię tutaj przywoływać przykład dłuższej podstawówki oraz liceum, gdzie „na spokojnie”, tj. bez zmiany środowiska oraz tempa edukacji (szybsze lub wolniejsze) można określać swoje cele życiowe i przygotowywać się do testów na koniec danego szczebla. Zmiany w tak ważnych obszarach, które wprowadzane są w bardzo szybkim tempie nie będą służyły nikomu, a ich skutki będą odczuwalne dla wszystkich. Zmieniać system – oczywiście, ale z głową.</span><br />
<span style="background: white; color: #111111;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/5IpYOF4Hi6Q/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/5IpYOF4Hi6Q?feature=player_embedded" width="320"></iframe></span></div>
<span style="background: white; color: #111111;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;">PS. Łukasz, znajomy z gimnazjum mieszka obecnie kilka klatek
dalej. Nie należy do najbystrzejszych ludzi i otacza się osobami, które mogłyby
stanowić kolejną część do moich opowiadań (szczególnie „Bierz ją!”). Gdy się
czasami przypadkowo spotykamy, udajemy że się nie widzimy, jednak gdy
spojrzenia jakimś trafem się krzyżują się on patrzy na mnie z pogardą. Kolega z
dzieciństwa.<o:p></o:p></span></div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Edgar, czyli jahttp://www.blogger.com/profile/14919956188016281007noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5156507176463168537.post-16867402908481614292016-09-23T19:07:00.000+02:002016-09-23T19:07:01.598+02:00Na końcu będzie chaos<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;">Co jeżeli chaos, będący według niektórych na początku, a raczej na „Początku”, wcale się nie zatrzymał? Nie, to wizja zbyt szalona, zmieniam pytanie. Co, jeżeli chaos, który był na „Początku” będzie także na „Końcu”? </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://2.bp.blogspot.com/-TuguxP5L7NI/V-UaXbTBZfI/AAAAAAAAFbc/66xaQ07TQXUN6xU5rNxienzkYVFQMt3ygCLcB/s1600/Hubble2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-TuguxP5L7NI/V-UaXbTBZfI/AAAAAAAAFbc/66xaQ07TQXUN6xU5rNxienzkYVFQMt3ygCLcB/s320/Hubble2.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: small;">początek?<br />źródło: crossexamined.org</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;">Zakładając, że wszystko (idee, organizmy i rzeczy) od momentu powstania dąży do wyzerowania, gdzie 0 = zakończenie funkcjonowania/istnienia, przyjmuje się, że owe wszystko kiedyś zniknie. Jednak, patrząc z innej perspektywy, można założyć, że w pewnym momencie trwania rzeczywistości – tej poznanej i niepoznanej – nastąpi chaos.<br /><br />Warto tutaj już na samym początku wprowadzić rozdzielenie. Chaos, który spowodowany jest w państwach/regionach/społeczeństwach/nurtach jest odśrodkowy, wywołany w ogromnej mierze działaniem zależnym od czynników kontrolowalnych (np. ludzi). Natura per se, nie zakładała przecież, że człowiek rozwinie się „aż tak” i sprawi, że środowisko naturalne będzie coraz bardziej eksploatowane, a reprezentanci gatunku będą zabijali swoich pobratymców w ramach przesłanek – wymyślonych lub nie. Dlatego, mimo niesprzyjających warunków uznajmy, że chaos odśrodkowy da się opanować w pewnym czasie i przy użyciu określonych środków. Trochę to naiwne, ale ciągle możliwe.<br /><br />Jeżeli chodzi o chaos „odśrodkowy” na poziomie punktu zapalnego, w życiu są chwile, które wypalają się w twoim procesorze ukrytym w czaszce. Wypalają, w takim sensie, że aby o nich zapomnieć musisz przejść traumę (wyparcie) lub odbyć terapię (projekcja). To ciekawe, że proces działa też w drugą stronę. </span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-lD5JJOw6taQ/V-UZ3G66NQI/AAAAAAAAFbU/PaXnqyt_aZQlmGdwiy2My74cFYO3Hh-oQCLcB/s1600/Stocksy_txp6c4b91f1huq000_Small_651596-800x400.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="160" src="https://3.bp.blogspot.com/-lD5JJOw6taQ/V-UZ3G66NQI/AAAAAAAAFbU/PaXnqyt_aZQlmGdwiy2My74cFYO3Hh-oQCLcB/s320/Stocksy_txp6c4b91f1huq000_Small_651596-800x400.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: small;">to wszystko jest w naszych głowach<br />źródło: cdn29.elitedaily.com</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;">Ostatnio wypaliło się w mojej głowie jedna rzecz związana z postępem technologii – żeby było zabawnie to postęp też może prowadzić do chaosu. Może to dość dziwne, ale było to porno obejrzane po raz pierwszy na okularach VR (ang. virtual reality). Po „seansie” zastanawiałem się, jak bardzo jesteśmy w stanie zafundować sobie rozrywkę bez wychodzenia z domu, ba, bez ruszania się! Nakładasz okulary i słuchawki, a to prawie rzeczywiste uczucie sprawia, że widzisz szczegóły, gdy odwracasz głowę, zmienia się kąt widzenia. Idąc dalej, postaci mówią bezpośrednio do ciebie, patrzą ci w oczy, kuszą, uprawiają z „tobą” seks. Jak zdejmujesz okulary wszystko znika. Pytam kolegi, który pokazał mi „inną rzeczywistość”, czy przy takim urządzeniu (tj. powszechnym dostępie) ludzie będą jeszcze chcieli wychodzić z domów. Ciężko odpowiedzieć.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span>
<div>
<div style="text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="270" src="https://www.youtube.com/embed/hLqVxC6JWIM" width="480"></iframe>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
</div>
<div>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><br />W sprawie chaosu „końcowego” sprawy mogą wyglądać troszkę gorzej, już bez porno. Po pierwsze, odrzucam tutaj wizję z Biblii w której następuje sporo wydarzeń, których nie powstydziłaby się fantastyka, dla mnie jest ona całkowicie ogłupiająca. Po drugie, zakładam, że w kosmosie, które nie jest nam znany zachodzą zjawiska, których nie jesteśmy w stanie zmierzyć lub zbadać za pośrednictwem dostępnych narzędzi. Dlatego też, co jeżeli niezbadane siły spoza odkrytych obszarów (spokojnie nie chodzi mi o obce formy życia) doprowadzą do zaburzenia znanych nam wymiarów? <br /><br />Ciągle zastanawia mnie to, czy gdzieś w kosmosie znane nam wysokość, długość i szerokość oraz czas mają inną formę, wzajemnie na siebie oddziaływają lub są w stanie wpływać na inne wartości. Jeżeli tak, to jakie jest prawdopodobieństwo, że dotrą do nas i zaburzą znane nam trzy wymiary przestrzenne i jeden czasowy? Myślę, że praktycznie zerowe, ale zakładając, że wszystko jest możliwe, niewykluczone, że w pięciocyfrowym roku, gdy gatunek ludzki będzie jeszcze funkcjonował, rzeczywistość pogrąży się w takim właśnie chaosie.</span><br />
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;"><br /></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-wBM6FCyX5JQ/V-Uaxa8GneI/AAAAAAAAFbg/tlWMec85fZI9sVk8isTgxlUnXD2Wi8TNQCLcB/s1600/Cinefex-Zero-Theorem.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="216" src="https://1.bp.blogspot.com/-wBM6FCyX5JQ/V-Uaxa8GneI/AAAAAAAAFbg/tlWMec85fZI9sVk8isTgxlUnXD2Wi8TNQCLcB/s400/Cinefex-Zero-Theorem.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: small;">kadr z filmu "Zero Theorem" reż. Terry'ego Gilliama <br />- dla każdego chce zastanawia się nad przyszłością<br /></span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: "trebuchet ms" , sans-serif; font-size: large;">Od tego jednak daleko. Ludzie mają dostęp do porno w wirtualnej rzeczywistości więc nie powinno być tak ciężko przez kolejne lata. Jak karaluchy przetrwamy wszystko chodząc po śmietniskach świata.<br /><br />A, zapomniałbym o jednym czynniku, który wprowadza chaos (a może totalitarny porządek?) na naszym poletku – dzisiaj przez pierwsze czytanie w Sejmie przeszedł społeczny <sic> <a href="http://www.stopaborcji.pl/wp-content/uploads/2016/03/projekt_2016.pdf">projekt ustawy „Stop Aborcji”</a>. jeżeli ktoś uważa, że ludzie wnioskujący o rodzenie dzieci ze zdekomponowanym ciałem lub z gwałtu są normalni, od razu powinien skończyć czytać ten artykuł i założyć na głowę okulary VR z jakimś symulatorem chaosu.</sic></span><br />
<br />
<br /></div>
Edgar, czyli jahttp://www.blogger.com/profile/14919956188016281007noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5156507176463168537.post-3990915037179242682016-09-07T18:44:00.000+02:002016-09-07T18:44:03.914+02:00Nasze polskie "fo pa"<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Dzień dobry drogi czytelniku. Rzeczywistość, nie tylko na tej szerokości geograficznej, sprawa, że za niektóre osoby lub wydarzenia „niedaleko nas” równocześnie wstydzimy się i przymykamy na nie oko, sądząc, że to tylko jednostkowy przypadek. U nas soczek z cebuli (tak roboczo nazwałem kuriozalne rzeczy wszelakiej maści), który wywołuje takie emocje, serwowany jest stanowczo zbyt często. Jednak - co wymaga podkreślenia, aby nie zostać posądzonym za totalną antypolskość - nie tylko u nas jest dziwnie.<br /><br /><b>Po pierwsze „Smoleńsk”!</b></span><div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><b><br /></b></span></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://2.bp.blogspot.com/-dOEDMfMio10/V9AYPfuJrsI/AAAAAAAAFXU/wblPFK1KnnMN0w4fEzXPFTjiDQ2raA3TQCEw/s1600/doda-375424-article.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="189" src="https://2.bp.blogspot.com/-dOEDMfMio10/V9AYPfuJrsI/AAAAAAAAFXU/wblPFK1KnnMN0w4fEzXPFTjiDQ2raA3TQCEw/s320/doda-375424-article.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">Na premierze same gwiazdy<br />źródło ("werble prosze"): party.pl</span></td></tr>
</tbody></table>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Po drugie i trzecie w sumie też. W poniedziałek 5 września miała miejsce oficjalna premiera filmu A. Krauze „Smoleńsk”. Zaproszono znamienitych działaczy z Jedynej Właściwej partii oraz wszystkich innych sympatyków Pana Prezesa i zwolenników zamachu. Co ciekawe, na liście znalazła się nawet Doda! Czyżby wielki skok w prawa? A może ktoś z organizatorów chciał dodać trochę pikanterii? Tego nie wiemy. Szkoda, że enklawa duetu Kaczyński-Macierewicz w zaproszeniach pominęła rodziny ofiar, które także straciły bliskich w katastrofie. Mowa m.in. o krewnych Izabeli Jarugi-Nowackiej, Jerzego Szmajdzińskiego oraz Jolanty Szymanek-Deresz. Niektórzy zapewne „tylko” zginęli, podczas gdy pozostali, oczywiście Ci, wokół których budowana jest legenda (i z Jedynej Słusznej partii!) polegli. Czy są podwójne standardy dla zmarłych? Pewnie tak, ale tworzą je żyjący.<br /><br />Na ekrany od zarania kinematografii trafiają filmy, które mają wywoływać zadumę, zachęcać do refleksji, sprzyjać konstruktywnym dyskusjom. Tak nie jest ze „Smoleńskiem”. Co prawda, przyznaje się, że nie oglądałem dzieła (i oglądać nie zamierzam), jednak w zupełności wystarczył mi zwiastun na YouTube i komentarze krytyków, szczególnie <a href="http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114871,20649434,dlaczego-smolensk-to-najgorszy-film-jaki-mialam-okazje-zobaczyc.html">ten przeczytany wczoraj</a>. Takie obrazowanie wydarzeń z 10 kwietnia 2010 świadczy tylko i wyłącznie o… No właśnie, o czym dokładnie? Opcji jest kilka: tworzeniu hagiografii osób, których osiągnięcia były dalekie od wybitnych, zakłamywaniu faktów, robieniu filmów pod szeroko pojętą władzę (KRLD mode on) lub chęci pokazania wydarzeń „w krzywym zwierciadle” (pan Krauze chyba jednak nie szedł tą drogą). Patrząc jednak trochę dalej, nie można przecież ukrywać, że na film pójdą ludzie, którzy przyjmą obraz za prawdziwy, oddający fakty. Owi ludzie, wyjdą z kina i będą mówili, że film był: a) tragiczny, albo że b) w istocie to był zamach. No i zastanawia mnie, czy na pokaz pójdą uczniowie szkół, bo przecież jak robić pranie mózgu to z pełną parą.</span><div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-SegRxdwWSxQ/V9AURaHWLgI/AAAAAAAAFW4/cRB8EWzTDas1ArrK9xFnBMv2mfBSeDwfgCLcB/s1600/gosiewska_upomniec_sie_o_smolensk_1411.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="179" src="https://4.bp.blogspot.com/-SegRxdwWSxQ/V9AURaHWLgI/AAAAAAAAFW4/cRB8EWzTDas1ArrK9xFnBMv2mfBSeDwfgCLcB/s320/gosiewska_upomniec_sie_o_smolensk_1411.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption"><span style="font-size: small;">Kłamstwo powtórzone tysiąc razy...<br />źródło (a jakże): www.wsieci.pl</span></td></tr>
</tbody></table>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /><b>Po drugie pielgrzymka trzech ministrów do Londynu</b><br /><br />Jak biblijni trzej mędrcy ze Wschodu (trochę się zgadza) ministrowie: Spraw Zagranicznych, Spraw Wewnętrznych i Sprawiedliwości udali się do krnąbrnego dziecięcia Europy – Albionu (tj. Wielkiej Brytanii). A, temu ostatniemu się nie udało wybrać, bo nie miał swojego odpowiednika wśród władz brytyjskich :(</span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
</div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;">Jako osoba, która na studiach została nauczona wzorców i zachowań w stosunkach międzynarodowych oraz etykiety w dyplomacji, nie rozumiem co ministrowie Błaszczak i Waszczykowski chcą swoim działaniem osiągnąć. Ogólnie chodzi o sprawę przykrą - pobicie dwójki Polaków w mieście Harlow, na skutek którego jeden z nich zmarł. Niestety, polskie władze uznały, że trzeba zrobić wielki szum, wprosić się do Londynu i pomachać szabelką, krzycząc „co się tutaj dzieje z naszymi obywatelami?!”. Takie <i>faux pas</i> jak podać czerwone wino do ryb.</span></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-LGPw1G_vgU4/V9AX4j5DeQI/AAAAAAAAFXQ/FaWxc-r_dRQ_vmJt33PH8yTOyX3YWtokACLcB/s1600/3485029-ryba-397-231.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="186" src="https://1.bp.blogspot.com/-LGPw1G_vgU4/V9AX4j5DeQI/AAAAAAAAFXQ/FaWxc-r_dRQ_vmJt33PH8yTOyX3YWtokACLcB/s320/3485029-ryba-397-231.jpg" width="320" /></a></div>
<div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: large;"><br />Dla każdego, kto obserwuje sytuacje z boku może wydawać się to mężnym działaniem, takim „wstawiennictwem” naszych elit za bitymi rodakami. Aż chce się przybić piątkę i powiedzieć dobre słowo! Dla osób, które choć trochę orientują się w dyplomacji bilateralnej (dwustronnej) – takie działanie to coś niezrozumiałego i nietaktownego. Nie dość, że strona polska ogłosiła wizytę jednostronnie (w protokole odbywa się to symultanicznie po wcześniejszym przygotowaniu planu wizyty), to wymusiła niejako spotkania ze swoimi odpowiednikami na stronie brytyjskiej. Sytuacja oczywiście kuriozalna, bo wyobraźmy sobie, że przyjeżdża do nas delegacja Pakistanu, Chile i innych państw, których obywatele zostali pobici za pochodzenie w naszym pięknym kraju.<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-pvlZWiKIJ1g/V9AWWDMj6JI/AAAAAAAAFXI/g_b9Z21pQyE7HWnh-LvHYuRaghvHsNg1ACEw/s1600/0005VQU3TB5P6RA6-C122-F4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="224" src="https://1.bp.blogspot.com/-pvlZWiKIJ1g/V9AWWDMj6JI/AAAAAAAAFXI/g_b9Z21pQyE7HWnh-LvHYuRaghvHsNg1ACEw/s320/0005VQU3TB5P6RA6-C122-F4.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><div style="font-family: "Times New Roman"; font-size: 12.8px;">
<span style="font-size: small;">Brakuje tu jednej szychy</span></div>
<span style="font-family: "Times New Roman"; font-size: small; text-align: start;"><div style="text-align: center;">
źródło: fakty.interia.pl</div>
</span></td></tr>
</tbody></table>
Sprawa tzw. <i>hate crime</i>, czyli przestępstw bazujących na nienawiści, to kwestia wielu zmiennych, których wizyta-wydmuszka organizowana <i>ad hoc</i> nie zmieni. W całej sytuacji winna jest nienawiść wobec innych, brak zrozumienia i poszanowania potęgowany przez nacjonalizm i ksenofobię oraz inne procesy dziejące się od miesięcy w Europie – w Wielkiej Brytanii działa to tak samo jak w Polsce. Gdy rząd i podległe mu służby porządkowe nie podejmują kroków w celu ograniczenia nienawistników, wychodzą demony. Gdy ludzie odgradzają się od siebie i szufladkują wszystkich „innych”, brunatna hydra powstaje i ma apetyt na więcej. Gdy przestajemy ze sobą rozmawiać i się poznawać, stajemy się „tymi” i „tamtymi”.<br /><br />Chciałbym napisać coś pozytywnego na sam koniec, ale nasza reprezentacja zremisowała w minioną niedziele z Kazachstanem, więc już nic mi na myśl nie przychodzi. Wesołego września!</span></div>
</div>
Edgar, czyli jahttp://www.blogger.com/profile/14919956188016281007noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5156507176463168537.post-49515599100514188692016-08-22T18:20:00.000+02:002016-08-22T18:20:01.479+02:00Łabędzi śpiew / Syreni śpiew<span style="font-size: large;">Ostatnie dni pełne są rożnych ważnych wydarzeń - w mikro i makroskali. Po pierwsze, mój znajomy, Tomek Kalita, z który miałem przyjemność współpracować w ramach pracy u prezydenta Kwaśniewskiego, ma złośliwego glejaka mózgu i swoją postawa rozpoczął temat legalizacji medycznej marihuany dla osób, które znajdują się w podobnym stanie. Po drugie, podczas obchodów Święta Wojska Polskiego wręczono wiele medali, jednak jeden z nich, i to bardzo ważny, bo medal za zasługi dla obronności kraju trafił do rzecznika MON Bartłomieja Misiewicza którego zasługi dla obronności kraju wynoszą okrągłe zero. I ostatecznie po trzecie, w ramach wypadku kawalerskiego odwiedziłem klub, gdzie kobiety pozbywają się swoich ubrań wyjątkowo łatwo.<br /><b><br />Łabędzi śpiew</b><br /></span><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://2.bp.blogspot.com/-7a8wd64oC8A/V7sG2N8uyiI/AAAAAAAAFWU/rnGVefdecVMX8xjwTH8ucB84o_7ZNlElgCLcB/s1600/medical-marijuana-pain-relief.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-size: large;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-7a8wd64oC8A/V7sG2N8uyiI/AAAAAAAAFWU/rnGVefdecVMX8xjwTH8ucB84o_7ZNlElgCLcB/s1600/medical-marijuana-pain-relief.jpg" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;"><span style="text-align: start;">Gdyby nie durna polityka narkotykowa w Polsce...</span><br style="text-align: start;" /><span style="text-align: start;">źródło: www.bostonsouthshorenaturaltherapies.com</span></span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-size: large;"><br />Zacznijmy od Tomka Kality, rzecznika SLD, który od wielu miesięcy przebywał w szpitalu. Nasz kontakt był dość sporadyczny, jednak podczas krótkiej znajomości, poznałem Tomka jako osobę pogodną, zapracowaną i pozytywnie nastawioną do świata. Od początku znajomości śledziłem jego profil na Facebooku. Widziałem, że był w szpitalu, że niedawno wyszedł, jest w domu. Nie wiedziałem jednak, że ugryzł go nowotwór i to wyjątkowy skurwysyn, bo mózgu. Tomek w rozmowie dla "Faktów" TVN siedząc na krześle zaapelował o wprowadzenie medycznej marihuany dla tych, którzy znaleźli się w podobnych okolicznościach co on sam. Wiele osób prosiło lub błagało o pomoc już wcześniej, ba, niektórzy tak jak Kuba Gajewski <a href="http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/1,35771,17780926,Bronie_Gajewskiego__Moj_syn_zyje_dzieki_niemu_i_leczeniu.html">zostali nawet zamknięci za pomaganiecierpiącym przez dawanie oleju konopnego</a>. Apel polityka okazał się silniejszy - to źle świadczy o elitach, że dopiero "jeden z nich" może przełamać zastałe status quo. Dobrze jednak, ze ktoś apeluje po raz kolejny, Sojusz Lewicy Demokratycznej zapowiedział wysłanie projektu "ustawy Kality" jeszcze w tym tygodniu. Wiem, że marihuana pozwala normalnie funkcjonować tysiącom osób - zarówno ta medyczna jak i niemedyczna. Dlatego podpisuje wszystkie projekty ustaw w tej sprawie i trzymam kciuki za Tomka Kalitę i wszystkich innych (w tym moją mamę), dla których substancja pomogłaby zmienić ich życie na bardziej znośne.<br /><br /><b>Kaczy śpiew (?)</b><br /><br />Opcja numer dwa. Kuriozum, poziom: Polska doby PiS. XY dostaje medal za zasługi dla obronności kraju. Za co? Oficjalnie "za zasługi w obronności kraju". Złoto w klasyfikacji medalowej wszędzie oznacza przeskoczenie brązu i srebra, nieźle jak na byłego aptekarza. Trzeba tu dodać, że nie ma komentatora, który w pozytywny sposób oceniałby ten gest. Jeżeli dalej będziemy szli tą droga medale stracą swoją wartość i wagę, każdy będzie miał "jakiś medal" jeżeli tylko pozostanie wierny partii. Wszystko przypomina mi układ w putinowskiej Rosji czy Korei Północnej, gdzie aby otrzymać odznaczenia wcale nie trzeba się zasłużyć, a wystarczy po prostu znać odpowiednich ludzi lub mieć dobrze postawionych rodziców. Ale z drugiej strony, czego ja się spodziewam po Antonim Macierewiczu i prezydencie Andrzeju.<br /><br /></span><div style="text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-lRikaqHQX6c/V7sHKZdAHzI/AAAAAAAAFWY/h72HAb8Rd00fZp7T4-X9yYeXBNiT0hdOwCLcB/s1600/13934926_1161812160557681_6638928907045737282_n.jpg"><span style="font-size: large;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-lRikaqHQX6c/V7sHKZdAHzI/AAAAAAAAFWY/h72HAb8Rd00fZp7T4-X9yYeXBNiT0hdOwCLcB/s400/13934926_1161812160557681_6638928907045737282_n.jpg" /></span></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /><b>Syreni śpiew</b><br /><br />Wątek ostatni, wydawałoby się, ze najprzyjemniejszy, ale nie do końca - klub go-go. Jak to bywa z wieczorami kawalerskim, przeważnie trafia się do klubu ze striptizem lub striptizerka jest gdzieś "zamawiana". W przypadku mojego kolegi M były obie opcje. Niemniej, dopiero po wizycie w jednym z nocnych klubów we Wrocławiu zobaczyłem jak "to" wygląda od środka. Czerwone kanapy i zasłony, słabe światło, skąpo ubrane dziewczyny. To dopiero początek, ile ja się nasłuchałem propozycji w stylu "zatańczę dla Ciebie", "postaw mi drinka", "bla bla bla", roztoczono przede mną wizje cudownych krain cyckami płynących. Wystarczy zapłacić. Niesamowity mnożnik cen za wszystko i opisany wcześniej wystrój to nie koniec, jest zawsze drugie, mniej kolorowe dno. W oczach tych dziewczyn była dziwna pustka i rutyna, teksty brzmiały podobnie, a działania ukierunkowane na jedno - wyciagnięcie jak największej ilości pieniędzy, a gdy już nie chcesz wydawać, tracisz ich atencję, odpadasz. Takie miejsce, ma swoje zasady, dziewczyny które tam pracują też mają, choć zapewne różnią się znacząco od tych, które panują w "normalnej" pracy.<br /><br /></span><div style="text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-sD7gLNcjiCY/V7sHnQ8gZ3I/AAAAAAAAFWc/hMMJ9pKscRUHcEGNyJrg-huZoEuqXBxLwCEw/s1600/New-Slide_635561844252311711.jpg"><span style="font-size: large;"><img border="0" height="167" src="https://2.bp.blogspot.com/-sD7gLNcjiCY/V7sHnQ8gZ3I/AAAAAAAAFWc/hMMJ9pKscRUHcEGNyJrg-huZoEuqXBxLwCEw/s400/New-Slide_635561844252311711.jpg" width="400" /></span></a></div>
<div style="text-align: center;">
"żadna praca nie hańbi"</div>
<div style="text-align: center;">
źródło: thecoloradobarandgrill.com</div>
<span style="font-size: large;"><br />Codziennie słyszę rożne śpiewy, które tworzą melodie lub kakofonię. Można być na nie głuchym lub upajać się dźwiękami - każdy sam wyznacza sobie granice. Jedno jest pewne, warto słuchać uważnie.<br /><br /> </span><br /> Edgar, czyli jahttp://www.blogger.com/profile/14919956188016281007noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5156507176463168537.post-42538915240017251872016-08-09T18:29:00.000+02:002016-08-09T18:29:00.152+02:00Nagasaki, Duda i Trump<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-4Qk1hlwKCrw/V6mtV2GYq-I/AAAAAAAAFVE/TkwZxvynEn0dXor3EIbbQo70yO7ql59TQCLcB/s1600/tak-zdzieraja-nad-baltykiem.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-size: large;"><img border="0" height="212" src="https://1.bp.blogspot.com/-4Qk1hlwKCrw/V6mtV2GYq-I/AAAAAAAAFVE/TkwZxvynEn0dXor3EIbbQo70yO7ql59TQCLcB/s320/tak-zdzieraja-nad-baltykiem.JPG" width="320" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">Polskie plaże - ciasne ale własne (?)<br />źródło se.pl (przepraszam :( )</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-size: large;">Lato jakieś takie zimne, mniej dni w, których człowiek czuje się, że zaras się rozpłynie. No chyba, że we Wrocławiu, gdzie zawsze jest ciepło i ładnie (chyba, że ONR pali kukłę Żyda na rynku). Człowiek chciałby wyjechać nad morze, nawet polskie, bo choć zatłoczone, pełne parawanów oraz armii Januszów i Halinek, to piasek przyjemny i powiew rześki, trunki smaczniejsze. Jednak obowiązki, rzeczy do zrobienia - odkładane i bieżące - cienki portfel i brak urlopu, sprawiają że trudno się wyrwać i mieć wszystko w poważaniu, uciec gdzieś gdzie troski nie gniotą, gdzie jest tylko "dziś" bez "jutra", które nie jest do końca pewne i "wczoraj", które czasami trzeba zapomnieć. Skoro jednak "<a href="http://literatura.wywrota.pl/wiersz-klasyka/4137-stanislaw-mlodozeniec-moskwa.html">tu-m</a>" a nie "ta-m" to może jakieś rocznice, wspominki, gorzkie żale?</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: left;">
</div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://2.bp.blogspot.com/-6eXTeWuYZvQ/V6muxeEXasI/AAAAAAAAFVU/eRBQJjwbfOMfBJBZfkiljbBi5yIOKBjPACLcB/s1600/_84767756_001468749-1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-size: large;"><img border="0" height="179" src="https://2.bp.blogspot.com/-6eXTeWuYZvQ/V6muxeEXasI/AAAAAAAAFVU/eRBQJjwbfOMfBJBZfkiljbBi5yIOKBjPACLcB/s320/_84767756_001468749-1.jpg" width="320" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">Nagasaki, miasto, które wyparowało<br />źródło: bbc.com</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-size: large;">Troski? Tak, choć może raczej echa przeszłości dużego kalibru. 71 lat temu z amerykańskiego samolotu B-29 zrzucono na Nagasaki "Fat Man'a", bombę atomową o mocy 22 kiloton trotylu (teraz są o wiele mocniejsze). I zniknęło miasto, a wraz z nim 70-100 tysięcy ludzi. Wyparowali, tak samo jak 3 dni wcześniej ich rodacy z Hiroszimy. Jednego dnia żyjesz, a drugiego nie jesteś nawet przedmiotem, bo nie istniejesz. A wiesz drogi czytelniku, że miały spaść kolejne bomby? Wszystko w celu zakończenia wojny i wyłączenia Japonii z konfliktu. Tak cywilizacja zachodnia walczyła o pokój, że aż znikały miasta i ludzie. Nie wspominając już o całym piekle, które nastało w ramach atomowych reperkusji.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Mamy też rocznicę nam bliższą. Wczoraj minął rok prezydentury Andrzeja Dudy. Co można tutaj powiedzieć? Hmm, wiele i niewiele. Skąd ten dualizm? Plusem jest na pewno to, że Prezydent nawiązał kontakty z Chinami i w ramach wizyt podpisał intratne dokumenty, stanowiące podstawę do rozwoju relacji handlowych na większą skalę. A i oczywiście to, że jest go tak mało wszędzie. A minusy? Trochę za mało miejsca w jednym poście, aby wymieniać je wszystkie. Po pierwsze, nie jest osobą samodzielną, a wykonawcą woli Naczelnika Przenajświętszej Rzeczypospolitej Jarosława I Kaczyńskiego (dzisiaj rozmawia z Orbanem o "wspólnej wizji UE" - o zgrozo!) i osób z jego bliskiego kręgu (m.in. Macierewicza). Po drugie, jest kłamczuszkiem, bo jak sam zapowiadał, w przypadku nie dotrzymania (niektórych) obietnic wyborczych poda się do dymisji. Z tych głównych można wyliczyć:</span><br />
<ul>
<li><span style="font-size: large;">przewalutowanie kredytów frankowiczów</span></li>
<li><span style="font-size: large;">obniżenie wieku emerytalnego - #dobrazmiana na rzecz słabej sytuacji ekonomicznej</span></li>
<li><span style="font-size: large;">podniesienie kwoty wolnej od podatku</span></li>
<li><span style="font-size: large;">"zasypywanie podziałów w społeczeństwie i szukać porozumienia" - tutaj zaznaczę tylko, że PAD zawetował wszystkie ustawy poprzedniego parlamentu, a te, które wyszły z jego matecznika (PiS) podpisywał w nocy lub w ciągu trwania wydarzeń, które odwracały uwagę od procesu legislacyjnego (np. Światowych Dni Młodzieży)</span></li>
<li><span style="font-size: large;">"nie będę prowadził żyrandolowej prezydentury", "będę prezydentem, który buduje państwo uczciwe i sprawiedliwe", "będę prezydentem, który nie unika trudnych sytuacji, który nie ucieka, kiedy powinien być arbitrem" - jakoś tak, nie do końca to wychodzi... ale szerzej powinien się tutaj wypowiedzieć Mariusz Kamiński</span></li>
</ul>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-uSU2F1PuYuo/V6mwKbI5QCI/AAAAAAAAFVk/XYPB6htkL5oht3sUoGJPc9-aEUqTLx5ugCLcB/s1600/635834503142055983.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-size: large;"><img border="0" height="243" src="https://1.bp.blogspot.com/-uSU2F1PuYuo/V6mwKbI5QCI/AAAAAAAAFVk/XYPB6htkL5oht3sUoGJPc9-aEUqTLx5ugCLcB/s320/635834503142055983.jpg" width="320" /></span></a></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">Wiele każe jednak myśleć, że to bardzo dobrze, że niektóre z obietnic nie zostały spełnione, bo oznaczałoby to jeszcze większą zapaść gospodarczą państwa. Och prezydencie Andrzeju, ja nie zapomnę, zawsze będzie Pan Prezydent w moim sercu, tuż obok złogu, który może skończyć się zawałem, a jeśli nawet, to mam taki czarny zeszycik, w którym od pierwszego dnia sobie zapisuje i czekam na kres "pięciolatki". Poeta pamięta.</span></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-3ek2He6WKDw/V6nPeb70S7I/AAAAAAAAFV0/kCZENPb-lh8RhdOS_HBwmJyEHMb2qGgDQCLcB/s1600/_88531728_hi031757035.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="180" src="https://1.bp.blogspot.com/-3ek2He6WKDw/V6nPeb70S7I/AAAAAAAAFV0/kCZENPb-lh8RhdOS_HBwmJyEHMb2qGgDQCLcB/s320/_88531728_hi031757035.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">kobieta z przeszłością vs klaun socjopata<br />źródło: bbc.com</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-size: large;">A na koniec jakieś pozytywy! W Chinach zapewne urodziło się kilka małych puchatych i uroczych pand. Kilku z moich znajomych na Facebooku ma urodziny, więc najlepszego! Jutro będę miał małego kotka, który będzie dzielił ze mną godziny w mieszkaniu przed komputerem. Polska pokonała Egipt w siatkówkę, a w budżecie brakuje 5 mld PLN na "500+" więc może, jakiś reprezentant społeczeństwa stwierdzi, że w 2017 już się nie da. No i co najciekawsze, Donald Trump traci poparcie w nadchodzących wyborach prezydenckich w USA. Co prawda Hilary Clinton nie jest świetną alternatywą, bo ma oldschool'owe podejście do polityki - jest oportunistką i nie ma wizjonerskiego podejścia do rządzenia. Niemniej, to postać o niebo lepsza od Trumpa, ale gorsza od Berniego Sandersa.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">PS. <a href="http://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103085,20521085,rusza-zbiorka-na-dwa-pomniki-ofiar-katastrofy-smolenskiej-maja.html?utm_source=dlvr.it&utm_medium=twitter">Na konferencji PiS odżył temat cegiełek na pomnik Lecha Kaczyńskiego i ofiar ze Smoleńska</a>. Już niedługo obok każdego pomnika JP II pomnik prezydenta, który "poległ" w Smoleńsku!</span></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://2.bp.blogspot.com/-JO0S846f1UU/V6nRmXzQDUI/AAAAAAAAFWA/FKWF4m1LsUsT8oPVxSAnZY0T7Wgk1rEsACLcB/s1600/cegie%25C5%2582ki.png" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="247" src="https://2.bp.blogspot.com/-JO0S846f1UU/V6nRmXzQDUI/AAAAAAAAFWA/FKWF4m1LsUsT8oPVxSAnZY0T7Wgk1rEsACLcB/s320/cegie%25C5%2582ki.png" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">Coś dla koneserów Smoleńskich<br />źródło: tvn24.pl</span></td></tr>
</tbody></table>
<br /></div>
<div>
<span style="font-size: large;">Do zobaczenia!</span></div>
Edgar, czyli jahttp://www.blogger.com/profile/14919956188016281007noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5156507176463168537.post-87871668341750284982016-07-27T18:41:00.000+02:002016-07-27T18:41:04.927+02:00Władcy pilotów<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: large;">Powroty są ciężkie, to niezaprzeczalna prawda. Kiedyś, gdy
byłem dzieckiem, powrót z kolonii i szara rzeczywistość związana z rozpoczęciem
kolejnego roku szkolnego napawała mnie strachem. Teraz z perspektywy lat
chciałbym powrócić do szkoły i bez troski o wiele spraw zdobywać wiedzę. Powrót
do Ciebie drogi czytelniku jest „ciężki inaczej”, choć gwarantuje, że żadne z
moich słów nie jest z przymusu. Nie było mnie już jakiś czas i nie mam pewności,
że szybko powrócę z kolejnym postem, ale pożyjemy, zobaczymy.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: large;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://2.bp.blogspot.com/-zvaYXYzGjNI/V5i5U-qJkBI/AAAAAAAAFUk/rIkqQ0Qq8MEuB9aC4xu0kHSrLMFaTclxgCLcB/s1600/I%252Balways%252Bliked%252Bcypher%252Bs%252Bquot%252Bignorance%252Bis%252Bbliss%252Bquot%252Bas%252Ba%252Btip%252B_391a2568b2f6f7a75c6ab3b25457a055.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="133" src="https://2.bp.blogspot.com/-zvaYXYzGjNI/V5i5U-qJkBI/AAAAAAAAFUk/rIkqQ0Qq8MEuB9aC4xu0kHSrLMFaTclxgCLcB/s320/I%252Balways%252Bliked%252Bcypher%252Bs%252Bquot%252Bignorance%252Bis%252Bbliss%252Bquot%252Bas%252Ba%252Btip%252B_391a2568b2f6f7a75c6ab3b25457a055.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">"Ignorance is bliss."<br />źródło: "The Matrix"</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-size: large;">Na naszym poletku krajowym sprawy już dawno wyrwały się spod
kontroli, System Jarosława żyje i ma się dobrze, ale to wyrok odwleczony w
czasie. Niebawem wszyscy przekonamy się, co to znaczy, że „z pustego to i
Salomon nie naleje” i jak łatwo można rozklekotać gospodarkę populizmem. Może
gdybyśmy nie słuchali radia, nie oglądali telewizji czy nie sprawdzali portali internetowych
czulibyśmy się spokojniejsi? Wtedy, jak Cypher z filmu „Matrix” można by powtarzać
„niewiedza to rozkosz” lub, jak kiedyś w Pruszkowie, „kto mniej wie
dłużej żyje”. To by było jednak troszkę za proste, bo świat pędzi do przodu a
my razem z nim, bez względu na to czy nam się to podoba, czy nie i warto mieć
chociaż ogólne pojęcie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: right;">
</div>
<div class="MsoNormal">
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-_kmfi4E2Wis/V5i3LbeeYSI/AAAAAAAAFUI/2f1MvFqie9wdLpHYgWJ9Ce04Dq152v8uQCLcB/s1600/peace-sign-soldier-stencil.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-_kmfi4E2Wis/V5i3LbeeYSI/AAAAAAAAFUI/2f1MvFqie9wdLpHYgWJ9Ce04Dq152v8uQCLcB/s320/peace-sign-soldier-stencil.jpg" width="214" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">Peace? źródło: jdrachel.com</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-size: large;">Kolega zapytał się mnie, czy kiedyś będzie pokój. Odpowiedziałem, że tak, ale tylko wtedy, gdy trzy osoby w tym samym czasie
spojrzą sobie w oczy. Poziom obecnego okrucieństwa i niedyskryminowania ofiar
wśród terrorystów oraz szaleńców, którzy nasączeni są nienawiścią (a może
strachem przed zmianami?) przeraziłby zapewne nawet historycznych zbrodniarzy.
Wyobraźmy sobie Kaligulę, Hitlera i Pol Pota, którzy z odmętów Otchłani patrzą
na ziemię i mówią między sobą „Nieźle im idzie! Że też sam na to nie wpadłem -
niezła broń ta religia.” My jednak, bierni odbiorcy w Nibylandii narodowego
populizmu, jesteśmy (pozornie) bezpieczni. Nawet jeżeli, na Ukrainie kilkaset
kilometrów od nas trwa wojna, nawet jeżeli na bliższym Zachodzie ludzie
strzelają do siebie i wysadzają się w imię Boga, nawet jeżeli w tak wielu
państwach, które jest coraz ciężej zlokalizować, codziennie, w każdej godzinie
nikną historię osób, które mogłyby jeszcze coś zrobić, coś osiągnąć. Ale dlaczego
napisałem „pozornie”? Ponieważ, społeczeństwo kształtuje elity, a elity kształtują
system, z kolei system daje możliwość funkcjonowania dla społeczeństwa. W mojej
ocenie każdy z elementów nie działa obecnie tak jak powinien i może doprowadzić
do wykolejenia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: large;">Historia się nie
kończy (Francis Fukuyama nie miał racji), a tym co się nie mylił był Huntington
i jego wizja w „Zderzeniu Cywilizacji”. Odradzają się podziały, egoizm i brak
zrozumienia (jest prostszy, stąd większa jego popularność), każdy gra na własny
interes. Dodatkowo, potrzeba nam teraz bohaterów jak jeszcze nigdy wcześniej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<div style="text-align: left;">
</div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-PTzKXRIHvik/V5i30zOqVHI/AAAAAAAAFUQ/P-cAToANvjQfjfFJJ2b6uC5tKg5XlZokwCLcB/s1600/2d274908071609-eating-pizza-tv-stock-today-150327_a48daa0775c8b33a828048c4b92ff56f.today-inline-large.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="180" src="https://3.bp.blogspot.com/-PTzKXRIHvik/V5i30zOqVHI/AAAAAAAAFUQ/P-cAToANvjQfjfFJJ2b6uC5tKg5XlZokwCLcB/s320/2d274908071609-eating-pizza-tv-stock-today-150327_a48daa0775c8b33a828048c4b92ff56f.today-inline-large.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption"><div style="text-align: center;">
<span style="font-size: small;">"Eye on the TV </span><span style="font-size: small;">'cause tragedy thrills me"</span></div>
<span style="font-size: small;"><div style="text-align: center;">
źródło: <a href="http://www.today.com/food/defense-eating-dinner-front-tv-t11526">www.today.com</a></div>
</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-size: large;">My jednak, jesteśmy władcami pilotów i możemy decydować, że
nie chcemy patrzeć jak to jest źle w jakimś państwie lub jak nasza rzeczywistość
pogrąża się obłędzie. Klik, wielkie wędrówki flamingów, klik, Okrasa przyrządza
filet z dorsza w jakimś pięknym kraju, klik prawie prawdziwe historie
zwaśnionych rodzin na TVN, klik po angielsku mówią, że w Kabulu coś wybuchło,
klik, jakaś bajka, za której fabułą nie mogę nadążyć. Zmiana obiektu skupienia
uwagi jest taka prosta, jeżeli wszystko nie dzieje się bezpośrednio. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: large;">I przyzwyczajamy się powolutku do tego, że widzimy
nienawiść, przemoc, strach, pogardę – bo łatwo jest chłonąć w czasach
cyfryzacji i wyrobić sobie zdanie podpinając się pod tłum, który ma wyraźne
hasła. Niektóre media elektroniczne oraz te główne, „narodowe”, dają pole do
popisu dla wszystkich, którzy chcieliby pokazać problem tylko z jednej strony,
najlepiej w taki sposób, który został zatwierdzony z góry, przesiąknięty
opiniami i emocjami. To dość wygodne, bo po co skłaniać ludzi do refleksji? To
może przecież doprowadzić do destabilizacji i spadków w jakichś słupkach,
utraty lajków i zwolenników, a tego niemianowany wódz Przenajświętszej
Rzeczypospolitej i przychylne mu pismaki przecież by nie chcieli.<o:p></o:p></span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-Gr8AdcZbg_k/V5i53ULtcPI/AAAAAAAAFUo/uTJfPIMz5k0IeHWBTQ5etzRlq208_Z8fQCLcB/s1600/media-narodowe-moga-liczyc-na-2-mld-zlotych-z-tytulu-obowiazkowej-oplaty-audiowizualnej.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="211" src="https://4.bp.blogspot.com/-Gr8AdcZbg_k/V5i53ULtcPI/AAAAAAAAFUo/uTJfPIMz5k0IeHWBTQ5etzRlq208_Z8fQCLcB/s320/media-narodowe-moga-liczyc-na-2-mld-zlotych-z-tytulu-obowiazkowej-oplaty-audiowizualnej.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption"><span style="font-size: small;">"Wiemy jak zrobić wam z mózgu sieczkę"<br />źródło: <a href="https://www.raa5.com/pl/z-ostatniej-chwili_1_media-narodowe-moga-liczyc-na-2-mld-zlotych-z-tytulu-obowiazkowej-oplaty-audiowizualnej_384562">www.raa5.com</a></span></td></tr>
</tbody></table>
</div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: large;">Nie ma się co jednak załamywać. Powroty mogą być dobre,
napawają czasami optymizmem i pokazują, że się da coś kontynuować. Sam powracam
do wielu rzeczy (ostatnio do biegania na przykład) i zaskakuję się, że jeszcze
potrafię. Może wróci do nas normalność i zamiast przyzwyczajać się do złych
rzeczy zaskoczymy się sami i zobaczymy, że może być jeszcze inaczej. Na razie
wśród władców pilotów czekamy ukryty na lepszy moment – chwilę powrotu.</span><o:p></o:p><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-t4YLaYs2YJE/V5i4mWfNBiI/AAAAAAAAFUY/jX39G-i2thAqP5uMUOiTQ3fjYbUKQ4JsgCLcB/s1600/light-at-end.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="212" src="https://4.bp.blogspot.com/-t4YLaYs2YJE/V5i4mWfNBiI/AAAAAAAAFUY/jX39G-i2thAqP5uMUOiTQ3fjYbUKQ4JsgCLcB/s320/light-at-end.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption"><span style="font-size: small;">www.rosenblumtv.com</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
Edgar, czyli jahttp://www.blogger.com/profile/14919956188016281007noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5156507176463168537.post-15350596385929578232016-03-03T18:38:00.000+01:002016-03-03T18:38:06.887+01:00Disneyland złych zmian<span style="font-size: large;">Dzieeeeeeeń dobry drogi czytelniku! Po tak długiej rozłące nasze spotkanie może miec dwa warianty:</span><br />
<span style="font-size: large;"> </span><br />
<span style="font-size: large;">1. radość, że znowu się widzimy</span><br />
<span style="font-size: large;">2. smutek, że znowu się widzimy</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Tak to jest już z tą ambiwalencją. Do brzegu jednak. Jak każdy pisarz mam pracę, która daje mi pieniążek i nie zawsze wiąże się z pisaniem długich zdań, komentarzy i analiz - to by było zbyt piękne. Wróć! Dwa tygodnie temu zwolniłem się z pracy, aby poszukać nowych możliwości, więc jak to osoba na bezrobociu, zwiększyłem zakres rzeczy, które mogę zrobić w ciągu dnia. A jak!</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Aby przybliżyć informacje z mojego podwórka, mój drogi czytelniku, wspomnę jeszcze, że już za 2 tygodnie ukaże się książka autorstwa Nicolasa Levi oraz mojego - "Kim jest Kim Dzong-un?". Wydają nas <a href="http://kwiatyorientu.com/">Kwiaty Orientu</a>.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-qC1IvwM7YlQ/VtgbfOlX8nI/AAAAAAAAFP0/igjfBDuOGAE/s1600/GrubyKim.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://4.bp.blogspot.com/-qC1IvwM7YlQ/VtgbfOlX8nI/AAAAAAAAFP0/igjfBDuOGAE/s320/GrubyKim.jpg" width="230" /></a></span></div>
<br />
<span style="font-size: large;">Co więcej, od początku roku prowadzę <a href="https://www.facebook.com/Pruszkowski-Klub-Filmowy-1186561558038421/?fref=ts">Pruszkowski Klub Filmowy</a>, w którym ostatnimi czasy promuję filmy poruszające temat nietolerancji - był "Fanatyk" (H. Bean, 2000), a 19 marca będzie pokaz "Miasta Gniewu" (P. Haggis, 2004). Ponadto, wraz z redakcją dziennikarstwa społecznego, w której działam, czyli <a href="http://www.pruszkowmowi.pl/">Pruszków Mówi</a>, udało nam się dostać do lokalnego nowopowstałego radia - POP radia. Więc może już w krótce będę na eterze w troszkę szerszym paśmie!</span><br />
<br />
<span style="font-size: large;"><b>Po krótkim personalnym wstępie, skupmy się teraz na "dobrych zmianach"</b></span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><a href="http://bi.gazeta.pl/im/95/c6/12/z19687573Q,Solidarni-z-Lechem.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://bi.gazeta.pl/im/95/c6/12/z19687573Q,Solidarni-z-Lechem.jpg" height="213" width="320" /></a>A co tam słychać w polityce? Na naszym podwórku bagno i kupy. Nie można powiedzieć, że dzieje się dobrze, bo Polska zmierza w stronę Rosji/Chin/innej demokracji fasadowej i to bynajmniej jest dobry kierunek. Najbardziej uderza sprawa szkalowania Lecha Wałęsy (najbardziej rozpoznawany i szanowany Polak poza granicami RP), osoby, która doprowadziła do upadku status quo w 1989 roku i dała wszystkim możliwość wyrwania się spod buta Wielkiego Brata na Wschodzie. Sposób działania IPN przypomina mi trochę działanie tajnych agentów z KRLD, <i>bowibu</i>, którzy zawsze znajdą jakieś dowody na to, że masz coś na sumieniu. To ohydne i karygodne działanie instytucji względem wielkiego bohatera.</span><br />
<br />
<span style="font-size: large;"><b>Taki troszkę autorytaryzm klerykalny nam się wytwarza</b></span><br />
<br />
<span style="font-size: large;">W <a href="http://www.radiozet.pl/Rozrywka/O-tym-sie-mowi/Teleexpress-mowi-o-Spotlight-VIDEO.-To-nie-pedofilia-w-kosciele-00019524">Teleexpressie niezgrabnie maskuje się tematykę Oskarowego filmu "Spotlight"</a> (o pedofilii w Kościele Katolickim), z kolei każdy bohater z przeszłości staje się pół-bogiem. Co do "Spotlight" w "mediach narodowych" Jacka Kurskiego, jest to po prostu film o "największej aferze pedofilskiej w Bostonie". Cenzura wiecznie żywa - no ale nie spodziewajmy się rzetelności i wysokiej jakości przekazu po mediach publicznych, z których wyrzucono bardzo dobrą ekipę i zastąpiono ją osobami z TV Trwam i TV Republika. No i jeszcze demonstracje opozycjonistów wobec władzy (KOD) relacjonowane są jako "małe grupki", które coś tam chcą, ale nie wiadomo do końca co i chyba ich finansują partie. Rzetelności!</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><b>Nasza elita wie lepiej niż eksperci - i to w wielu sprawach!</b></span><br />
<br />
<span style="font-size: large;"><a href="http://beta.hfhr.pl/wp-content/uploads/2011/06/hfpc.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://beta.hfhr.pl/wp-content/uploads/2011/06/hfpc.jpg" height="179" width="320" /></a>Przekonaliśmy się o tym podczas <a href="http://www.hfhr.pl/wp-content/uploads/2015/12/HFPC_opinia_ustawa_o_policji_30122015.pdf">"wysłuchania" Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka ws. Ustawy policyjnej</a>. Przypomnę, że zarówno wcześniejszy akt prawny, jak i zmiana w TK została rozjechana walcem przez wszystkich, dla których prawa człowieka oraz wolności nie pojęciem abstrakcyjnym . Idąc dalej, ignorancja ze strony ministra spraw zewnętrznych Witolda Waszczykowskiego, szefowej KPRM Beaty Kempy oraz miłościwie podpisującego Andrzeja Dudy jest widoczna także w sprawie werdyktu organu Rady Europy - <b>Europejskiej Komisji na rzecz Demokracji przez Prawo</b>, zwanej także <b>Komisją Wenecką.</b> Wymienieni wyżej przedstawiciele władzy uważają, że oni lepiej wiedzą co jest dobre dla Polski, niż jakaś tam komisja i mogą się zastosować do jej opinii lub nie. Owszem mogą, ale gdy Komisja wykryła wieeeeeeele naruszeń prawa, warto byłoby się ustosunkować i zacząć działać. Jeżeli odrzucimy wszystko co wytknęła Komisja - zrównamy się z putinowską Rosją.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><b>Zmiany, zmiany, zmiany...</b></span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Niestety, monolityczny system władzy oparty na Jarosławie Kaczyńskim, który jest oderwany od rzeczywistości granatem zaczepnym, nie przyjmuje krytyki, a wszystkich niewygodnych (czytaj: nieswoich, nie Polaków, niekatolików itd.) wyrzuca, zastępuje lub po prostu ignoruje. Takie zastąpienia "swoimi" widać cały czas, a zmiana totalna w instytucjach, które mogę wymienić wygląda następująco:</span><br />
<br />
<span style="font-size: large;"><b>1. Stadnina Koni w Michałowie</b> - <a href="http://biznes.newsweek.pl/dlaczego-prezesi-stadnin-koni-arabskich-w-janowie-i-michalowie-stracili-stanowiska-,artykuly,380473,1.html">prezes z 40-to letnim doświadczeniem odwołany z przyczyny "braku zaufania"</a></span><br />
<span style="font-size: large;"><b>2. Media publiczne</b> - wracający z wygnania bulterier Jacek Kurski wprowadza "dobrą zmianę" w mediach, oglądalność spada o dziesiątki tysięcy</span><br />
<span style="font-size: large;"><b>3. Polska Grupa Energetyczna</b> - przyjaciółka rodziny Kaczyńskich - Janina Goss, której prezes wisiał pieniądze</span><br />
<span style="font-size: large;"><b>4. Polski Holding Zbrojeniowy</b> - (na szczęście na chwilę) były poseł PiS Mariusz A. Kamiński, który nie miał zielonego pojęcia co się dzieje</span><br />
<span style="font-size: large;"><b>5. Prokurator Generalny</b> - zlikwidowany, a raczej połączony z funkcją Ministra Sprawiedliwości, czyli Ziobro poszerza plan stworzenia zwariowanego systemu penitencjarnego i obsadzania więzień jeszcze większą ilością skazanych za przysłowiowego "skręta".</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><b>Szaleństwo się szerzy!</b></span><br />
<br />
<span style="font-size: large;">Bo jak inaczej nazwać ciągłe nawiązywanie do "wybitnych" osiągnięć prezydenta profesora (chyba na uczelni ojca Rydzyka) Lecha Kaczyńskiego, przez obecne elity? To naśladowanie Korei Północnej i kultu wodza! Do tego jeszcze nieograniczone niczym rozdawnictwo 500 PLN na każdego dzieciaka - wszystko bez planu, bez konsultacji, bez ładu i składu. Za kilka lat, a może nawet krócej deficyt będzie nie-do-ogarnięcia przez miłościwie panujących.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="http://bi.gazeta.pl/im/00/3a/12/z19112192V.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://bi.gazeta.pl/im/00/3a/12/z19112192V.jpg" height="246" width="320" /></a></span></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">No i na koniec. Naród się obudził, powracają "wyklęci" dziennikarze, "wyklęci" politycy i "wyklęci" patrioci. Wszystko w ramach zawłaszczania patriotyzmu przez jedną partię. Cześć i chwała bohaterom - OK. Ale czy nie warto najpierw w poczytać i zapoznać się szerzej z działalnością Narodowych Sił Zbrojnych okresu powojennego, gloryfikowanych obecnie przez wielu prawicowców? Zaskoczyć może fakt, że NSZ były organizacją antysemicką, odłamem dążącym do stworzenia Katolickiego Państwa Narodu Polskiego, a brygada świętokrzyska współpracowała pod koniec wojny z hitlerowcami. Co do ostatnich wydarzeń, czyli święta żołnierzy wyklętych, warto zapoznać się z wątkiem kontrowersyjnym - zabijaniem mniejszości narodowych i walką z żydokomuną. Historia nie jest czarno-biała, jest szara.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><br /></span>Edgar, czyli jahttp://www.blogger.com/profile/14919956188016281007noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5156507176463168537.post-36775897650766904792016-01-14T17:42:00.001+01:002016-01-14T17:42:04.774+01:00Orbanizacja Polski<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: large;">Najgorsze w robieniu z mediów publicznych tuby propagandowej
nowej władzy (tak, jak w Korei Północnej dla partii i wojska realizuje to KCNA)
jest fakt przemieniania obywateli, tj. widzów i słuchaczy, w zahipnotyzowanych
lunatyków, którzy dostają do „zjedzenia” brudną papkę medialną, odciętą od
rzeczywistości, zabarwioną politycznie.
Ciekawie ujęli to Giovani Sartori („Homo Videns”), Neil Postman („Zabawić się
na śmierć”), Robert Putnam („Bowlin Alone”) czy Benjamin Barber („Skonsumowani”).
Tworzenie owej papki ma się dobrze w przypadku działalności TV Republika, TV
Trwam, Radia Maryja, a będzie także w przypadku mediów publicznych. Wołam, a
czasami już błagam o pluralizm i rzetelność informacji, które docierają do
szerokiej grupy osób, jaką jesteśmy my. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://www.pakalertpress.com/wp-content/uploads/2011/06/25388.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://www.pakalertpress.com/wp-content/uploads/2011/06/25388.jpg" height="400" width="398" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">źródło: www.pakalertpress.com</span></td></tr>
</tbody></table>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: large;">W Polsce, państwie o ciągle wypracowywanych tradycjach
dziennikarskich i publicystycznych, bardzo brzydko wygląda sytuacja, gdy na
przysłowiowej „Jedynce” czy „Dwójce” – piszę zarówno o radiu, jak i telewizji -
oraz innych programach, których misja (a
może „misja”) wspierana jest z naszych pieniędzy rozkręca się czołobitność.
Termin użyty na końcu poprzedniego zdania drogi czytelniku, znaczy to samo co
służalczość. PiS boi się krytyki, a Kaczyński jest głodny władzy, więc
rozpoczyna czystki w stylu Rosji Putina, czy nawet Chin Xi Jinpinga. Rozpada
się ekipa tworząca ciekawe i w miarę nowoczesne programy przewodzona przez
Piotra Kraśkę, wchodzą natomiast nowe twarze, a może i nawet gęby, które z rzetelnością
i niezależnością mają tyle wspólnego, co ja z estońskim kinem moralnego
niepokoju.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: large;">„Dobra zmiana” staje się synonimem taktyki spalonej ziemi,
wszędzie, gdzie Prezes i Spółka położą swoje ręce. Politycy frakcji wodza są
już nie tylko przeciwko uchodźcom, integracji w ramach Wspólnoty, czy dialogu z
partiami opozycyjnymi, ale także przeciwko logicznemu i ekonomicznemu myśleniu.
Ludzie „u góry” liczą na to, że ciemny lud wszystko przyjmie, bo przecież skoro
media będą stwarzały kult rządu, Sejmu i prezydenta, to musi tak być i kropka. PRL
wraca. <o:p></o:p></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://i.wp.pl/a/f/jpeg/22339/teatr_marionetek_kaczynskiego_krynicki.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://i.wp.pl/a/f/jpeg/22339/teatr_marionetek_kaczynskiego_krynicki.jpeg" height="296" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">"Teatr marionetek", źródło: http://i.wp.pl/</span></td></tr>
</tbody></table>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: large;">Wcale tak być nie musi! Co więcej, to że obecny skład
szaleńców na Wiejskiej oraz robot sterowany przez Kaczyńskiego mianujący się „głową
państwa”, zostali wybrani w demokratycznych wyborach, nie zmienia to faktu, że
nie można się im przeciwstawiać, a nawet demokratycznie zdeprecjonować. Od
siebie powiem tylko, że można i trzeba, bo inaczej, już po upolitycznieniu
mediów i prokuratury (precedens dla kolejnych rządów), wyrwaniu zębów
Trybunałowi Konstytucyjnemu, wprowadzeniu inwigilacji Internetu i przysłowiowej
„lasce” zrobionej Orbanowi i pokazaniu środkowego palca naszym strategicznym
partnerom, przyjdzie czas na nas.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: large;">Dlatego mówię stanowcze nie i nie zgadzam się na propagandę,
katolicko-narodowy dyktat i falę hipokryzji, która płynie do nas różnymi
drogami. Nie wyjadę do Barcelony, choć miałem możliwość, nie opuszczę statku „Polska”,
bo wiem, że siła tkwi na dole systemu. No pasaran, nie na mojej zmianie.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Edgar, czyli jahttp://www.blogger.com/profile/14919956188016281007noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5156507176463168537.post-35022240853652131502015-12-30T18:18:00.000+01:002015-12-30T18:18:05.582+01:00Świat zwariował a my idziemy dalej<span style="font-size: large;">Dzień dobry drogi czytelniku. Już niedługo zakończy się rok 2015, który przeniósł na swoich plecach, wiele wydarzeń pozytywnych oraz tych o wiele mniej przyjemnych. Oczywiście punkt widzenia zawsze zależy od miejsca leżenia, niemniej, nawet postronni obserwatorzy którejś z płaszczyzn, gdzie rozgrywają się trójwymiarowe szachy widzą, że na pewno coś jest inaczej, że coś nie pozwala stanąć w miejscu i stanowi alternatywę dla nowożytnej</span> <span style="font-size: large;"><i>Belle Époque</i>.</span><br />
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://www.ugallery.com/webdata/Product/36414/Images/Large_IMG_0228.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://www.ugallery.com/webdata/Product/36414/Images/Large_IMG_0228.jpg" height="241" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">"Passing" autorstwa Michaela Wedge</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-size: large;">Gdybym miał dzielić się swoimi spostrzeżeniami z mijających 365 dni napisałbym krótko i dosadnie - jesteśmy coraz bardziej nieprzewidywalni. Tak, nieprzewidywalni, a czasami zwyczajnie niespełna rozumu, żeby nie napisać popieprzeni. I to w różnych skalach - jako mieszkańcy globu, Polski, czy ogólnie jako istoty ludzkie. Wprost proporcjonalnie do nowych odkryć na wszystkich płaszczyznach nauki i rozwoju społeczeństw, w tempie ekspresowym niszczymy się sami i doprowadzamy do całkowitej erozji poznawania świata. Zamach terrorystyczne w Paryżu, wzrost siły i znaczenia ISIS, dekomponowanie państwa prawa i pluralizmu w Polsce przez Jedyną Słuszną partię, która wygrała wybory, zdobyła większość i ma swojego "uwiedzionego" prezydenta, skandale w łonie Kościoła Katolickiego (<a href="http://www.vatileaks.com/">Vati leaks</a>), boom pokolenia dzieci-tabletów czy zimna wojna bis na linii USA-FR to tylko część z tego, co można wymienić. </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">No, a co z tą Polską? To chyba fenomen, że u steru "zielonej wyspy" i dynamicznie rozwijającego się społeczeństwa zorientowanego na postęp stanęli wariaci (przeplatani "kadrą menadżerską"), którzy nie kryją się ani trochę ze swoimi pomysłami rozwiercenia państwa, zalaniem wszystkich instytucji "swoimi ludźmi" i autorytarnymi poczynaniami. Wszystko oczywiście w dobrej wierze i z Bogiem na ustach Wymieniając pojęciowo "dobre zmiany" ostatnich tygodni pragnę podkreślić:</span><br />
<br />
<ul>
<li><span style="font-size: large;">ubezwłasnowolnienie Trybunału Konstytucyjnego, a tym samym pogwałcenie Konstytucji RP przez rząd i Prezydenta (protestowały nie tylko osoby i organy krajowe, ale także podmioty międzynarodowe),</span></li>
<li><span style="font-size: large;">ułaskawienie ówcześnie nieskazanego jeszcze prawomocnie szefa specsłużb Mariusza Kamińskiego,</span></li>
<li><span style="font-size: large;">"nocna zmiana" w sztabie NATO - blamaż dla Polski w ramach jej członkostwa w Sojuszu,</span></li>
<li><span style="font-size: large;">Smoleńsk zawsze i wszędzie + zaangażowanie wojska w cały spektakl sfrustrowanych ludzi,</span></li>
<li><span style="font-size: large;">zakończenie programu in vitro do końca pierwszej połowy 2016 roku,</span></li>
<li><span style="font-size: large;">rozpruwanie gospodarki - 500 PLN na dziecko (choć wszystko wskazuje na to, że to bujda), zwiększenie kwoty wolnej od podatku w opcji <i>instant</i>, cofnięcie ustawy o zwiększeniu wieku emerytalnego,</span></li>
<li><span style="font-size: large;">cios w sektor prywatny - podatek dla supermarketów i podmiotów sektora bankowego,</span></li>
<li><span style="font-size: large;">łączenie władzy kościelnej z władzą państwową - coś co uważam za największe ohydztwo w wykonaniu nowych elit - patrz: Kępa i Gliński na uroczystościach kościelnych oraz MON jako tuba Radia Maryja (do wygooglowania),</span></li>
<li><span style="font-size: large;">osoby powołane na urząd, które nigdy nie powinny piastować tych stanowisk: minister Ziobro, minister Waszczykowski, minister Gowin, minister Macierewicz i wisienka na torcie - premier Szydło.</span></li>
</ul>
<br />
<span style="font-size: large;">Do tego dochodzi jeszcze świeży pomysł narzucenia kagańca dla polskich mediów. Rzecz wydarzyła się jak zwykle w nocy z poniedziałku (28 grudnia) na wtorek - wtedy to <a href="http://orka.sejm.gov.pl/Druki8ka.nsf/0/51186D6A21F3E825C1257F2A003D133C/%24File/158.pdf">projekt ustawy medialnej PiS</a> zyskał namacalną formę i pojawił się na stronie Sejmu. Ustawa zakłada natychmiastową wymianę władz TVP i Polskiego Radia, zastąpienie konkursów i zgody KRRiT wyłanianiu jednoosobowego zarządu i 3 rad nadzorczych będą przez... nominację Ministra Skarbu <sic><sic>. Co więcej, prezes zarządu będzie mógł powoływać szefów regionalnych, czyli przyjmując optykę PiS ustanowić swoich podwładnych, którzy realizowali będą jedyną słuszną linię medió. Nazwałbym to "orbanizacją mediów" - czyli zarzuceniem misji i rozrywki na rzecz rządowych rozgrywek i układów oraz nakładania kagańca dla wszystkich, którzy myślą inaczej niż Jarosław Kaczyński i jego banda marionetek. Prawdziwa Białoruś albo Korea Północna. </sic></sic></span><br />
<span style="font-size: large;"><sic><br /></sic></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-2YAJ7Zj_BN0/VoOuRsZpubI/AAAAAAAAFN0/p1DWNcIp3j4/s1600/paw%25C5%2582owicz.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="255" src="http://2.bp.blogspot.com/-2YAJ7Zj_BN0/VoOuRsZpubI/AAAAAAAAFN0/p1DWNcIp3j4/s320/paw%25C5%2582owicz.png" width="320" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><sic><br /></sic></span>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Z poziomu państwa stać nas na wiele, ale tylko jak będziemy działać z głową i trzeźwo kalkulować - to tyczy się przede wszystkim tych, którzy są u władzy. Choć niestety oni nie chcą nikogo słuchać i sami wiedzą lepiej. Z kolei układy z ośrodkiem, który powinien trzymać się jak najdalej od rządzenia - Kościołem Katolickim - pokazują jak bardzo ograniczone i ubezwłasnowolnione są nasze elity. Z poziomu jednostki też można wiele zdziałać i tu jest rola dla nas! Segregujmy śmieci, płaćmy podatki, tworzyć społeczeństwo obywatelskie i dobrze mówmy o Polsce zagranicznym kolegom i koleżankom, a przede wszystkim więcej czytajmy! Wydaje się proste, prawda? </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">***</span></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Żeby mieć rękę na pulsie trzeba by poświęcać 25 godzin dziennie na scrollowanie największych serwisów z całego świata, słuchanie kilku rozgłośni radiowych, czytanie największych dzienników i oglądanie globalnych stacji telewizyjnych. Nie sposób zatem być na bieżąco ze wszystkim. Można jednak wybierać obszary zainteresowania i się na nich skupić. Nie każdemu się chce, to fakt, ale wraz z nowym rokiem chyba warto zrobić sobie postanowienie typu "będę weryfikował zamieszczone przez znajomego na Facebooku" czy "zainteresuje się sytuacją w Rosji". </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Dlatego też, przy spadku koncentracji na tekście pisanym, prym wiedzie kultura obrazkowa, opinie, przekazywane nierzadko bezmyślnie z facebookowego walla na walla, i slogany, marki i miejsca, które według wszechobecnych znawców trendów definiują nasze "ja". Nie wiem jak dla Ciebie drogi czytelniku, ale ja w świecie, gdzie czyta się coraz mniej, a fakty i analiza przegrywają z tzw. infotainment (połączeniem informacji i rozrywki) czuje się zagubiony, jak inteligent po włączeniu programu publicystycznego w TV Trwam.</span><br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://i.ytimg.com/vi/xAFWR934Nds/maxresdefault.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="180" src="https://i.ytimg.com/vi/xAFWR934Nds/maxresdefault.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: x-small; text-align: start;">źródło: BIG AIMS Animation Infotainment & Media School</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-size: large;">Ogromnym pozytywem jest jednak to, że można działać lokalnie! Na przykłąd u mnie, w Pruszkowie, który coraz mniej kojarzony jest z mafią, staram się działać jak tylko mogę: w <a href="http://forumpruszkow.pl/">Stowarzyszeniu Forum Pruszków</a>, portalu <a href="http://www.pruszkowmowi.pl/">PruszkówMówi.pl</a>, a niedawno także w ramach Pruszkowskiego Klubu Filmowego oraz organu administrującego pierwszy budżet obywatelski w moim mieście. Współdziałanie daje mi dużo siły i to dzięki niej wiem, że "lokalnie" da się bardziej i lepiej niż "ogólnopolsko", czy tylko na Facebooku/Twitterze/Instagramie. Pomimo smrodu i pomyj, które płyną z różnych ogólnodostępnych źródeł i od naszych elit, zachęcam Ciebie drogi czytelniku do bycia niesamowitym dla innych. Nawet jeżeli robisz to za darmo i po pracy - to na prawdę procentuje.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Do zobaczenia w przyszłym roku!</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><br /></span>Edgar, czyli jahttp://www.blogger.com/profile/14919956188016281007noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5156507176463168537.post-79545943235400635912015-12-07T22:49:00.003+01:002015-12-08T11:13:55.934+01:00Polskie elity z retoryką Pjongjangu cz. II<span style="font-size: large;">Witaj drogi czytelniku. Minęły już dwa tygodnie od mojego okropnego, szkalującego polskie władze i uwłaczającego godności państwa artykułu, porównującego niektóre elementy zachowań i retoryki władz z Korei Północnej i Polski. Tak jak obiecałem, poniżej kolejna porcja rzeczy, które w mojej ocenie łączą Warszawę z Pjongjangiem.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Tak na szybko dodam jeszcze, żeby było ciekawiej, Prezydent Andrzej Duda kilkanaście dni temu był z delegacją w... Chinach! Przypadek? Nie sądzę. A tak na serio - całkiem dobry kierunek wizyty zagranicznej. Niemniej, uważam, że z Chinami trzeba rozmawiać ustatkowawszy uprzednio kontakty gospodarcze z krajami położonymi trochę bliżej (czytaj: UE), aby móc mówić w imieniu całej Wspólnoty i mieć realną szansę budowania trwałych stosunków w regionie.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Powracając jednak do porównań...</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<b><span style="font-size: large;">6. Zarówno Polska jak i KRLD chce, aby w państwie zapanował rozwój gospodarczy, radość i bliżej nieokreślone prosperity - skąd wziąć na to pieniądze? Z ciężkiej pracy i poświęceń rodaków!</span></b><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">W Korei:</span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-size: large;">To build a thriving socialist nation with strong national power in which
everything prospers and its people lead a happy life with nothing to envy in the
world in the coming few years-this is the intention of Korean leader Kim Jong Il.</span></blockquote>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: large;">Kim's speech for 65th Anniversary of Korea’s liberation
</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://arttimes.co.za/wp-content/uploads/2013/10/s3.amazonaws.com-policymic-images-4978884a75511a89c3f7a9e3ef311968ce7b7c984067d5e24d98185ab0a4b908.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://arttimes.co.za/wp-content/uploads/2013/10/s3.amazonaws.com-policymic-images-4978884a75511a89c3f7a9e3ef311968ce7b7c984067d5e24d98185ab0a4b908.jpg" height="308" width="640" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: large;">W Polsce:</span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-size: large;">Musimy się wyrwać z pułapki średniego rozwoju, podnieść gospodarkę na nowy poziom, w którym podstawą wzrostu są inwestycje i innowacje, a nie tania siła robocza. W tym celu musimy wykorzystać wszystkie rezerwy, jakimi dysponujemy, a są one niemałe.</span></blockquote>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: large;">Beata Szydło w swoim expose</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<b><span style="font-size: large;">7. Kult wodza (i jego rodziny)</span></b></div>
<div style="text-align: left;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: large;">Co do tego punktu jestem w pełni przekonany. W Korei Północnej mamy do czynienia z monolitycznym systemem władzy, który nobilituje jednostkę wodza. To wieczny prezydent Kim Ir Sen, Umiłowany Przywódca Kim Dzong-il i żyjący Wielki Kontynuator Kim Dzong-un otoczeni są wielkim kultem rodaków. Wszyscy mieszkańcy Pustelniczego Królestwa winni są im dozgonną i bezgraniczną miłość - tych, którzy myślą inaczej spotyka marginalizacja i kara. Kolejni władcy z rodu Kimów oddzieleni są od społeczeństwa ekonomicznym, społecznym i mentalnym murem, a zmiany przez nich wprowadzane nie mogą zostać podważone (kto by zresztą śmiał!).</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: large;">W Polsce mamy wyrafinowanego polityka z poczuciem krzywdy historycznej i misją przebudowy kraju - jest to oczywiście Jarosław Kaczyński, gorszy brat bliźniak, który tak samo jak każdy z rodziny Kimów, pielęgnuję pamięć po zmarłych krewnych. Lech Kaczyński (pomimo bardzo słabej prezydentury) w oczach akolitów z PiS oraz części Polaków, jest trochę takim Wiecznym Prezydentem. </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://6.s.dziennik.pl/pliki/8362000/8362674-jaroslaw-kaczynski-i-marta-kaczynska-643-385.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://6.s.dziennik.pl/pliki/8362000/8362674-jaroslaw-kaczynski-i-marta-kaczynska-643-385.jpg" height="191" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: large;">W przypadku obecnej władzy (legislatywa i egzekutywa) to Jarosław Kaczyński pociąga za sznurki - ma swoich ludzi na najważniejszych stanowiskach w państwie - pałacu prezydenckim i fotelu premiera. Nikt mu nie podskoczy, bo teraz nadszedł jego czas, po latach porażek i upokorzeń. No i to nikt inny, jak właśnie Jarosław Kaczyński wystąpił jako pierwszy po zwycięstwie PiS w minionych wyborach parlamentarnych. </span><span style="font-size: large;">Zauważyłeś drogi czytelniku, że zarówno Jarosław Kaczyński, premier Kopacz i prezydent Duda zapowiadają kontynuowanie polityki Lecha Kaczyńskiego?</span></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: left;">
<div class="gazetaVideoPlayer">
<div>
<div style="text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="yes" frameborder="0" height="396" scrolling="no" src="http://www.gazeta.tv/plej/19,82983,19086767,video.html?autoplay=false" width="620"></iframe></div>
</div>
</div>
<br />
<div style="text-align: left;">
<br />
<span style="font-size: large;"><b>8. Kontrola społeczeństwa</b> <b>i apetyt na władzę totalną</b></span><br />
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b>
<span style="font-size: large;">Polska:</span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-size: large;">PiS depcze demokratyczne standardy i prawo, atakując krytycznych dziennikarzy, wykluczając opozycję z kontroli służb specjalnych, przede wszystkim jednak poprzez próby pozbawienia władzy Trybunału Konstytucyjnego - tej instancji, która stoi PiS-owi na drodze do absolutnej władzy.</span></blockquote>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: large;"> Florian Hasel, "Sueddeutsche Zeitung"</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-size: large;">W Polsce okresu 2005-2007, który dla młodych wyborców PiS stanowi prehistorię, </span><span style="font-size: large;">na wielu płaszczyznach</span><span style="font-size: large;"> zwiększyły się rozmaite kontrole. Trzeba tu wspomnieć o powołaniu Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz </span><span style="font-size: large;">tajnej grupy funkcjonariuszy policji (od Marka Bieńkowskiego), którzy opracowali listę, na której znaleźli m.in. byli premierzy oraz biznesmeni. </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span><span style="font-size: large;">Obecnie, można dorzucić w tym miejscu także autorytarne zapędy na kontrolowanie mediów, kultury (minister Gliński i spektakl "Śmierć i dziewczyna") i życia rodzinnego (zakaz aborcji i wygaszenie programu in vitro). </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Co do zaostrzania prawa, kontroli i pana Ziobry, który sprawował funkcję ministra sprawiedliwości także w poprzednim rządzie PiS, mam tu pewien cytat o ilości osób osadzonych w zakładach karnych:</span><br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-size: large;">W kolejnych latach wartości te systematycznie rosły, osiągając apogeum w 2006 r., jako efekt politycznych decyzji w zakresie stosowania tymczasowych aresztowań i zaostrzenia polityki karnej, w czasie gdy Ministrem Sprawiedliwości był Zbigniew Ziobro (w latach 2005–2007).</span></blockquote>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: large;">prof. dr hab. Jarosław Warylewski, "Wymiar sprawiedliwości karnej w Polsce - diagnoza statystyczno-kryminologiczna wybranych aspektów</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><b>9. Bardzo silne związki z określonymi środowiskami</b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><b><br /></b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://vignette4.wikia.nocookie.net/uzbrojenie/images/5/59/Korea_p%C3%B3%C5%82nocna_kobiety-500x348.jpg/revision/latest?cb=20130728200937&path-prefix=pl" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://vignette4.wikia.nocookie.net/uzbrojenie/images/5/59/Korea_p%C3%B3%C5%82nocna_kobiety-500x348.jpg/revision/latest?cb=20130728200937&path-prefix=pl" height="222" width="320" /></a></div>
<span style="font-size: large;">Nie jest niespodzianką, że życie ludzi mieszkających w Korei Północnej silne związane jest z armią (Koreańską Armią Ludową) i militaryzmem jako takim. Armia promowana w ramach ideologii Songun (kor. "po pierwsze armia") stanowi sferę szczególnego kultu Kimów. KAL jest zapewne jedną z największych armii na świecie, jednak ze względu na swoje przestarzałe wyposażenie nie jest w stanie równać się z siłami militarnymi państw sąsiednich. Armia ma za to inną rolę - jest podstawą funkcjonowania państwa. Z tego samego powodu przywódcy północnokoreańscy stosują zabiegi mające utożsamić wojsko z państwem oraz samym liderem i oprzeć na nim (obok kultu jednostki) zasadność podejmowanych decyzji politycznych, społecznych i gospodarczych.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://cdn4.se.smcloud.net/t/pics/t/2010/08/10/K6-KACZYNSKI-FORUM_22740174.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://cdn4.se.smcloud.net/t/pics/t/2010/08/10/K6-KACZYNSKI-FORUM_22740174.jpg" height="223" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: large;">Polski rząd i ośrodek prezydenta też ma swoją armię - jest nią Kościół Katolicki i jego akolici, ze szczególnym naciskiem na pułk ojca Rydzyka w Toruniu. Zarówno Kaczyński, Szydło, jak i Duda wprowadzają standardy, które pokazują jak bardzo potrafimy być zaściankowi i jak archaiczne jest nasze podejście do rzeczywistości. </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Ludzie, którzy opierają się na religijnej wierze łatwo kupią każdy przekaz kierowany z ambony, radia czy telewizji. Nie ma się co dziwić, bowiem głos kościoła współbrzmi z retoryką rządu i prezydenta. Dlaczego typowy Kowalski miałby tego go nie słuchać? Świadczy o tym m.in. projekt <a href="https://drive.google.com/file/d/0B2JtpyJv1BeRa29yd2hPMm9xaEU/view?pli=1">konstytucji PiS</a>, gdzie wszystko usankcjonowane jest gniewem bożymi i zaprezentowane zostało z "jedynej słusznej perspektywy", a także "polityka na kolanach" - czyli nadmierne eksponowanie wpływu ośrodków religijnych na procesy polityczne oraz rządy <i>per se</i>. Dla każdego, kto nie wierzy, że dla hierarchów kościoła nastały lata "supergrube" zachęcam do zapoznania się z dwoma poniższymi filmami.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/1N2KkCQy7R8/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/1N2KkCQy7R8?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/abXCj_qJSGw/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/abXCj_qJSGw?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><b>10. Jak nas widzą tak nas piszą</b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><b><br /></b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: large;">Korea Północna bardzo często pojawia się w wiadomościach różnych stacji telewizyjnych. Przeważnie w sytuacji, kiedy kolejny z rodu Kimów grozi atakiem na USA lub Republikę Korei albo dokonuje próby nuklearnej. W oczach świata KRLD to kraj biednych ludzi, poddawanych nieustannemu praniu mózgu i presji władzy. Pozytywne informacje są rzadkością, jednak niejeden zainteresowany reżimem zawiesi oko na wielokolorowych pokazach gier masowych Arirang i na chwilę zapomni np. o obozach koncentracyjnych czy głodzie.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/0kmxTy5L7Rc/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/0kmxTy5L7Rc?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: large;">W dobie Internetu i połączeń satelitarnych wieści szybko się rozchodzą - stąd mnogość filmików szkalujących Kim Dzong-una, obrazków ukazujących obłęd Korei Północnej i pełnometrażowych dzieł demaskujących reżim. Dlatego zagraniczni obserwatorzy i analitycy rozkładają KRLD na części pierwsze i słusznie punktują państwo za niedoskonałości we wszystkich płaszczyznach.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: large;">A jak jest z nami? Co mówią o Polsce? Do chwili, gdy władza nie została przejęta przez głodnego władzy Jarosława i Spółkę, wszystko było w jak najlepszym porządku. Prasa europejska, a także amerykańska i azjatycka wyrażała się o nas z uznaniem (przetrwanie kryzysu, solidarność w ramach NATO) i chwaliła, za szybki rozwój gospodarczy i społeczny oraz gonienie międzynarodowych trendów. </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Obecny rząd działa w dobrym kierunku, aby Rzeczpospolita stała się pośmiewiskiem na arenie międzynarodowej. Dzieje się tak za pośrednictwem najważniejszych z ambasadorów: prezydenta Dudy, ministra Waszczykowskiego i ministra <sic> Macierewicza. Przykładów nie trzeba szukać daleko, z najważniejszych wymienię tylko celny artykuł z brytyjskiego The Economist <a href="http://www.economist.com/news/leaders/21679470-new-government-poland-has-made-awful-start-europes-new-headache?fsrc=scn/fb/te/bl/ed/europesnewheadache">"Europe's new headache"</a> czy amerykańskiego The Washington Post autorstwa Jacksona Diehla <a href="https://www.washingtonpost.com/opinions/polands-disturbing-tilt-to-the-right/2015/11/29/480341e0-952a-11e5-8aa0-5d0946560a97_story.html">"Poland's disturbing tilt to the right"</a> oraz materiał stacji CNN, który zamieszczam poniżej:</sic></span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/JreH4YDN1zQ" width="560"></iframe>
</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><b>Reasumując:</b> W Korei sytuacja zmieni się, gdy reżim rozsadzi się od środka lub legitymizacja przywódcy i jego najbliższego grona się skończy (co łączy się to z pierwszą opcją). W Polsce, no cóż, sytuacja ma się identycznie. Mam jednak nadzieję, że zarówno rząd, jak i prezydent RP zatrzymają się w obłędzie swojej władzy inaczej ludzie wyjdą na ulicę, aby im w tym pomóc. W obu przypadkach trzymam kciuki.</span></div>
</div>
</div>
Edgar, czyli jahttp://www.blogger.com/profile/14919956188016281007noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5156507176463168537.post-75906737855155204952015-11-22T17:00:00.001+01:002015-11-23T20:12:12.236+01:00Polskie elity z retoryką Pjongjangu cz. I<span style="font-size: large;">Jako reprezentant kultury jasnego umysłu, staram się analizować wydarzenia na chłodno, podając je w wątpliwość, aby zminimalizować poziom "zaburzeń" wynikający z przekazu medialnego i opinii innych osób, z którymi rozmawiam. Nauczyłem się, że najważniejsze jest widzieć problem z wielu perspektyw i uzyskiwać o nim informacje z różnych źródeł. Wiele osób tego nie rozumie i w swojej analizie/narracji rzeczywistości, zamyka się we własnej wizji świata i nie przyjmuje racji innej niż swoja własna. To cecha cyników, fundamentalistów, skrajnej prawicy i... naszego rządu.</span><br />
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">Powracając jednak do tytułu, który wydać się może kontrowersyjny. <b>Już w styczniu 2016 roku ukaże się książka autorstwa mojego oraz Nicolasa Leviego, eksperta ds. Półwyspu Koreańskiego i doktora Polskiej Akademii Nauk. Dzieło dotyczyć będzie w całości władcy Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej (KRLD) - Kim Dzong-una.</b> Po obejrzeniu zwiastunów, które zaprezentował nam wydawca (okładka + film promocyjny na Youtubie), mogę powiedzieć krótko - będzie klawo. A zatem, analizując od wielu lat politykę "Pustelniczego Królestwa", które diametralnie różni się pod względem systemu politycznego od Polski, znajduje jednak elementy narracji, które są tożsame z tymi, które wypowiada Kim Dzong-un!</span></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-vSb8scMv8bo/VlHmaVm5mMI/AAAAAAAAFNA/9HGuqXbLOAE/s1600/60034798001412331952.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-size: large;"><img border="0" height="180" src="http://3.bp.blogspot.com/-vSb8scMv8bo/VlHmaVm5mMI/AAAAAAAAFNA/9HGuqXbLOAE/s320/60034798001412331952.jpg" width="320" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-YfDhp78jts4/VlHmXZPQkfI/AAAAAAAAFM4/oC-VwmjwzU4/s1600/635683184375783283.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-size: large;"><img border="0" height="213" src="http://2.bp.blogspot.com/-YfDhp78jts4/VlHmXZPQkfI/AAAAAAAAFM4/oC-VwmjwzU4/s320/635683184375783283.jpg" width="320" /></span></a></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">Szok? Na pewno. Naciągane? Możliwe. Uproszczone? Czemu nie. Niemniej, pomimo tych wszystkich cech opisujących dalszą część tego co będzie poniżej, warto drogi czytelniku, abym pokazał, w którą stronę zmierza nasz rząd oraz większość parlamentarna. Trzeba o tym pisać, bo jedziemy ekspresem w stronę Pjongjangu.</span></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<b><span style="font-size: large;">Ze względu na wiele elementów porównawczych podzieliłem artykuł na dwie części.</span></b></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">Jednak spokojnie - nie ma u nas wydawanych bez przerwy egzekucji, obozów reedukacyjnych, tak samo jak brakuje jednowładztwa dyktatora, prymatu wojska (jest za to Kościół Katolicki) i partii w codziennym życiu oraz wielkiego zacofania względem całego świata, mamy także wolne media, których w Korei Północnej brakuje. Jednak przyjrzyjmy się poniższym płaszczyznom, aby zobaczyć co łączy Polskę i Koreę Północną:</span></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<b><span style="font-size: large;">1. Trzymajmy się silnego sojusznika, który ma nas gdzieś (bo jest silny i ma swoje interesy)</span></b></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">W przypadku Polski i Korei Północnej widać ciągoty do przyłączania się do mocnych partnerów, ba, graczy globalnych, którzy ze względu na mały rozmiar państwa aspirującego do "strategicznego sojusznika" zwracają na nich swój wzrok tylko w ramach realizowania własnych interesów. Dla Polski według retoryki rządu Barbary Szydło partnerem strategicznym nie są Niemcy, Francja, czy inne kraje regionu, z którymi należy budować dobre relacje gospodarcze w ramach Unii Europejskiej, a Stany Zjednoczone, które pomimo naszej fraternizacji nie zagwarantowały nam nawet zniesienia wiz. W przypadku KRLD są to oczywiście Chiny, które jako jedyne nie boją się nieprzewidywalnej postawy Pjongjangu oraz nie robią wiele w celu zmiany status quo w regionie, bo zawieszenie broni między obiema Koreami jest władzom w Pekinie na rękę.</span></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<b><span style="font-size: large;">2. Kilka minut (albo i mniej) poświęcone na politykę zagraniczną w ramach ważnych wystąpień skierowanych do całego narodu, czyli podstawy gospodarki autarkicznej.</span></b></div>
<div>
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div>
<span style="font-size: large;">Polska, Expose premier Szydło (2015): Na fali populistycznych haseł i obietnic, premier w swoim w wystąpieniu zabrakło miejsca na odniesienie się do racji stanu Polski w świecie, wspomniała zaledwie o proamerykanizmie i kwestiach polonijnych. Expose w kwestii polityki zagranicznej jeszcze nigdy nie było tak ograniczone i rozczarowujące dla wszystkich zagrancznych komentatorów (szczególnie Niemców).</span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-size: large;">Znajduję pewne sensowne propozycje w exposé premier Beaty Szydło, ale dominowały tam bardzo nieumiarkowane obietnice, trudne do racjonalnego sfinansowania. </span></blockquote>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: large;">Włodzimierz Cimoszewicz w "Salonie Politycznym Trójki"</span></div>
<br />
<div>
<span style="font-size: large;">Korea Północna: w KRLD temat zagranicy jest sferą tabu, <i>Rodong Sinmun</i> czyli <i>Dziennik Robotniczy</i> na swoich łamach na kwestie zagraniczne poświęca nie więcej niż pół strony. Przeważnie są to informacje, które w sposób ukazują kraje regionu w złym świetle (wojna, głód, nędza) lub nawołują do przeciwstawienia się Jankesom. W przemówieniu Kim Dzong-una z okazji nowego roku (2014) nie ma nic o polityce zagranicznej, no chyba, że podciągniemy pod to rozwiązanie kwestii międzykoreańskich oraz straszenie Stanami Zjednoczonymi i Koreą Południową.</span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-size: large;">The US and south Korean war maniacs have deployed legions of equipment for a nuclear war in and around the Korean peninsula and are going frantic in their military exercises for a nuclear war against the north; this precipitates a critical situation where any accidental military skirmish may lead to an all-out war.</span></blockquote>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: large;">Kim Dzong-un, Supreme Leader Kim Jong Un's New Year Address</span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<b><span style="font-size: large;">3. Obiecywanie wszystkiego w perspektywie zrujnowanej/zrujnowania gospodarki.</span></b></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">Zarówno PiS, jak i władze Korei Północnej obiecują swoim obywatelom dosłownie wszystko. Od rozwiniętej gospodarki bogatej w państowe inwestycje, po rozbudowany socjal i zielone miasta. Cele są szczytne, bo idzie o wzrost standardów życia, pożyteczne inwestycje oraz utrzymanie ledwo dyszących sektorów. </span></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">Po obu stronach analizy populizm elit nie ma końca. W przypadku Korei, to czysto propagandowe mrzonki niemożliwe do zrealizowania ze względu na słabą, zacofaną i zniszczoną gospodarkę autarkiczną. KRLD chce, aby po żmudnym marszu obywatele zbudowali "rozkwitającą gospodarkę socjalistyczną" i to wszystko dla dobra obywateli. </span></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">Z kolei premier Szydło nie rozmawiała chyba jeszcze z żadnym racjonalnym ekonomistą, bo pomysł tak szalonego rozdawnictwa oprócz spełniania populistycznych obietnic wyborczych nie ma żadnych podstaw. Nie wspominając już o cofnięciu reformy emerytalnej i przetargu na śmigłowce dla armii. </span></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">Ludzie oczywiście przyklasną, bo skoro ktoś daje, to trzeba brać. Prąd nie pochodzi z kontaktu?</span></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<b><span style="font-size: large;">4. Czystki w organach władzy, sądowniczych i urzędach.</span></b></div>
<div>
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div>
<span style="font-size: large;">Polska: PiS jest głodny władzy, pomimo większościowego rządu oraz prezydenta, Partia Prezesa chce zawłaszczyć każdy urząd, a dalej całe prawo i państwo, aby nad wszystkim sprawować władzę niepodzielną, władzę wodzowską. Ostatnie przykłady pokazują, że nie dzieje siędobrze, a trójpodział słabnie:</span></div>
<div>
<ul>
<li><span style="font-size: large;">zmiana regulaminu komisji, dająca partii stałe kierownictwo komisji ds. służb (wcześniej było rotacyjne)</span></li>
<li><span style="font-size: large;">zapowiedź zmian w Trybunale Sprawiedliwości </span></li>
</ul>
<i><span style="font-size: large;">W projekcie PiS znalazło się zastrzeżenie, że funkcję prezesa Trybunału Konstytucyjnego można pełnić dwukrotnie, a kadencja trwa trzy lata. W uzasadnieniu czytamy, że obecnie długość kadencji prezesa i wiceprezesów Trybunału jest nieokreślona, i może trwać - w zależności od sytuacji - od miesiąca do nawet 9 lat</span></i></div>
<div>
<i><span style="font-size: large;"><br /></span></i></div>
<div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: large;">Zamach na Trybunał? Minister krytykuje projekt PiS. "To jest coś niespotykanego", wiadomości.dziennik.pl</span></div>
<ul>
<li><span style="font-size: large;">zmniejszenie roli opozycji w prezydium Sejmu (PSL bez marszałka)</span></li>
</ul>
<div>
<span style="font-size: large;">Korea Północna: tutaj sytuacja wygląda o wiele poważniej. Już Kim Ir Sen w ramach czystek politycznych w latach 1953-1960 doprowadził do wyeliminowania 90 proc. kadry generalskiej i zastąpienie ich własnymi, często nie posiadającymi żadnego wykształcenia, ludźmi. Czystki w Korei Północnej mają charakter rotacyjny (przenoszenie osób do odległych miejscowości), prewencyjny lub sanacyjny. </span></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">Co więcej, każdy posądzony od odstąpienie od miłości do wodza i ojczyzny wysyłany jest do obozów reedukacyjnych (do niedawna wraz z całą rodziną). W państwie Kimów wszystkie urzędy i instytucje obsadzone są przez reprezentantów jednej partii - Partii Pracy Korei - a pozostałe ugrupowania mają charakter fasadowych wydmuszek powstałych z potrzeby ukazania "pluralizmu politycznego" dla zagranicznych obserwatorów.</span></div>
</div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<b><span style="font-size: large;">5. Podwójne standardy i moralność Kalego</span></b></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">Relatywizm moralny to cecha elit w KRLD i ludzi Prawa i Sprawiedliwości. Dla tych pierwszych, którzy z zapałem chwalą socjalizm, życie według standardów zwykłego obywatela jest odległe tak bardzo, jak Warszawa od Pjongjangu. Wszak Elity żyjące w stolicy (mieście pokazowym, 1% wybranych), oddają się zachodniej dekadencji, ubierają się w markowe ubrania i nie stronią od narkotyków. Niemniej, takie postawy są surowo tępione u każdego, kto do elity nie należy. Co więcej, każdy kto został złapany za popełnienie przestępstwa i nie ma koneksji lub wystarczającej liczny pieniędzy na łapówkę ma poważny problem.</span></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">W Polsce, przy obecnej władzy, widać, że przysłowiowy Kali rośnie w siłę. Jeżeli ktoś z poprzedniej ekipy "niszczył państwo gospodarczo" (w ocenie ekipy rządzącej) nie oznacza, że ma teraz prawo na jakąkolwiek krytykę i powinien siedzieć cicho. Z kolei podwójne standardy są widoczne w sprawie <b>Mariusza Kamińskiego</b>, który jak gdyby nigdy nic został ułaskawiony przez prezydenta Dudę. Dlaczego? Po pierwsze, żeby móc sprawować swoją funkcję (co z tego, że wyrok jeszcze nie zapadł, a prezydent to jego dobry kumpel), a po drugie, taki gest jest sygnałem dla pozostałych "wszystkich ludzi prezydenta", że gdy nabroją, to w zasadzie nic złego - głowa państwa pomoże. Kto zabroni prezydentowi?</span></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">Na smaczek: Jedyna Słuszna Partia ustanowiła przewodniczącym komisji sprawiedliwości Stanisława Piotrowicza, który będąc prokuratorem umorzył sprawę księdza oskarżonego o molestowanie dzieci.</span></div>
Edgar, czyli jahttp://www.blogger.com/profile/14919956188016281007noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5156507176463168537.post-48552339720179398732015-11-12T13:52:00.001+01:002015-11-12T21:24:58.270+01:00Demokratura - czas, start!<span style="font-size: large;">Czekałem dość długo, drogi czytelniku, aż moje emocje opadną. Nie można przecież pisać w nerwach, bo artykuł kończy się tak, jak jedna z rubryk „Faktu” lub artykuł stworzony przez domorosłego dziennikarzełka z frondopodobnej kreatury informacyjnej. Niemniej, na sercu mam ciągle ogromny ciężar. PiS wygrał wybory parlamentarne i zdobył samodzielną większość. <br /><br />No i osobiście, przed szerszym rozpisaniem się śmiem twierdzić, że wiara w rozwój państwa pod rządami PiS (demokraturą) to tak, jak w trakcie kolejnego oglądania „Titanica” wierzyć, że statek dopłynie do brzegu i wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<span style="font-size: large;">Kto będzie uczestniczył w operze mydlanej: </span><br />
<div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-NwKurdXpj0U/VkSEhGMte_I/AAAAAAAAFMk/MP8xZRN0VGw/s1600/0ba806cbb7fa8055d45319d12dd24960%2B%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><img border="0" height="360" src="http://1.bp.blogspot.com/-NwKurdXpj0U/VkSEhGMte_I/AAAAAAAAFMk/MP8xZRN0VGw/s640/0ba806cbb7fa8055d45319d12dd24960%2B%25281%2529.jpg" width="640" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption"><span style="font-size: small;">źródło: wiadomosci.onet.pl</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<div>
<span style="font-size: large;">A dla przypomnienia, bagienko wygląda tak:</span><br />
<div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif; margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-dUMU7tw3uPE/VkSCovoc74I/AAAAAAAAFMY/A2QVP5-t-vs/s1600/z19099102Q%252CWyniki-wyborow-oraz-podzial-mandatow-do-Sejmu.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="355" src="http://3.bp.blogspot.com/-dUMU7tw3uPE/VkSCovoc74I/AAAAAAAAFMY/A2QVP5-t-vs/s640/z19099102Q%252CWyniki-wyborow-oraz-podzial-mandatow-do-Sejmu.jpg" width="640" /></a></span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<span style="font-size: large;">Poniżej prezentuje wam 10 moich opinii (tak, tak, są moje i można nie przyjmować), w sprawie tego co się dzieje w polityce w państwie:<br /><br /><br /><b>1. Wybory nie były sfałszowane? Dziwne... </b><br /><br />Pomimo śledztw Partii Prezesa w sprawie fałszowania ubiegłych wyborów (wszelakich), tym razem głosów o nadużyciach wyborczych ze strony PiS nie było. Może dlatego, że to właśnie oni wygrali.<br /><br /><br /><b>2. Jarosław Kaczyński - Władca Marionetek</b><br /><br />Po zwycięstwie, w sztabie wyborczym jako pierwszy przemawiał Jarosław Kaczyński – osoba, która wypromowała zarówno Andrzeja Dudę na Prezydenta RP oraz Beatę Szydło na fotel premiera. Sam Kaczyński jednak nie będzie taplał się w gównie i steruje wszystkimi z bezpiecznej pozycji „Prezesa PiS”.<br /><br /><br /><b>3. Good night left side</b> <br /><br />Parlament będzie bez jakiegokolwiek ugrupowania lewicowego. Co z tego? Lewe skrzydło ma +/- 4 lata na refleksję, punktowanie prawicy, zwarcie szeregów i otarcie zapłakanej buzi.<br /><br /><br /><b>4. Demokratura PiS </b><br /><br />Nikt teraz nie powie im, że czarne jest czarne – jak to kiedyś mówił Pan Prezes. Teraz oznacza to, że wszelakie pomysły „Jedynej Słusznej Partii”, będą przechodzić łatwo przez obie izby Parlamentu i weryfikację prezydenta. Oby trwało to jak najkrócej, jednak wiadomo, że najprościej zepsuć.<br /><br /><br /><b>5. Za skręta do więzienia - ostateczna porażka działań ws. polityki narkotykowej</b><br /><br />Ze Zbigniewiem Ziobro na czele resortu sprawiedliwości będziemy mieli powtórkę z rozrywki z IV RP – polityka narkotykowa pozostanie tak samo beznadziejna jak byłą (a może nawet gorsza). Co więcej, PiS przebąkiwał o zwiększeniu kontroli ministerialnej nad wymiarem sprawiedliwości. Będzie to de facto zniesieniu monteskiuszowskiej zasady trójpodziału włądzy (podział i wzajemna kontrola oraz ograniczanie)<br /><br /><br /><b>6. Polityczni dresiarze i brunatne koszule w Sejmie</b><br /><br />W związku ze zwycięztwem ruchu bez jakiegokolwiek programu i pomysłu innego niż JOW-y (chodzi o „Kukiz ’15”) można spodziewać się posłów, którzy niewiele wiedzą o tym na czym świat stoi, ale i tak swoje chcą zrobić – dobrym przykładem jest Piotr „Liroy” Marzec. Choć kto wie, może "Scyzoryk" z odpowiednim poparcię zrobi chociaż "coś".</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">No i niestety, do Sejmu wtargnęły gęby, których tam nigdy nie powinno być. Zostały przemycone pod przykrywką partii-zbieraniny "Kukiz '15", a nie Ruchu Narodowego. Mowa o reprezentantach ksenofobicznych formacji, które zieją nienawiścią w imię własnych, bezkompromisowych racji:</span><br />
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<ul>
<li><span style="font-size: large;">Marek Jakubiak – ten od ochydnych wypowiedziach o osobach homoseksualnych, właściciel browarów regionalnych; </span></li>
<li><span style="font-size: large;">Robert Winnicki – były szef nacjonalistycznych bojówek – Młodzieży Wszechpolskiej; </span></li>
<li><span style="font-size: large;">Adam Andruszkiewicz – 25 latek, prezes Młodzieży Wszechpolskiej; </span></li>
<li><span style="font-size: large;">Krzysztof Bosak – były szef Młodzieży Wszechpolskiej, w 2006 roku związany z LPR.</span></li>
</ul>
<div>
<span style="font-size: large;"><b>Upadate:</b> <a href="http://wyborcza.pl/1,75478,19170675,winnicki-zabral-do-sejmu-delegacje-neofaszystow-z-wloskiej-forza.html">Winnicki zaprosił nawet faszystów z zagranicy</a>, żeby pokazać jakie gniazdko sobię wiją wraz z innymi "prawdziwymi-polakami-patriotami-jednej-rasy"</span></div>
<span style="font-size: large;"><br /><b>7. Nowe twarze? Chyba nie na Wiejskiej</b> <br /><br />Jeżeli ktoś liczył na nowe twarze w rządzie to może zapomnieć. No chyba, że do nowych twarzy zaliczyć można najemników obsadzonych w resortach niesiłowych, których PiS dokooptowało na potrzeby zapełnienia ministerialnych stołków. Macierewicz <sic>, Kamiński (będzie wysokim urzędnikiem z wyrokiem sądowym), Błaszczak, Waszczykowski, Ziobro, Gowin, Gliński, Witek i Kempa powracają w nowych/starych rolach w serialu „Polska w ruinie”. Miłego oglądania.<br /><br /><br /><b>8. Czy pokonamy się sami? </b><br /><br />Jeżeli zrealizowana zostanie choć część obietnic wyborczych PiS (m.in. 500 PLN na każde dziecko, podatek od obrotów banków i supermarketów, polityka międzynarodowa lat 2005-2007) – grozi nam gospodarczy i wizerunkowy kataklizm. Niemniej, mam nadzieję, że pomysły nie będą realizowane.<br /><br /><br /><b>9. Zmiana konstytucji - dla Boga, przez Boga i w imię Boga</b><br /><br />Pamiętasz może drogi czytelniku taki pomysł „Jedynej Słusznej Partii”, aby zmienić konstytucję (<a href="https://drive.google.com/file/d/0B2JtpyJv1BeRa29yd2hPMm9xaEU/view?pli=1">PROJEKT USTAWY ZASADNICZEJ</a> zniknął z serwerów partii na kilka dni przed wyborami)? Ja pamiętam i nie podoba mi się cofanie naszego kraju do średniowiecza. Na szczęście do zmiany konstytucji potrzeba co najmniej 2/3 wszystkich posłów, więc, w obecnych realiach zabrzmi to dziwnie, liczę na zdrowy rozsądek polityków.<br /><br /><br /><b>10. 2015 - pamiętamy [*]</b> </sic></span></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">W tym katolicko-narodowym piekiełku jest jednak pewien pozytyw. Będzie można wytoczyć wszystkie działa i walić w decyzje rządu, jeżeli będą godziły w dobro Polaków lub poszczególnych grup społecznych. A tego, że tak będzie, jestem bardziej niż pewien.<br /><br />Po 4 latach (mam nadzieję, żę będzie to krótszy czas) będzie można ocenić rząd Premier Szydło, a po 5 latach Prezydenta Dudę. W pierwszym przypadku nie będzie już linii obrony, że to wina koalicjanta, że warunki nie były sprzyjające lub że prezydent wszystko wetował. Nope, tym razem PiS musi zrobić wszystko sam.<br /><br /><br />No i na koniec, pierwsze nieudolności jednowładztwa już wyszły. Na nieformalnym, ale bardzo ważnym <a href="http://www.consilium.europa.eu/en/meetings/international-summit/2015/11/11-12/">szczycie ws. uchodźców w miejscowości Valletta</a> Polska reprezentowana będzie przez Republikę Czeską. Wszystko przez ostatni prztyczek w nos (złośliwość?) dla odchodzącej premier Ewy Kopacz wykonany przez Prezydenta Andrzeja Dudę. Słabiutko i bez klasy.</span></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">Dlaczego, tak napastliwie wobec nowego rządu i prezydenta? Bo...</span></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/nYMiNuJJyYM/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/nYMiNuJJyYM?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<div>
<div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
</div>
</div>
</div>
</div>
</div>
Edgar, czyli jahttp://www.blogger.com/profile/14919956188016281007noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5156507176463168537.post-21895743315701792952015-10-23T16:08:00.001+02:002015-10-23T16:08:56.892+02:00Cisza przed gówno-burzą<span style="font-size: large;">Od kilku dni chodzę jakiś spięty i wcale nie chodzi mi o porównania z frontmanem Lao Che. Gęby polityków z partii, których nie lubię patrzą się na mnie uważnie, uśmiechają się szczodrze. „Zagłosuj na mnie!”, „Ze mną będzie Ci najlepiej!”, krzyczą sylwetki z plakatów, ulotek, banerów i już całkiem realnie ze spotów w TV i radiu. Czy ponownie spełni się konserwatywny scenariusz, który pamiętam z czasów liceum? Czy Pan Prezes „władzy raz zdobytej nie odda nigdy”? Dowiemy się w następnym odcinku rzeczywistości.</span><div>
<span style="font-size: large;"><br />Warto zacząć od początku. Dajmy na to, że sytuacją wynikową „tego co mamy teraz” jest zmęczenie ludzi ośmioletnimi rządami PO. Ok, da się to zrozumieć i jest to w pełni uzasadnione różnymi teoriami. Do tego dochodzi radykalizacja nastrojów społecznych, horda ludzi z przedziału wiekowego 60+ oraz kleru, którzy de facto będą decydowali o życiu młodych i rodzin – konstytucyjnej podstawie projektu o nazwie „Polska”. </span><div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://img.interia.pl/biznes/nimg/l/f/Rys_Andrzej_Mleczko_czyje_4562754.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-size: large;"><img border="0" src="http://img.interia.pl/biznes/nimg/l/f/Rys_Andrzej_Mleczko_czyje_4562754.jpg" height="233" width="320" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">A. Mleczko - jak zwykle trafnie</span></td></tr>
</tbody></table>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /><br />Na nieszczęście dla sprawnego społeczeństwa obywatelskiego, Polacy ciągle mało wiedzą o procesach politycznych, o funkcjonowaniu polityki krajowej i zagranicznej, ba, nie wiedzą nawet kto będzie „do wyboru” w ich okręgu. Łatwo więc w tych najważniejszych wyborach o popieranie partyjnych metek i manipulowanie ich emocjami. Zmiana może więc zaskoczyć nas wszystkich. A nastąpi ona na pewno, bo jak podkreśla Vilfredo Pareto w swojej teorii o krążeniu elit, prędzej czy później dojdzie do zmiany warty „na szczycie”, warto się więc na to przygotować. Tylko jak?<br /><br />Dlaczego po prawej stronie sceny politycznej wszystko się coraz bardziej skurwia i chamieje? Bo jest na to społeczny popyt. Dlaczego jest popyt? Bo ludzie boją się nieznanego. Czy będą to uchodźcy (przedstawiani przez „niezależne media” i polityków jako źródło gwałtów, chorób i nienawiści), homoseksualiści, ateiści, nowe twarze w polityce, czy nowe podejście do rzeczywistości, duże grupy Polaków będą wolały postawić na to, co już znają. Dodatkowo, z drugiej strony, łatwo dajemy się nabrać na przedwyborcze kłamstwa, a dzięki temu wielu z tych plakatów, banerów i ulotek ma siłę i motywacje by krzyczeć i straszyć, byle tylko się dorwać do źródła.</span><div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://www.partiakorwin.pl/wp-content/uploads/2015/09/ISIS_Plakat-754x1066.png" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-size: large;"><img border="0" src="http://www.partiakorwin.pl/wp-content/uploads/2015/09/ISIS_Plakat-754x1066.png" height="320" width="226" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">Materiały wyborcze finansowane z kieszeni przestraszonych ludzi</span></td></tr>
</tbody></table>
<div>
<span style="font-size: large;"><br />Boje się, że to właśnie PiS w taki sposób dojdzie do władzy i wraz z PSL (bo zakładam, że wejdą do Sejmu – jak zwykle) lub Kukizem (określam ich mianem „politycznych dresiarzy”) stworzą konserwatywny rząd przepychający wszystkie histeryczne pomysły. Padną wtedy bariery masek i pokażą się prawdziwe mordy (ponownie?). A dalej, partie mianujące się lewicą i centrum zostaną zmarginalizowane. W ramach demokratury (hybryda demokracji i dyktatury w wykonaniu PiS) postępowe pomysły nie będą forsowane, a mniejszości będą się zmniejszały. <br /><br />Trzymam kciuki, żeby Ci wszyscy frustraci nie mieli większości i namawiam wszystkich do głosowania na partie inne od tych, których członkowie głoszą mowę nienawiści i wzywają „prawdziwych Polaków” do działania. Po cichu liczę na Zjednoczoną Lewicę, Razem i Ryszarda Petru, a zasadzie popieram wszystkich, którzy w polityce są ekspertami, pasjonatami swojej profesji i są w stanie ciężko pracować dla dobra wspólnego. Chyba nigdy nie wyleczę się z naiwności.</span><div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><iframe width="320" height="266" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/9sKE9HVtHhI/0.jpg" src="https://www.youtube.com/embed/9sKE9HVtHhI?feature=player_embedded" frameborder="0" allowfullscreen></iframe></span></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br />Do zobaczenia po wyborach drogi czytelniku.</span></div>
</div>
</div>
</div>
Edgar, czyli jahttp://www.blogger.com/profile/14919956188016281007noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5156507176463168537.post-57277188555939742162015-10-11T15:30:00.000+02:002015-10-12T15:06:56.904+02:00My i gęby które będą się uśmiechać (lub nie)<span style="font-size: large;">Witaj mój drogi czytelniku!</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Najpierw trochę informacji z mojego poletka. Przez ostatnie dwa tygodnie w ramach<a href="https://www.facebook.com/events/887113191371393/"> IT manager meetup #2</a> a wcześniej podczas <a href="https://www.facebook.com/Startup-Safary-Warsaw-838069756270017/timeline/">Startup Safary Warsaw</a> miałem przyjemność prezentować informacje dotyczące e-administracji w Republice Korei, a dokładniej analizować najlepsze praktyki, procesy i metodologie, które można wykorzystać w Europie i w Polsce. Wszystkich zainteresowanych tym tematem zachęcam do kontaktu ze mną lub (jeżeli ktoś nie dysponuje odpowiednią ilością czasu) do zapoznania się z <a href="http://prezi.com/ju27-lkfhwci/?utm_campaign=share&utm_medium=copy">moją prezentacją w Prezi</a>.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-CaZsEnM9Rxo/VhphIs9jGYI/AAAAAAAAFLI/vGr5cG99sjQ/s1600/12034487_579580042209354_915581096403497245_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-size: large;"><img border="0" height="213" src="http://1.bp.blogspot.com/-CaZsEnM9Rxo/VhphIs9jGYI/AAAAAAAAFLI/vGr5cG99sjQ/s320/12034487_579580042209354_915581096403497245_o.jpg" width="320" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">Ja (po lewej stronie) podczas wykładu o e-administracji w Korei Południowej</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Po drugie, lokalnie, bo w Pruszkowie, trwa zaawansowany proces tworzenia infrastruktury dla wdrożenia budżetu obywatelskiego/partycypacyjnego na 2016/2017, w którym uczestniczę wraz z niektórymi członkami komitetu wyborczego Pruszków 2.0 stworzonego na potrzeby wyborów samorządowych 2014. Pracy jest bardzo dużo, ostatniego czasu spotykamy się co tydzień (mieszkańcy, działacze NGO, urzędnicy oraz radni) w budynku Urzędu Miasta, aby określić wszystkie kwestie związane z wygospodarowaniem <b>0,5-2 proc. ogólnego budżetu miasta</b> dla poszczególnych regionów Pruszkowa "do dyspozycji" mieszkańców. W nadchodzący poniedziałek musimy ostatecznie zadecydować nad poprawkami do naszego projektu oraz ustalić czy treści zarówno dokumentów, jak i aneksów są komplementarne i wyczerpujące temat. Muszę zaznaczyć, że jeżeli się uda, będzie to pierwszy budżet obywatelski dla Pruszkowa w historii miasta (Warszawa uchwala takie budżety od 3 lat). Zapraszam do śledzenia na prowadzonym przeze mnie fanpage'u <a href="https://www.facebook.com/pruszkow2.0">Pruszków 2.0 </a>.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Nawiązując do tematu posta, po raz kolejny rzeczywistość krajowa i międzynarodowa nie daje mi powodów do optymizmu - wybuchy przed manifestacją ku zaprzestaniu walk na linii Kurdystan-rząd oraz radykalizacja nastrojów społecznych w Polsce to tematy, którym warto się przyjrzeć.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Pierwszy temat trafia do nas przez sito polskich mediów, no, chyba, że ktoś czyta zagraniczne portale lub śledzi kanały telewizyjne spoza naszego kraju. Sytuacja w Turcji jest bowiem bardzo poważna i nie tylko w związku z napływem rebeliantów Państwa Islamskiego. Wczoraj (10.10.2015) miały miejsca zamachy bombowe przed <a href="http://www.hurriyetdailynews.com/protesters-gather-at-scene-of-ankara-bombings-95-dead.aspx?pageID=238&nID=89690&NewsCatID=341">marszem sprzeciwu wobec represyjnych działań rządu w Ankarze</a> skierowanych w stronę Kurdów (lud zamieszkujący m.in. tereny Turcji, silnie represjonowany od dekad przez władze centralne, obecnie silnie walczy z ISIS, a w polityce "reprezentowany" jest przez partię PKK - Partię Pracujących Kurdystanu).</span><br />
<div id="fb-root">
</div>
<script>(function(d, s, id) { var js, fjs = d.getElementsByTagName(s)[0]; if (d.getElementById(id)) return; js = d.createElement(s); js.id = id; js.src = "//connect.facebook.net/en_US/sdk.js#xfbml=1&version=v2.3"; fjs.parentNode.insertBefore(js, fjs);}(document, 'script', 'facebook-jssdk'));</script><br />
<div class="fb-video" data-allowfullscreen="1" data-href="/siyasihaberorg/videos/vb.471366849592372/1004746202921098/?type=3">
<div class="fb-xfbml-parse-ignore">
<blockquote cite="https://www.facebook.com/siyasihaberorg/videos/1004746202921098/">
<a href="https://www.facebook.com/siyasihaberorg/videos/1004746202921098/">Ankara Katliamı halay uzun video</a><br />
Ankara Katliamı bombanın patladığı an uzun haliSYKP'li gençlerin halay çekerken "Bu meydan kanlı meydan" diye bağırdığı sırada gerçekleşen patlamayı çeken Melike Tombak'ın uzun videosu yayınlandı. Videoda patlamadan öncesi ve sonrası da var. HAZİRAN'ın toplanırken çekildiği, HDP'lilerin de daha yeni toparlandığı videoda, patlamanın ardından insanların nasıl koştuğu görülüyor.<br />
Posted by <a href="https://www.facebook.com/siyasihaberorg">Siyasihaber.org</a> on Monday, October 12, 2015</blockquote>
</div>
</div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://i2.cdn.turner.com/cnn/dam/assets/151010084450-14-ankara-blast-1010-c1-main.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://i2.cdn.turner.com/cnn/dam/assets/151010084450-14-ankara-blast-1010-c1-main.jpg" height="180" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">po ataku bombowym w Ankarze</span></td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-size: large;">Podczas trzech wybuchów przed pochodem reprezentantów partii HDP, lewicowców i związków zawodowych oraz innych ugrupowań zginęło prawie 100 osób, a trzy razy tyle pozostaje rannych. Ślepy na krytykę i protesty opozycji jest prezydent Erdogan - konserwatywny bufon, który cofa świeckie zmiany wprowadzone przez Ataturka, chce autorytarno-prezydenckich rządów promując przy tym islamskie podejście do życia. Co więcej. Recep Erdogan obwinia samych Kurdów za zorganizowanie zamachu <sic>. Co do stanu faktycznego, przyczyn jest wiele, jednak moim zdaniem główną z nich jest fakt, że 1 listopada (ponownie) odbędą się wybory do parlamentu, więc nie trudno o różnego rodzaju ekstremizmy, nawet te najkrwawsze, które pozwolą na legitymizacje/obalenie stronnictwa prezydenta.</sic></span><br />
<span style="font-size: large;"><sic><br /></sic></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://displacedpalestinians.files.wordpress.com/2013/02/erdogan-missile2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="236" src="https://displacedpalestinians.files.wordpress.com/2013/02/erdogan-missile2.jpg" width="320" /></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Patrząc z kolei na Polskę, wydaje mi się, że żyję w kraju mniejszych lub większych politycznych kłamców i hipokrytów. Coraz mniej osób ubiegających się o mandat posła czy senatora może pochwalić się pozytywnymi zasługami dla kraju lub regionu, a większość z nich to osoby, od których cuchnie czołobitnością wobec prezesów i konformizmem politycznym (patrz: Dorn, Napieralski, a wcześniej szereg nazwisk "pierwszej półki", które rozchodzą się między archaiczne partie - PO, PiS, PSL i SLD). Na murach, słupach ogłoszeniowych i oknach pojawiają się gęby mi obce lub znane i nie do końca lubiane. Masa obywateli nie ma pojęcia co dzieje się w kraju i jak wygląda proces polityczny, więc karmiona demotywatorami, kwejkiem, "niezależnymi" portalami i innego rodzaju papką czuje, że Polska jest okupowana i rozbierana - rzeczywistość jest na szczęście o wiele bardziej prozaiczna. Chodzi przecież o to by dostać się na ciepłą posadę, nie zawsze posiadając ekspercką wiedzę czy jakiekolwiek inne predyspozycje.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Robin Wiliams jak żył często mówił, że politycy są jak pieluchy - gdy napełnią się gównem (<i>full of shit</i>) trzeba dokonać wymiany. Tak jest w przypadku naszych parlamentarnych karierowiczów i celebrytów, którzy zajmują się bzdurami największej wagi, chcą mieć Polskę na własność, a wyborców szanują raz na 4 lata. Niemniej, jest kilka nazwisk, które mogą pomóc, aby nasze poletko nie znalazło się w sytuacji, gdzie lewica i ruchy postępowe zostaną całkowicie wyparte ze sceny politycznej. Sondaże są nieubłagane, ale ciągle nie jest za późno, by Polska nie przypominała politycznego gnojowiska szerzącego poglądy z innej epoki - dajmy szansę tym nowym, ambitnym i z umiejętnościami (lub ciekawą, nieograniczającą innych wizją).</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-ihrzy-mPzPo/VhpgxB812sI/AAAAAAAAFLA/W5rsGUK41sw/s1600/Bez%25C2%25A0tytu%25C5%2582u.png" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><span style="font-size: large;"><img border="0" height="225" src="http://2.bp.blogspot.com/-ihrzy-mPzPo/VhpgxB812sI/AAAAAAAAFLA/W5rsGUK41sw/s400/Bez%25C2%25A0tytu%25C5%2582u.png" width="400" /></span></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">Jak nic nie zrobimy, to tak może wyglądać sytuacja - źródło: http://www.tvpparlament.pl/</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span style="font-size: large;">A kto wystartuje? Z powszechnie dostępnych wiadomości wynika, że będą to: </span><br />
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<br />
<div>
<span style="font-size: large;">lista nr 1 – PiS </span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">lista nr 2 – PO </span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">lista nr 3 – Partia Razem </span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">lista nr 4 – KORWiN </span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">lista nr 5 – PSL </span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">lista nr 6 – Zjednoczona Lewica </span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">lista nr 7 – Kukiz’15 </span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">lista nr 8 – Nowoczesna. </span></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">Dla niektórych regionów także: </span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">lista nr 9 – JOW Bezpartyjni </span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">lista nr 10 – komitet Zbigniewa Stonogi </span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">lista nr 11 – Ruch Społeczny </span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">lista nr 12 – Zjednoczeni dla Śląska </span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">lista nr 13 – Samoobrona </span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">lista nr 14 – komitet Grzegorza Brauna "Szczęść Boże"</span></div>
<div>
<span style="font-size: large;">lista nr 15 – Kongres Nowej Prawicy.</span><span style="font-size: large;">Apeluje zatem do wszystkich, którzy to czytają. Podczas wybierania kandydata za równe 2 tygodnie, 25 LISTOPADA AD 2015 użyjcie głowy a nie wyczucia czy politycznej metki. Wybierając znane gęby lub te, które widziane były tylko i wyłącznie na plakatach i banerach zaśmiecających w najgorszy sposób kulturę wizualną miast, skazujecie nasz kraj na dziadostwo i partyjne wojenki. <b>Osobiście z całego serca, od początku do końca przestrzegam przed głosowaniem na zacietrzewionych, przesiąkniętych ideologicznym fanatyzmem i chcących cofnąć Polskę do średniowiecza ludzi z PiS. </b>Popierając kogokolwiek z tego ugrupowania dajemy legitymizację dla wewnętrznej i zewnętrznej kompromitacji państwa. Prezes Kaczyński jest głodny władzy, a gdy ją osiągnie zacznie rozprawiać się z poprzednikami i ich pomysłami przy pomocy prezydenta "na jedno skinienie". Mam nadzieję, że nie osiągnie większości umożliwiającej przepychanie ustaw, no chyba, że chłopi z PSL mu w tym pomogą.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">PS. Jako entuzjasta rotacjii wymienalności elit oraz władzy, nie zachęcam także do głosowania na PO. Będącz kolei sympatykiem proobywatelskiej myśli socjaldemokratycznej, za głos zmarnowany uważam wybór kandydatów partii KORWIN oraz wszelkich narodowo-radykalnych potworków (Braun, Stonoga, KNP), które głośno krzyczą, bo niewiele mogą.</span></div>
</div>
Edgar, czyli jahttp://www.blogger.com/profile/14919956188016281007noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5156507176463168537.post-75454189215983526812015-09-20T16:21:00.000+02:002015-09-20T16:22:20.821+02:00Wszyscy jesteśmy uchodźcami<span style="font-size: large;">Dzień dobry drogi czytelniku. W to niedzielne popołudnie autor ugrzecznie, ale stanowczo uprasza liczne zastępy bliźnich, aby... przeczytali niniejszy artykuł i wyciągneli parę wniosków.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Wiele miesięcy temu rozmawiałem z kolegą ze studiów. Kolega inteligentny, z dziećmi, trzeźwo myślącym i niezafiksowany. Tak jak z każdej rozmowy, także i z ówczesnej dyskusji dowiedziałem się kilka ważnych rzeczy, które w pewnym stopniu wcieliłem w życie. Po pierwsze - nie komentuj telewizora, po drugie - bądź sobą (babcia, gdyby żyła, byłaby kontent)i po trzecie - nie bazuj na emocjach i opiniach tylko na faktach. Taka trylogia pozwala mi codziennie na funkcjonowanie, pomimo tego, że w wielu meandrach rozmów jestem w opozycji.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Po pierwsze Polska, kraj jak długi i szeroki zalał się brudną falą hejtu na uchodźców (nie imigrantów, jak błędnie twierdzi część z nas). Portale społecznościowe kipią od mowy nienawiści, media papierowe i telewizorowe prześcigają się w sprawozdaniach, raportach, analizacj i opiniach dotyczących "ludzi, którzy skądś uciekają". W stolicy natomiast w ubiegłym tygodniu przeszedł sobie w najlepsze marsz wszystkich, którzy stanowczo nie popierają przyjęcia uchodźców z Syrii, Libii, Erytrei i innych państw ukąszonych przez fanatyzm i wojnę. Narodowcy jak zwykle głoszą swoje durne i szarobure hasła o "Polsce dla Polaków", przemycaniu terrorystów, czy niesłuszności pomocy finansowej innym, bo przecież u nas jest cięzko, dzieci głodne i, jak śpiewał Kazik, "pracy wciąż nima". Ja owego czasu uczestniczyłem w spotkaniu z uchodźcami, chciałem pomóc więc wraz z moją partnerką oddałem kilka kilogramów ubrań dla tych, którzy swoje ojczyzny opuszczali nierzadko tylko z jedną plastikowa torbą.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.sloveniatimes.com/modules/uploader/uploads/Aktualno/Podobe1/world-refugee-day.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-size: large;"><img border="0" src="http://www.sloveniatimes.com/modules/uploader/uploads/Aktualno/Podobe1/world-refugee-day.jpg" height="226" width="320" /></span></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Mam dwie ręce i dwie nogi, trochę krzywy kręgosłup (moralny czasem też), jednak wszystko funkcjonuje tak jak powinno. Nie dręczy mnie żadna śmiertelna choroba, a na miasto nie spadają bomby. Idąc dalej (jak w piramidzie Maslowa), mam pracę, mieszkanie i realizuje się zawodowo. To wszystko jest "moje". Gdybym miał wąskie horyzonty i nieskomplikowany charakter mógłbym na tym poprzestać, jednak szukam drugiego dna i troszkę się boje. Mógłbym przecieć zprzyczyn ode mnie niezależnych stracić niektóre z wyżej wymienionych "dóbr" i spaść w klasyfikacji pt. "człowiek". Dzięki siłom najwyższym, u mnie jest stabilnie - dlatego jestem szczęściarzem.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Nie zmienia to ciągle faktu, że się troszkę boje. Moje obawy dotyczą regionów, o których nie mówią media głównego nurtu, boje się o Polskę i Polaków i co z nimi będzie jak dojdą do władzy zwolennicy demokratury (czytaj: PiS) i będą rządzili samodzielnie. A dalej, jak będzie wyglądała Europa, która przymusowo musi się zmultikulturalizować przez błędy swoje i Stanów Zjednoczonych, które zostały popełnione podczas Arabskiej Wiosny Ludów, a może i nawet dekady wcześniej. No i się martwię, choć analizuję na chłodno i szukam drugiego dnia, bo wiem, że wszystko je ma, a tylko fanatycy widzą rzeczy z jednej strony.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://orig09.deviantart.net/50c7/f/2010/363/e/c/evolution_complete_by_taze485-d35zcjd.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-size: large;"><img border="0" src="http://orig09.deviantart.net/50c7/f/2010/363/e/c/evolution_complete_by_taze485-d35zcjd.jpg" height="213" width="320" /></span></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Gdzieś czytam "Przede wszystkim jesteśmy ludźmi". No tak, ale człowiek zatruwa własne środowisko, zabija zwierzęta dla sportu (przykład dentysty-kłusownika) i morduje innych ludzi. Czy nie czyni to nas nie ludźmi, a "prawie ludźmi"? W dobie kryzysu empatii i wzroście me-generation, fajnie jest pomagać innym i współpracować, jeszcze lepiej jest czytać i poznawać świat niż oglądać obrazki i przykładać swoje palce do klawiatur i sprawiać, że będą wypływały nienawistne węże. My Polacy jesteśmy w komfortowej sytuacji, swoje już wycierpieliśmy, czas na Polskę Myślącą, a nie Walczącą w imię historycznych swad i odwiecznych prawd.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Zamiast słyszeć zacznijmy słuchać, bo to co mamy to wiele. Dlaczego tak myślę? Ponieważ żyjemy, a większość z nas nie przechodzi tego, co Mateusz, bohater filmu "I chce się żyć" reż. Macieja Pieprzycy, który obejrzałem dopiero wczoraj, jednak właśnie dzisiaj polecam go wszystkim.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Na koniec wiersz W. Szymborskiej "Jacyś Ludzie", adekwatny do sytuacji.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Jacyś ludzie w ucieczce przed jakimiś ludźmi.</span><br />
<span style="font-size: large;">W jakimś kraju pod słońcem</span><br />
<span style="font-size: large;">i niektórymi chmurami.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Zostawiają za sobą jakieś swoje wszystko,</span><br />
<span style="font-size: large;">obsiane pola, jakieś kury, psy,</span><br />
<span style="font-size: large;">lusterka, w których właśnie przegląda się ogień.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Mają na plecach dzbanki i tobołki,</span><br />
<span style="font-size: large;">im bardziej puste, tym z dnia na dzień cięższe.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Odbywa się po cichu czyjeś ustawanie,</span><br />
<span style="font-size: large;">a w zgiełku czyjeś komuś chleba wydzieranie</span><br />
<span style="font-size: large;">i czyjeś martwym dzieckiem potrząsanie.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Przed nimi jakaś wciąż nie tędy droga,</span><br />
<span style="font-size: large;">nie ten, co trzeba most</span><br />
<span style="font-size: large;">nad rzeką dziwnie różową.</span><br />
<span style="font-size: large;">Dokoła jakieś strzały, raz bliżej, raz dalej,</span><br />
<span style="font-size: large;">w górze samolot trochę kołujący.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Przydałaby się jakaś niewidzialność,</span><br />
<span style="font-size: large;">jakaś bura kamienność,</span><br />
<span style="font-size: large;">a jeszcze lepiej niebyłość</span><br />
<span style="font-size: large;">na pewien krótki czas albo i długi.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Coś jeszcze się wydarzy, tylko gdzie i co.</span><br />
<span style="font-size: large;">Ktoś wyjdzie im naprzeciw, tylko kiedy, kto,</span><br />
<span style="font-size: large;">w ilu postaciach i w jakich zamiarach.</span><br />
<span style="font-size: large;">Jeśli będzie miał wybór,</span><br />
<span style="font-size: large;">może nie zechce być wrogiem</span><br />
<span style="font-size: large;">i pozostawi ich przy jakimś życiu.</span>Edgar, czyli jahttp://www.blogger.com/profile/14919956188016281007noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5156507176463168537.post-20006320577924329572015-07-15T16:53:00.005+02:002015-07-15T16:53:55.207+02:00A u nas w Polsce...<span style="font-size: large;">Drogi Wuju!<br /><br />Przepraszam, że tak długo do Ciebie nie pisałem. Bezgranicznie pochłania mnie praca, działalność społeczna i proza życia. Co u Ciebie słychać? Mam nadzieję, że wszystko u was w porządku. Czytałem w Times'ie, że sprawy za Wielką Wodą mają się dobrze. I jeszcze ten pomysł legalizacji „tęczowych związków”- na prawdę macie odwagę, żeby pokazać światu, że się da. Nie będę już wspomniał o przełomowych rozmowach z Iranem w sprawie denuklearyzacji świata, zobaczymy co z tego wyniknie – trzymam kciuki. Gdyby tylko Korea Północna chciała rozmawiać... No cóż, nie można mieć wszystkiego.<br /><br />U nas chyba coraz gorzej, sam nie wiem. Politycy nam głupieją (społeczeństwo też), bo wiesz wujku, niedługo wybory parlamentarne i coś mi karze się domyślać, że za kilka miesięcy będą nami rządzili te narodowo-katolickie szuje, które w każdym innym niż oni sami widzą wroga. Słyszałeś, co wygadywał ten mały siwy z partii, o której lepiej nie mówić? Tak, tak, ten, co lubuje się w teoriach spiskowych, autorytarnych zapędach i chęci zdobycia władzy wszelkiej. Otóż na Świętej Górze (nie tej z filmu!) powiedział, że nie ma u nas innej nauki moralnej, niż ta, którą głosi Kościół! Rozumiesz wujku? Pan Prezes chce, aby mimo konstytucyjnych zapisów i pluralizmu politycznego panował u nas katolicki dyktat pod sztandarem PiSu. I nie ważne, czy wierzysz czy nie – jeżeli jesteś patriotą to według Jarka musisz „moralnie być po stronie kościoła”. </span><br />
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/IXMM1BQXRLY/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/IXMM1BQXRLY?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br />Co więcej, oszołomy z narodowej prawicy też rosną w siłę, a popiera ich niewyedukowany i zacietrzewiony tłum, który widzi wszędzie układ, komunistów, spisek i złodziejstwo. Na całe szczęście ten, który wam się kojarzy z ciastkami troszkę osłabł, bo zobaczył, że JOW’y i brak programu nie do końca są jedyną metodą na sukces.<br /><br />To jednak nie koniec drogi wuju. Wydaje mi się, że jako coraz mniej młodych ludzi myśli logicznie i altruistycznie. Może wynika to z małej ilości czytanych książek i zmniejszenia kontaktów bezpośrednich z innymi ludźmi? Na pewno słyszałeś, że mamy przyjąć ponad 2 tysiące uchodźców z Syrii. Wiesz, ludzie nie mają dachu nad głową, ISIS zabiło im część rodziny, a oni sami uciekają przed rzezią. Wypada zatem w geście ludzkiej przyjaźni pomóc, prawda? Nic to jednak, bo mądrale przed komputerami w bezpiecznych domkach (a nawet kandydatka na premier z ramienia partii Wodza) wiedzą lepiej – piszą, że będą wśród owych uchodźców terroryści, że nas na to nie stać, że powinniśmy pomagać Polakom za granicami i w ogóle po co to nam. Ostatniego argumentu nie rozumiem już zupełnie. No i ci „owi” walą jak w dzwon w tych biednych ludzi. </span></div>
<div>
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://bi.gazeta.pl/im/bb/7e/11/z18343867Q,Adnan--Nahla-i-ich-coreczka-Sara.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://bi.gazeta.pl/im/bb/7e/11/z18343867Q,Adnan--Nahla-i-ich-coreczka-Sara.jpg" height="221" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">oto rodzina typowych "terrorystów"</span></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div>
<a href="http://dziennikzwiazkowy.com/wp-content/uploads/2015/07/z14914018Q.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a><a href="http://dziennikzwiazkowy.com/wp-content/uploads/2015/07/z14914018Q.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a><span style="font-size: large;">Zastanawiam się w którym momencie przestali odczuwać empatię i włączył im się tryb „tylko ja się liczę” oraz „moja chata z kraja”. A przecież to UCHODŹCY, którym grozi śmierć z rąk fanatyków, a nie dobrowolni imigranci, którzy wyjechali za pracą czy innym życiem. Syryjscy katolicy, którzy przybyli do naszego pięknego państwa już na wstępie pytają się o pracę, dlaczego zatem tak wielu uznaje ich za islamskich ekstremistów, którzy będą żerować na socjalu? Ludzie tak bardzo nie mają pojęcia o czym piszą i trwają w swoich powierzchownych ocenach, gotów bronić ich za cenę życia (w sieci).</span><span style="font-size: large;"><br />No i na koniec coś ekstra. Pamiętasz wuju, jak pięć lat temu pisałem Ci o „dopalaczach”? No to tak się składa, że znowu do nas wróciły. No i na śląsku (taka smutna część Polski, gdzie ciągle coś komuś nie pasuje) dużo osób zostało pokonanych przez tzw. „Mocarza”. Media trąbią, że jest kilka setek razy mocniejszy od MJ. Zastanawiam się, jak bardzo nie znają się oni na sprawie i ile w tym jest szukania sensacji i przesady skoro tak twierdzą. Bo skoro coś jest mocniejsze o liczbę trzycyfrową od marihuany, to po zapaleniu mózg powinien wypływać uszami. Pseudoznawcy tematu.</span><br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="http://dziennikzwiazkowy.com/wp-content/uploads/2015/07/z14914018Q.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://dziennikzwiazkowy.com/wp-content/uploads/2015/07/z14914018Q.jpg" height="240" width="320" /></a></span></div>
<br />
<br /><span style="font-size: large;">Co do substancji psychoaktywnych, u was za oceanem sytuacja wygląda trochę lepiej, bo wiele stanów wprowadziło „palenie rekreacyjne”, a większość regionów normalnie sprzedaje trawkę dla osób, którym pomaga ona w chorobach. W porównaniu z wami, Polska jest w średniowieczu. Nie dość, że ten kto posiada idzie za kraty, to jeszcze nie ma opcji, żeby ktoś mógł legalnie się nią wyleczyć lub ulżyć sobie w cierpieniach. Rząd nie wpadł jeszcze na pomysł, że dzięki depenalizacji, a następnie legalizacji można zarobić, pomóc ludziom i zmienić mentalność betonowego tłumu. Naszą bronią jest straszenie, represjonowanie, demonizowanie wszystkiego co nie jest wódą i papierosami oraz przyklepywanie zakazu sprzedaży kolejnych substancji, które ciągle będą zmieniane przez owianych złą sławą chemików. Bo przecież żeby zmienić 1,2,3 – JP cokolwieścian na 3,4,5 – HWDP zamiennikon dla doświadczonego chemika to chwila pracy. Dzieciaki też są coraz głupsze – słyszałeś historię nastolatka, któremu pocięli gębę, żeby wyglądał tak samo jak Popek z Gangu Albanii (taki zespół popularny w krechach podstawówki i gimnazjum oraz wśród ludzi o nieskomplikowanym charakterze). Nie chce być fatalistą, ale po jesieni będzie jeszcze gorzej.</span><br /><br /><span style="font-size: large;">PS. Wuju, czy w razie czego znajdzie się u was miejsce dla mnie? Bo czuję, że moje państwo schodzi na psy, a większość osób dookoła woli być zgadzającymi się na wszystko (lub przytakującymi ślepo) konformistami. Czuje się tu coraz bardziej jak inteligent na Facebooku. </span><br /><br /><br /><span style="font-size: large;">Z pozdrowieniami,</span><br /><br /><span style="font-size: large;">Edgar </span></div>
Edgar, czyli jahttp://www.blogger.com/profile/14919956188016281007noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5156507176463168537.post-77837640945201136622015-06-21T16:37:00.000+02:002015-06-21T16:37:43.662+02:00Post-normalność<span style="font-size: large;">Dzień dobry drogi czytelniku! Patrzę na datę publikacji ostatniego posta i łapie się za głowę. Troszkę już minęło od zakończenia wyborów prezydenckich, plus od tamtego było jeszcze więcej burzy w świecie polityki i nie tylko. Postaram się pisać częściej - może to troszkę czcze deklaracje, ale zobaczymy, co z tego wyjdzie. Przecież tyle się dzieje w naszym państwie i poza jego granicami, więc może warto skupić się na czymś ważniejszym niż zdjęcia jedzenia, komentowanie fotek z odległych krain i słodkich baraszkujących zwierząt. Prawda? </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://cl.jroo.me/z3/c/8/u/d/a.aaa-Sweet-kitty.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-size: large;"><img border="0" src="http://cl.jroo.me/z3/c/8/u/d/a.aaa-Sweet-kitty.jpg" height="213" width="320" /></span></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Może i warto, choć z drugiej strony małe kotki są o niebo bardziej neutralne światopoglądowo niż np. wrzucane przeze mnie posty, które wywołują więcej emocji i doprowadzają do zjawiska tzw. "gówo-burzy" (wyraz usłyszany od kolegi, w ramach rozmowy o owym komentarzu).</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Osobiście nie lubię trzymać czytelnika w niepewności, więc już na samym początku powiem, że w pierwszym przypadku chodziło o osobę Zbigniewa Stonogi - człowieka, który z wielu względów nie przypadł mi do gustu. Dlaczego? Najkrócej mówiąc, poprzez fakt, że jest to człowiek, który pozuje na pozasystemowego szeryfa sprawiedliwości, zabierając bogatym i dając biednym, a tak naprawdę obraża innych, za nic ma prawo i w partyzancki sposób szuka niedoskonałości funkcjonowania instytucji. To wszystko przy aplauzie ze strony wielu setek osób, które moim zdaniem powierzchownie patrzą na jego działania. To przykład bardzo podobny do osoby Pawła Kukiza. Drugą sprawą było moje zdziwienie dotyczące dwóch wydarzeń na nieszczęsnym Facebooku - zdjęcia kolegi pod flagą Falangi (oddział Pruszków) oraz informacja, że inny kolega, z którym dzielimy pasję do modelarstwa zamierza wziąć udział w homofobicznym marszu.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Jestem troszkę naiwny, bo wypuszczając takie treści na widok "publiczny" liczę na konstruktywną i budującą dyskusję, jakieś intelektualne zaangażowanie, cokolwiek, co nie będzie pustą opinią. Niestety, to co dostaję przypomina mieszankę narcyzmu, megalomanii i chęci zakrzyczenia rozmówcy. Powiernicy jednej tezy grupują się w stada i mocą kciuków wykazują poparcie dla któregoś z osobników, który akurat napisał więcej lub bardziej dosadnie. Siedzę sobie w pracy, wykonuję obowiązki, a tu telefon wyświetla mi informacje, że ktoś coś napisał pod postem. "A sprawdzę" - myślę. Czytam, patrzę i jest mi przykro, że ludzie, których znam lub znałem w "realu" dają ujście swoim opiniom w tak niefajny sposób. No i chyba wychodzą z założenia, że nie będę o tym pamiętał w przypadku spotkania na żywo. To wszystko składa się na mój mały smutek. Oby nie było tak, jak na animacji poniżej...</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe width="320" height="266" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/6Mwpmjf6cwE/0.jpg" src="https://www.youtube.com/embed/6Mwpmjf6cwE?feature=player_embedded" frameborder="0" allowfullscreen></iframe></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Niemniej, Internet to ciągle wyjątkowe miejsce! Stwierdzam to ciągle na nowo, kiedy tylko odpalam komputer lub telefon. Na przykład teraz, dzięki niemu mogę napisać tutaj niniejszy wpis, zamiast starać się w drukarni o akceptację mojego artykułu/pamfletu/broszury, które musiałbym rozdawać osobiście lub liczyć na kanały dystrybucji prasy. A z drugiej strony mam możliwość przeczytać to co moi znajomi (bliżsi lub dalsi) napisali pod np. jednym z wymienionych wcześniej wątków.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">W sieci, która daje nam wiele możliwości, jest tyle samo śmieci, co ciekawych treści i informacji dostępnych w trybie instant. Internet, od wielu lat goszczący w telefonach komórkowych, sprawił, że można żyć na dwóch równoległych planach. Istnieje także opcja, że sfera cyfrowa całkowicie nas połyka lub uzaleznia do tego stopnia, że kontakt wzrokowy lub rozmowy <i>face 2 face</i> stają się niewygodne lub po prostu naruszające naszą bezpieczną sferę. Dlatego czasami to co widzę wygląda tak:</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://luvlifenotlikes.files.wordpress.com/2014/09/smartphone-train.jpg?w=443&h=294" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-size: large;"><img border="0" height="210" src="https://luvlifenotlikes.files.wordpress.com/2014/09/smartphone-train.jpg?w=443&h=294" width="320" /></span></a></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Uwierz lub nie drogi czytelniku, ale pomimo, że powyższe zdjęcie pochodzi z jednego z krajów azjatyckich, trend "me generation" coraz bardziej widoczny jest w Polsce. Bardzo lubię ludzi i szanuję ich indywidualność, ale poparcie dla obiegowych plotek, łatwość formułowania radykalnych poglądów, czy poczucie spełnienia po "wsparciu" akcji ratowania ... (tutaj wstaw cokolwiek) sprawia, że łatwo można się oddalić od innych i zamknąć w swoim małym świecie. To jest właśnie mój duży smutek.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://i.huffpost.com/gen/1130224/images/o-THE-REAL-ME-GENERATION-facebook.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://i.huffpost.com/gen/1130224/images/o-THE-REAL-ME-GENERATION-facebook.jpg" height="400" width="300" /></a></div>
<br />
<span style="font-size: large;">Na sam koniec warto, abym odniósł się troszkę do otaczającej rzeczywistości. Wybory wygrał Andrzej Duda, z dwojga kandydatów wolałbym Komorowskiego ("głosowanie na mniejsze zło") jednak postanowiłem dać szansę temu nowowybranemu. Jeżeli będzie sprawował swój urząd niezależnie (niestety w to powątpiewam) oraz łącząc wszystkich, podkreślam WSZYSTKICH, Polaków, to czemu nie - ten urząd konstytucyjnie jest niezależny i koncyliacyjny. Po drugie, mam bardzo złe przeczucia, że w nadchodzących wyborach Parlament będzie całkowicie prawicowy. Wszystko poprzez rozbicie i destabilizację lewicy oraz wzrost nastrojów antysystemowych. To bardzo, bardzo zła prognoza, której się obawiam. </span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Do wyborów parlamentarnych zostało jeszcze trochę czasu. Mam nadzieję, że Polacy zaczną kwestionować to co do nich dociera i nie będę musiał żyć w czasach, gdy dzieci w podstawówce słuchają Gangu Albanii, państwem rządzi PiS, opozycją jest PO, partia Kukiza i skrajna prawica, a ludzie pokroju pana Stonogi mogą obrzucać błotem wszystkich i wszystko, bo po prostu ich na to stać. </span>Edgar, czyli jahttp://www.blogger.com/profile/14919956188016281007noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5156507176463168537.post-45499656578474760552015-05-23T17:01:00.003+02:002015-05-23T17:01:36.615+02:00Cisza przedwyborcza?<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Dzień dobry drogi czytelniku. U mnie wszystko w porządku (gdyby nie perfidnie skradziony rower, ale o tym kiedy indziej), dzięki że pytasz. Działalność w branży... IT, w której się znalazłem (a owszem!) sprawia, że dobra kurczy się i zanika, dokładając do tego całą prozę "dorosłego życia" czasami mylę nawet dni tygodnia. No, ale dzisiaj jest cisza przed burzą (a może jej brakiem?) i nie można pisać nic o swoich preferencjach dotyczących kandydatów na fotel prezydenta. Dlatego też pozostanę niemy wobec Bronisława Komorowskiego, którego banałów już nie mogę słychać oraz jego rywala, Andrzeja Dudy, którego przyklejenie do Kościoła Katolickiego i sztuczność wywołują u mnie torsje.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.newsweek.pl/g/i.aspx/680/0/newsweek/635660842710303583.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"></span><br /><span style="font-size: large;"></span></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; text-align: justify;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><img border="0" src="http://www.newsweek.pl/g/i.aspx/680/0/newsweek/635660842710303583.jpg" height="320" style="margin-left: auto; margin-right: auto;" width="282" /></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">antysystemowość (i inne anty-)<br /> nie jedno ma imie <br />- źródło: http://opinie.newsweek.pl/</span></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">To, co widzieliśmy ostatnio w odbiornikach telewizyjnych i słyszeliśmy w radio było co najmniej nieporywające. Niemniej, pierwsza część rozgrywek była gratką dla fanów zburzenia panującego systemu i zastąpienia go czymś innym. W percepcji dużej części elektoratu miałaby to być rzeczywistość zupełnie inna, taka, która nie zawiera jeszcze reprezentacji parlamentarnej. Nie można być jednak ślepym, bo gdy zsumujemy wszystkie głosy oddane <b>na "antysystemowców" to mamy 1/4 elektoratu</b>. Na szczęście (tak, na szczęście dla ogólnopojętej stabilności) ich możliwości koalicyjne są co najmniej nikłe. Niemniej uważam, że jeżeli pewien rockman odrzuci swoje antysystemowe nastawienie i zacznie głosić poglądy inne niż trzyliterowy skrót, znajdzie się w Sejmie na fali poparcia zmęczonych obywateli, którzy panującym systemem się przejedli. Scenariusz, jaki w przeszłości zrealizował. Ruch Palikota.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-size: large;"><div style="text-align: justify;">
Lewica z kolei złapała zadyszkę. <b>SLD zupełnie straciło wiarygodność</b> po wyborczej klęsce Pani Ogórek i zapowiedziach wypalonego przewodniczącego o fraternizacji z PiS. Ich elektorat odchodzi wraz opuszczaniem ziemskiego padołu przez najwierniejszych wyborców. A co robi Janusz Palikot, były lider "rewolucji" na tej części sceny politycznej? To na pewno barwna postać, ale jego wynik w wyborach prezydenckich sprzed 2 tygodnii sprawi, że ten polityk po raz kolejny będzie musiał zmienić swoje nastawienie do innych ugrupowań. Czytaj: przyłączyć się do kogoś (jak jego byli koledzy z partii) albo zejść ze sceny pokonanym.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://fbexternal-a.akamaihd.net/safe_image.php?d=AQDVax0BNiUsbpPF&w=470&h=246&url=http%3A%2F%2Fpartiarazem.pl%2Fwp-content%2Fuploads%2F2015%2F05%2Fpartia-razem.jpg&cfs=1&upscale=1" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="167" src="https://fbexternal-a.akamaihd.net/safe_image.php?d=AQDVax0BNiUsbpPF&w=470&h=246&url=http%3A%2F%2Fpartiarazem.pl%2Fwp-content%2Fuploads%2F2015%2F05%2Fpartia-razem.jpg&cfs=1&upscale=1" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">oni są "Razem", a ty?<br /> - źródło: strona FB ugrupowania</span></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Niemniej, widzimy jak na scenie politycznej coś drga - wszystko oczywiście przez nadchodzące wybory parlamentarne, które w mojej percepcji są drugą co do ważności instytucją obierania władz w demokracji pośredniej. Medialni ekonomiści - <b>Ryszard Petru i Leszek Balcerowicz</b> - powołują do życia <a href="http://nowoczesnapl.org/">NowoczesnąPL</a>, formację neoliberalną, która ma zatrząść dotychczasowym układem (nie daję im szans w świecie polityki). Z kolei lewa strona, pomimo przyjmowania ciosów wciąż szuka sposobu na siebie. Dwa tygodnie temu profesorowie i politycy podpisali deklarację programową ugrupowania <a href="http://wyborcza.pl/1,75478,17920245,Ruch_Wolnosc_i_Rownosc_powstaje_na_lewicy.html">Wolność i Równość</a>, trzymam za nich kciuki, bo zrzesza bardzo ciekawych, choć czasami kontrowersyjnych ludzi, takich jak prof. Kik, prof. Hartman, czy prof. Środa i prof. Grabowska. Obecnie to jednak tylko otwarta inicjatywa zrzeszająca różne podmioty na lewicy. Podobnie jest w przypadku "ugrupowania prekariuszy", czyli bezliderowej formacji <a href="https://www.facebook.com/partiarazem">Razem</a> - oni jednak nie zrzeszają "politycznych mumii" i dobrze radzą sobie z mediami, zarówno nowymi, jak i klasycznymi. To wszystko jednak ciągle rozdrabnianie lewicy.</div>
</span><span style="font-size: large;"><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Powracając ostatecznie do wyborów prezydenckich, warto zaznaczyć, że instytucja, o której mowa nie jest kluczowa do przebudowania państwa czy sceny politycznej. No dobra, zakładając że wygra ten bardziej radykalny, możemy spodziewać się, że będą roszady i <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Koabitacja">kohabitacja</a>. Wybory są papierkiem lakmusowym możliwości kampanijnych i poparcia dla poszczególnych frakcji. Jednak dopiero wybory do Parlamentu pokażą, czy nasze państwo będzie miało jedynie bardziej lub mniej konserwatywnych reprezentantów. Smutne czasy dla postepowców. A na koniec Gandalf socjaldemokrata.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://www.fromthemoon.net/3/images/dictators/gandalfposter.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="http://www.fromthemoon.net/3/images/dictators/gandalfposter.jpg" height="400" width="258" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">źródło: /www.fromthemoon.net</span></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</span><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Edgar, czyli jahttp://www.blogger.com/profile/14919956188016281007noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5156507176463168537.post-55783498375029454762015-04-23T19:30:00.000+02:002015-04-23T19:30:01.667+02:00Wybory prezydenckie - lista i opis kandydatów<span style="font-size: large;">Mój drogi czytelniku, aby oszczędzić trochę czasu (mojego i Twojego) na przeszukiwanie Internetu zamieszczam pod spodem sylwetki wszystkich kandydatów na urząd Prezydenta RP, wraz z ich krótkim opisem. Wszystko przygotowane w bardzo ładnej formie przez <a aria-describedby="js_6w" aria-haspopup="true" aria-owns="js_6v" class="profileLink" data-ft="{"tn":"k"}" data-gt="{"entity_id":"219298606466","entity_path":"WebPermalinkStreamController"}" data-hovercard="/ajax/hovercard/page.php?id=219298606466" href="https://www.facebook.com/MamPrawoWiedziecPl" id="js_6x" style="background-color: white; color: #3b5998; cursor: pointer; font-family: helvetica, arial, 'lucida grande', sans-serif; line-height: 21.466667175293px; text-decoration: none;">MamPrawoWiedziec.pl</a><span style="background-color: white; color: #9197a3; font-family: helvetica, arial, 'lucida grande', sans-serif; line-height: 21.466667175293px;">.</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<b><span style="font-size: large;">1.Grzegorz Braun, czyli dlaczego orzełek jest w koronie</span></b><br />
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-hiMRfE0PqLA/VTkHFoU1uhI/AAAAAAAAE9Y/t0b8C6EV7ws/s1600/11051976_10152646650646467_7187761701762759216_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-size: large;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-hiMRfE0PqLA/VTkHFoU1uhI/AAAAAAAAE9Y/t0b8C6EV7ws/s1600/11051976_10152646650646467_7187761701762759216_n.jpg" height="320" width="320" /></span></a></div>
<b><a href="http://mamprawowiedziec.pl/strona/polityk/40649_grzegorz_braun/biografia"><span style="font-size: large;">Bio</span></a></b><br />
<b><a href="http://serwis.mamprawowiedziec.pl/2015/04/Grzegorz-Braun-kandyduje-wybory-prezydenckie-2015.html"><span style="font-size: large;">Opis kandydatury</span></a></b><br />
<b><a href="http://mamprawowiedziec.pl/strona/polityk/40649_grzegorz_braun/obietnice"><span style="font-size: large;">Obiecanki-macanki</span></a></b><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<b><span style="font-size: large;">2. Andrzej Duda - "Za Prezesa, Boga i innych kumpli"</span></b><br />
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-ah4HNRDq2G4/VTkIurD9NOI/AAAAAAAAE9k/tJAjsq6lXZs/s1600/11095362_10152646687696467_3180184829343343476_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-size: large;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-ah4HNRDq2G4/VTkIurD9NOI/AAAAAAAAE9k/tJAjsq6lXZs/s1600/11095362_10152646687696467_3180184829343343476_n.jpg" height="320" width="320" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="http://mamprawowiedziec.pl/strona/polityk/31044_andrzej_duda/biografia"><b><span style="font-size: large;">Bio</span></b></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="http://serwis.mamprawowiedziec.pl/2015/02/Andrzej-Duda-kandyduje-wybory-prezydenckie-2015.html"><b><span style="font-size: large;">Opis kandydata</span></b></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b><a href="http://mamprawowiedziec.pl/strona/polityk/31044_andrzej_duda/obietnice"><span style="font-size: large;">Obiecanki-macanki</span></a></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b><span style="font-size: large;">3. Adam Jarubas - "Tak, jak moja paria, będę współpracował z każdym"</span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-OTZXQVqs9OU/VTkJ3xY8xoI/AAAAAAAAE9s/Cg8cuelvhOY/s1600/17409_10152649200446467_84245258691886694_n.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-size: large;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-OTZXQVqs9OU/VTkJ3xY8xoI/AAAAAAAAE9s/Cg8cuelvhOY/s1600/17409_10152649200446467_84245258691886694_n.png" height="320" width="320" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b><a href="http://mamprawowiedziec.pl/strona/polityk/40646_adam_jarubas/biografia"><span style="font-size: large;">Bio</span></a></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b><a href="http://serwis.mamprawowiedziec.pl/2015/02/Adam-Jarubas-kandyduje-wybory-prezydenckie-2015.html"><span style="font-size: large;">Opis kandydata</span></a></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b><a href="http://mamprawowiedziec.pl/strona/polityk/40646_adam_jarubas/obietnice"><span style="font-size: large;">Obiecanki-macanki</span></a></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b><span style="font-size: large;">4. Bronisław Komorowski - "5 lat już minęło? Pora na kolejne..."</span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-90b0SP0lk3Y/VTkKWykA_xI/AAAAAAAAE90/9GIilTS0OX0/s1600/11148601_10152653023786467_888997566987403947_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-size: large;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-90b0SP0lk3Y/VTkKWykA_xI/AAAAAAAAE90/9GIilTS0OX0/s1600/11148601_10152653023786467_888997566987403947_n.jpg" height="320" width="320" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><a href="http://mamprawowiedziec.pl/strona/polityk/2104_bronislaw_komorowski/biografia"><span style="font-size: large;">Bio</span></a></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><a href="http://serwis.mamprawowiedziec.pl/2015/02/Bronislaw-Komorowski-kandyduje-wybory-prezydenckie-2015.html"><span style="font-size: large;">Opis kandydata</span></a></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><a href="http://mamprawowiedziec.pl/strona/polityk/2104_bronislaw_komorowski/obietnice"><span style="font-size: large;">Obiecanki-macanki</span></a></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><span style="font-size: large;">5. Janusz Korwin-Mikke, który zmasakruje wszystkich</span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-S7C6LNTi3LM/VTkKyWn_s_I/AAAAAAAAE98/c-h19SV0Bt4/s1600/11150851_10152653918666467_5405051552635067053_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-size: large;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-S7C6LNTi3LM/VTkKyWn_s_I/AAAAAAAAE98/c-h19SV0Bt4/s1600/11150851_10152653918666467_5405051552635067053_n.jpg" height="320" width="320" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><a href="http://mamprawowiedziec.pl/strona/polityk/29613_janusz_korwin-mikke/biografia"><span style="font-size: large;">Bio</span></a></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><a href="http://serwis.mamprawowiedziec.pl/2015/02/Janusz-korwin-mikke-kandyduje-wybory-prezydenckie-2015.html"><span style="font-size: large;">Opis kandydata</span></a></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><a href="http://mamprawowiedziec.pl/strona/polityk/29613_janusz_korwin-mikke/obietnice"><span style="font-size: large;">Obiecanki-macanki</span></a></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><span style="font-size: large;">6. Marian Kowalski - z siłowni na salony</span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-6fiHKj0ZS-s/VTkLcaAYUvI/AAAAAAAAE-E/ddRWOy933Z4/s1600/11129146_10152656236316467_19588051361195271_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-size: large;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-6fiHKj0ZS-s/VTkLcaAYUvI/AAAAAAAAE-E/ddRWOy933Z4/s1600/11129146_10152656236316467_19588051361195271_n.jpg" height="320" width="320" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><a href="http://mamprawowiedziec.pl/strona/polityk/41625_marian_kowalski/biografia"><span style="font-size: large;">Bio</span></a></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><a href="http://serwis.mamprawowiedziec.pl/2015/03/Marian-Kowalski-kandyduje-wybory-prezydenckie-2015.html"><span style="font-size: large;">Opis kandydata</span></a></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><a href="http://mamprawowiedziec.pl/strona/polityk/41625_marian_kowalski/obietnice"><span style="font-size: large;">Obiecanki-macanki</span></a></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><span style="font-size: large;">7. Paweł Kukiz - od JOW po PRP (Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej)</span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><span style="font-size: large;"><a href="https://www.blogger.com/"></a><span id="goog_736298949"></span><span id="goog_736298950"></span><br /></span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-aSEPfb0lTHU/VTkMPcAOc8I/AAAAAAAAE-Q/rfIn3bGEQU8/s1600/11117220_10152659805991467_4020587364963762819_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-size: large;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-aSEPfb0lTHU/VTkMPcAOc8I/AAAAAAAAE-Q/rfIn3bGEQU8/s1600/11117220_10152659805991467_4020587364963762819_n.jpg" height="320" width="320" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><a href="http://mamprawowiedziec.pl/strona/polityk/40647_pawel_kukiz/biografia"><span style="font-size: large;">Bio</span></a></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><a href="http://serwis.mamprawowiedziec.pl/2015/02/Pawel-Kukiz-kandyduje-wybory-prezydenckie-2015.html"><span style="font-size: large;">Opis kandydata</span></a></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><a href="http://mamprawowiedziec.pl/strona/polityk/40647_pawel_kukiz/obietnice"><span style="font-size: large;">Obiecanki-macanki</span></a></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><span style="font-size: large;">8. Magdalena Ogórek - "Prawo od lewa"</span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-skEmwOaoNHw/VTkMr-0ve0I/AAAAAAAAE-Y/YyDNjhzggiA/s1600/11102942_10152659846766467_8517083756154932341_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-size: large;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-skEmwOaoNHw/VTkMr-0ve0I/AAAAAAAAE-Y/YyDNjhzggiA/s1600/11102942_10152659846766467_8517083756154932341_n.jpg" height="320" width="320" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><a href="http://mamprawowiedziec.pl/strona/polityk/40645_magdalena_ogorek/biografia"><span style="font-size: large;">Bio</span></a></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><a href="http://serwis.mamprawowiedziec.pl/2015/03/Magdalena-Ogorek-kandyduje-wybory-prezydenckie-2015.html"><span style="font-size: large;">Opis kandydata</span></a></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><a href="http://mamprawowiedziec.pl/strona/polityk/40645_magdalena_ogorek/obietnice"><span style="font-size: large;">Obiecanki-macanki</span></a></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><span style="font-size: large;">9. Janusz Palikot - "Jeden za wszystkich... jeden za wszystkich"</span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-a07tRhtrhug/VTkPK8Yk8II/AAAAAAAAE-k/aWXx0-dj6kE/s1600/1508537_10152659866871467_1846351556646136106_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-size: large;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-a07tRhtrhug/VTkPK8Yk8II/AAAAAAAAE-k/aWXx0-dj6kE/s1600/1508537_10152659866871467_1846351556646136106_n.jpg" height="320" width="320" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><a href="http://mamprawowiedziec.pl/strona/polityk/2305_janusz_palikot/biografia"><span style="font-size: large;">Bio</span></a></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><a href="http://serwis.mamprawowiedziec.pl/2015/02/Janusz-Palikot-kandyduje-wybory-prezydenckie-2015.html"><span style="font-size: large;">Opis kandydata</span></a></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><a href="http://mamprawowiedziec.pl/strona/polityk/2305_janusz_palikot/obietnice"><span style="font-size: large;">Obiecanki-macanki</span></a></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><span style="font-size: large;">10. Paweł Tanajno - kandydat "na ostatnią chwilę"</span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-5NACYG1d0ko/VTkPoIboncI/AAAAAAAAE-s/OoX30_bsfhM/s1600/11170360_10152664001396467_4949587985846110177_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-size: large;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-5NACYG1d0ko/VTkPoIboncI/AAAAAAAAE-s/OoX30_bsfhM/s1600/11170360_10152664001396467_4949587985846110177_n.jpg" height="320" width="320" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><a href="http://mamprawowiedziec.pl/strona/polityk/40656_pawel_tanajno/biografia"><span style="font-size: large;">Bio</span></a></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><a href="http://serwis.mamprawowiedziec.pl/2015/04/Pawel-Tanajno-kandyduje-wybory-prezydenckie-2015.html"><span style="font-size: large;">Opis kandydata</span></a></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><a href="http://mamprawowiedziec.pl/strona/polityk/40656_pawel_tanajno/obietnice"><span style="font-size: large;">Obiecanki-macanki</span></a></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><span style="font-size: large;">11. Jacek Wilk, który poróżnił się z Januszem Korwin-Mikke</span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/--D2ADNZ_7a8/VTkQMQmSkCI/AAAAAAAAE-0/5y4fREaQcNs/s1600/11175011_10152664006946467_6301534852236639441_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-size: large;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/--D2ADNZ_7a8/VTkQMQmSkCI/AAAAAAAAE-0/5y4fREaQcNs/s1600/11175011_10152664006946467_6301534852236639441_n.jpg" height="320" width="320" /></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><a href="http://mamprawowiedziec.pl/strona/polityk/41311_jacek_wilk/biografia"><span style="font-size: large;">Bio</span></a></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><a href="http://serwis.mamprawowiedziec.pl/2015/03/Jacek-Wilk-kandyduje-wybory-prezydenckie-2015.html"><span style="font-size: large;">Opis kandydata</span></a></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b><a href="http://mamprawowiedziec.pl/strona/polityk/41311_jacek_wilk/obietnice"><span style="font-size: large;">Obiecanki-macanki</span></a></b></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<b><br /></b>Edgar, czyli jahttp://www.blogger.com/profile/14919956188016281007noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5156507176463168537.post-44063877251734587502015-03-27T21:00:00.002+01:002015-03-27T21:07:56.123+01:00"Kopciuszek Strong oraz Bierz ją!" - Edgar Czop, opowiadania niepokorne<span style="font-size: large;">Udało mi się spłodzić dwa dorodne opowiadania. Drogi czytelniku, to chwila niecodzienna, bo historie z projektu "Świat-człowiek-toksyny" wskakują na papier i zaczynają żyć własnym trybem!</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Dzięki współpracy z <a href="https://www.facebook.com/2xmarija?fref=ts">Mariją Babiak</a> książeczka opatrzona jest ciekawymi ilustracjami w czerni i bieli, a po godzinach, które spędziła nad nimi Ania Mrozowicz na pewno mniej w nich błędów, które ja w szale pisania i sprawdzania nieroztropnie pominąłem. Książki wyszły na świat dzięki krakowskiemu <a href="http://www.wydawnictwokasper.pl/">Wydawnictwu KASPER</a>, z którym współpraca układała mi się niesamowicie dobrze.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/Km4xj2UITC4/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="http://www.youtube.com/embed/Km4xj2UITC4?feature=player_embedded" width="320"></iframe></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><br /></span></div>
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">O czym są opowiadania? Jak to o czym?! O tym w czym czuje się najbardziej elastycznie - nowoczesnych formach tracenia czasu, pragnieniach, które drzemią w każdym z nas i pogoni za uciekającą chwilą. Gwarantuje Ci drogi czytelniku, że na pewno się nie zawiedziesz.</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<b><span style="color: red; font-size: large;">JAK I ZA ILE...</span></b><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="font-size: large;">Postanowiłem, że aby zwróciła mi się chociaż część zainwestowanych pieniędzy,<b> <span style="color: red;"><u>opowiadania kosztują 20 ziko. </u></span></b>Kupić je można na dwa sposoby:</span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<span style="color: red; font-size: large;">1) Doliczając do ceny koszt przesyłki (7 PLN?) robisz przelew na:</span><br />
<span style="font-size: large;"><b><br /></b>
<b>Edgar Czop </b></span><br />
<span style="font-size: large;"><b><br /></b>
<b>89 1140 2004 0000 3202 7520 6578 (mBank)</b></span><br />
<span style="font-size: large;"><b><br /></b>
<b>tytuł: "Toksyny dla TWOJE IMIĘ I NAZWISKO"</b></span><br />
<span style="font-size: large;"><b><br /></b>
<b>wysyłasz mi maila (edgar.czop@gmail.com) ze swoim adresem, a ja wysyłam Ci książkę. Proste jak polski menel.</b></span><br />
<span style="font-size: large;"><b><br /></b><span style="color: red;">
2) Jeżeli mieszkasz w Warszawie, Pruszkowie lub okolicach spotykamy się na sekundę, a ja daje Ci książkę osobiście</span></span><br />
<span style="font-size: large;"><br /></span>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">UWAGA: Do pierwszych 30 książek dołączam coś specjalnego!!!</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><br /></b></div>
Edgar, czyli jahttp://www.blogger.com/profile/14919956188016281007noreply@blogger.com1